BMW Sport

witam
szukam jakiegos 4x4 z blokada do jazdy w terenie, wymogi to :

4 drzwi, 5 miejsc siedzących, najlepiej disel. Co polecacie ??

w dizlu nie ma nic rozsadnego za te pieniadze
choc widzialem ravke ta starsza zeswapowana na 1.9tdi za 9...

to wszystko zajechane trupy


najbardziej myslalem o tym, fajne autko
http://otomoto.pl/toyota-rav-4-tanie-ro ... 16561.html
nie ma blokady, pozostaje pajero
http://otomoto.pl/mitsubishi-pajero-C22314480.html

raczej beda zmeczone za te pln...

Lada Niva.

albo UAZ z silnikiem od mietka
a tak powaznie w poprzedniej pracy jezdzilem starym kwadratowym Patrolem zwyklym dieslem chyba 3.0L i jako woł roboczy w gorach (Karpacz Szklarska Poreba) o ktorego nikt specjalnie nie dbal sprawowal sie wzorowo
a i jezdził na wszystkim od ON przez opał na frytkach kończac

Jeśli chcesz naprawdę się sprawdzić to kup Suzuki Samurai z silnikiem 1.3- na poczatek Ci wystarczy- kumpel kupił za ok 9 tys 2 sztuki i zmontował jedną konkretna tj:
1 kupił dla dodatków: wyciągarka, podwyższone zawieszenie, podnośnik, klatka, 2 kpl terenowych kół, 2 czy 3 dachy itp.
2 oryginalny z orurowanym przodem+ troche rdzy.

Z pierwszego wyjłał co sie dało i reszte sprzedał za 2800zł.

Autko małe, sprytne, na gazie pali nie wiele jak na terenówke (zalewasz za 30 zł i juz pobawisz sie w terenie do porzygu ) Daje rade w wodzie po pas (sam testowalem), powala 4m drzewa, krzaki po 2-4 m nie stanowia przeszkody- tylko kierunki, nadkola odpadaja i lusterka sie skladaja. Ma reduktor: 4x4 spiety, 4x4 luźny, 2x4 luźny i luz na reduktorze. Maszyna ma spartańska- nie ma nawet wspomagania, ale nie zawodna i potrafi wytrzymać wszystko! Jesli u mojego kolegi wytrzymuje to o ile nie posiadasz żółtych papierów to nie jesteś w stanie go zniszczyć Moc 1.3 nie powala na kolana ale na terenowych kołach na mokrym asfalcie lata bokami, pod górke o nachyleniu jakies 45 stopni (piasek) podjezdza w 2 osoby. Oprocz tego szyba kladzie sie na maske a drzwi odkrecasz na 2 śruby.

Jak coś cywilizowanego to Pajero 3.0 V6 (kolega ma 3.5- wyrywa drzewa z korzeniami podczas gdy dziecko okolo roku siedzi w foteliku i sie smieje )

Nie bierz pod uwage pseudo terenowek jak Honda CRV- jezdzilem, kuzyn mial- mozesz sie max w miescie popisac na parkingu, że przez 30-40 cm snieg przejedziesz

dobre auta, pierwszy z brzegu
http://moto.allegro.pl/daihatsu-rocky-i2046919733.html
tylko nie ma w wersji 5-drzwiowej

Z tego, co pisał kolega, to chodzi o auto z blokadą.
Jak na razie nikt chyba takiej propozycji nie przedstawił.
No, chyba, że chodzi o brak centralnej różnicówki lub lsd z tyłu

Jeśli coś terenowego i z blokadą, to w tej kasie za dużo nie poszalejesz. Właściwie pozostaje chyba tylko patrol gr. Ale w 10 koła w długim to słabo będzie.

Najpierw napisz co to znaczy ten Twój teren. Wtedy będzie można rozstrzygnąć czy musisz mieć auto na sztywnych mostach, czy może być np. coś z niezależnym zawieszeniem z przodu. Jak nie jeździsz w ciężkim terenie, to blokada też jest mało potrzebna, a znacznie ogranicza wybór. Blokady masz właściwie tylko w parchu, gelandzie i kruzaku.

W tej cenie to ciężko będzie spełnić Twoje wymagania.
Do 10 k to można szukać według mnie czegoś takiego jak Nissan Terrano,Isuzu Trooper,Hyundai Galloper,czy ewentualnie Opel Frontera,a jak nie to tak jak wcześniej koledzy wspomnieli niezniszczalna Łada Niva
Co do Samuraja to też byłby dobry wybór,parę lat temu kuzyn jeździł takim sprzętem,taki mały czołg

Nivka jest ok i od samego początku o niej myślałem ale jest zbyt mała ;/ samochód do lekkich wypadów w teren, w błoto, na rybki. Bardzo podoba mi się ta generacja Pajero, są duże a o takie mi najbardziej chodzi http://moto.allegro.pl/mitsubishi-pajer ... 71435.html , co do jazdy nie mam na myśli jazdy po ciężkim terenie w nachyleniu 30 stopni hehe

bede sprzedawal nissana patrola Long GR ! 2.8TD 1995r. po blacharce, turbina po regeneracji na gwarancji, caly dol zabezbieczony przed rdza i blotem, opony po jednym sezonie zimowym, orurowany na przodzie. 16k zl. do dogadania oczywiscie.

suzuki vitara long 1.6 lub 2.0, minus to rdza ale do ogarnięcia.

Takie coś w terenówce nie istnieje, te położenia reduktora w Samuraiu (większości terenówek bez centralnego dyfra)
2H - napęd na tył
4H -na sztywno dołączony przód - rozdział momentu po 50% na oś
N - luz
4L - napęd tak jak w 4H + redukcja

Nivę odradzam z powodu samonośnego nadwozia ( o wiele mniej sztywnego niż chociażby w Cherokee) oraz ogólnej jakości wykonania.
Jeśli chcesz auto do lekkiego (lub nawet mocniejszego terenu) blokada 100% tylnego mostu jest zbędna ponieważ nie zastąpi snorkela, liftu i dobrych opon jest raczej tylko blokadą mentalną, jeśli trochę pomyślisz to wykrzyże itp. da się spokojnie zrobić bez blokady - wiem co mówię, nie siedzę w tym od wczoraj.

Co do wyboru konkretnego auta musisz tak naprawdę przejechać się kilkoma i zobaczyć co Tobie będzie odpowiadać, ale musisz wiedzieć że każda terenówka ma wady i zalety.

Tak na szybko plusy i minusy najpopularniejszych wg. jakiegoś tam mojego doświadczenia:

Patrol:
- motor RD28T R6 turbodiesel ok 115KM 235Nm (pękająca łatwo głowica - u kolegi pękła w 7 miejscach)
- ciężar konstrukcji
- korozja nadwozia i ram z pewnego okresu produkcji (ponoć najlepsze ramy w GR są między 89-92r.
- za 10kzł możesz szukać raczej K260 ( kwadratowy z zawieszeniem na resorach i węższymi mostami C200 z przodu i H223B z tyłu) niż dobrego GRa Y60
+ pancerny układ przeniesienia napędu w szczególności mosty
+ dobre zawieszenie modelu GR Y60 i Y61
+ duża dzielność terenowa i łatwe przeróbki

Mitsubishi Pajero:
- korozja tylnej części ramy - zarówno Pajero I jak i II
- dość paliwożerna jednostka 3.0V6
- trochę za słaba jednostka 2.5TD nawet z intercoolerem
- skrzynia biegów jak dla mnie za krótka na asfalt lub brak 6 biegu
+/- zawieszenie IFS
+ często w PII napęd z międzyosiowym dyfrem
+ łatwość podnoszenia przedniego zawieszenia
+ Diesel 2.5TD relatywnie odporny na jakość obsługi i paliwa

Suzuki Samurai/SJ413:
- korozja nadwozia
- za wysokie przełożenie reduktora
- spalanie jak na silnik 1.3
- +/- gabaryty
+ zwarta konstrukcja
+ mosty napędowe ogarniające koła do 31"
+ łatwość przeróbek
+ bardzo dobre zabezpieczenie ramy przed korozją

Hyundai Galloper:
generalnie to samo co Pajero

Jeep Cherokee:
- słabe mosty do mocy silnika 4.0
- paliwożerne silniki 2.5 oraz 4.0
- jednostka 2.5 TD z czterema głowicami
+ mocne silniki
+ spora dzielność terenowa
+ łatwość przeróbek
+ przedni zawias na sprężynach
+ kompromis pomiędzy japońskimi kolosami i mikrusami

Suzuki Vitara
- urywające się mocowania przedniego mostu
- korozja ramy oraz nieciekawe terenowo ukształtowanie jej
+ silniki benzynowe oraz diesla do wyboru
+ łatwość przeróbek
+ szersza niż Samurai
+ wygodniejsze zawieszenie

Opel Frontera:
nie miałem za dużo styczności ale
- za słabe silniki do masy długiej Froty
- słabe kąty natarcia i zejścia oraz rampowy
- zdarza się korozja
- bolączki motorów 2.8TD
+ tylny most napędowy (bodajże Dana 44C)
+ duży wybór na rynku
+ dobry kompromis szosa/teren

bardziej polecałbym Montereya

Daihatsu Rocky:
- wąskie nadwozie i rozstaw kół
- w silniku 2.8TD zdarzają się pęknięcia głowic
resory w modelu przed liftem po lifcie IFS z przodu z tyłu sprężyna na sztywnym moście.
+ prostota konstrukcji
+ mosty wytrzymalsze niż w Samuraiu

Nissan Terrano I :
- paliwożerny motor 3.0V6
- słaby motor 2.7TD
- wąskie i wysokie nadwozie
- korozja nadwozia i ramy
+ mocny silnik 3.0V6
+ odporny silnik 2.7TD (na kołach zębatych - jest to skrócona wersja silnika z Patrola 4.2D/TD)
+ tylny mechanizm różnicowy C200 taki jak w Patrolu K160/W160
+ łatwość przeróbek

Jeśli chciałbyś wiedzieć coś więcej to chętnie podpowiem.
Pozdrawiam!

moim zdaniem Jeep Cherokee lub Suzuki Samurai

Nissana terrano mój kuzyn przekładał z anglika na nasze. Świetna sprawa, podobno bardzo prosta i tania sprawa. W dodatku skoro 2.7TD jest tak samo trwały jak słynne 4.2(T)D, to...
Jogi, a cheroki 2.5TD to ma osobne głowice na każdy gar??

a czy 2,5 TD w Cherokee, to nie jest silnik VM?

ten sam co na przykład w Fordzie Scorpio?

Tak, to taki glupi wymysl wlochow z VM.

http://otomoto.pl/bmw-325-bmw-e30-325ix ... 95265.html Troszka przerobić i jak znalazł

-36*C i pali na dotyk, sprawdzane dwa lata temu

Jeśli idzie o napędy- nie jestem znawcą- proszę sie tu bardziej kierować opinią kolegi "Jogi". Samurai i tak jest przeze mnie polecanym autem na rybki, tak samo vitara i frontera- jeśli nie bedzie to cięzki teren tylko głębsze blotko, płytkie brody i leśne ścieżki.

Otóż to. Im bliżej autor wątku podaje kryteria, tym bardziej skłaniałbym się ku poleceniu:
- terrano I 2,7td, choć trudno będzie o egzemplarz ze zdrową ramą, o budzie nie wspominając:/
- Cheerokee 4,0, wiadomo, że paliwożerny, ale jak na ryby itp, to idealna sprawa. Wypas w środku, tani zakup i wystarczająca dzielność.

Ktoś wyżej zrecenzował szeroko kilka aut. Nie zgodziłbym się z powtarzaną w kółko awaryjnością głowic w patrolu. Jest ona zależna jedynie od dbałości właściciela. Mój spec od patroli (a przerabia ich dziesiątki rocznie od lat) nie spotkał nigdy pękniętej głowicy w 2,8rdt z zadbaną chłodnicą, dobrą wiskozą i termostatem. Trzeba po prostu po zakupie zadbać o kupno nowych elementów układu chłodzenia:)

Korozja to problem wszystkich tych japończyków, nie ma się co oszukiwać:/

A co do tezy, że snorkel da więcej w terenie niż blokada .... spuśćmy może zasłonę milczenia