BMW Sport

http://www.tvn24.pl/0,1731100,0,1,wlosk ... omosc.html
Ciekawe czy to prawda
Oby nie

no wlasnie też mi sie o uszy obilo...


pozdro

Wychodzi że prawda Szkoda chłopa...

Jak to się mówi,jak nie urok to sraczka
Słyszałem właśnie przed chwilą o tym w tv,szkoda,bo to kolejna przeszkoda,która wydłuży powrót do ścigania

Mam nadzieje, ze to nic poważnego. Ale pech....

Lipa jak choooj
A już myślałem, że niedługo zobaczę Roberta

Byłem właśnie na stronie tej włoskiej agencji ANSA i nic nie piszą o wypadku Robetra. Mam nadzieje że to nieprawda.

ale ten Robert to fajtlapa !!

jeszcze stwierdza w ''stajni'' ze na chorobowym ciagle jedzie i udupia go

..no fakt pech

Jak to Polak ciągle na L4 zamiast w robocie .

A tak na poważnie, to jak tak dalej pójdzie, to zostanie kierowcą testowym co najwyżej.
Ma strasznie długą przerwę w ściganiu i obawiam się, że tego nie nadrobi.

ten to ma faktycznie pecha..

ale może w końcu się wykuruje i pokaże w końcu na co go stać..

chłop ma pecha

Chłop ma ostrego pecha może już stara się o grupę inwalidzką............. Robert na tor szoruj i wygrywaj wyścigi

Skoro to taki fajtłapa to myślę, że najlepiej jak go teraz wyleczą to zapakować Roberta w Pudło ze styropianu i obłożyć folią bąbelkową- zostawić tylko otwór na tlen i podawanie jedzenia i picia- dostarczać bezpośrednio na tor przed samym wyścigiem i umieszczać delikatnie w bolidzie.

A tak serio jak tak dalej pójdzie to nikt go w formule nie bedzie trzymał- po co zawodnik, który nie jezdzi? Wiadomo, że my jako Polacy jestesmy dumni i uważamy, że miejsce wśród najlepszych kierowców świata się Kubicy po prostu należy, ale smutna prawda jest taka, że na jego miejsce jest 100.000 chętnych, młodych i zdrowych bez kontuzji- każda kontuzja to także jakiś tam ślad na psychice, który pozostawia pewne bariery powodujące, że kierowca staje sie ostrożniejszy= wolniejszy. Takie jest moje zdanie jako naczelnego mało zainteresowanego sportem

Chce tylko dodać, że nie życze Robertowi źle i chętnie obejrze go na torze podczas obiadu (mojego nie jego) jak to dawniej czyniłem.