Może chłopie bez urazy sędziego nie ucz jak wyglądają takie sprawy. Z postów wynika, że ktoś podpalił auto, a wtedy nie ma żadnej tzw. obiektywnej odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia OC.
USTAWA
z dnia 22 maja 2003 r.
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych1)
(Dz. U. z dnia 16 lipca 2003 r.)
Art. 9. 1. Umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków.
2. (11) Umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2, obejmuje również szkody wyrządzone umyślnie lub w wyniku rażącego niedbalstwa ubezpieczającego lub osób, za które ponosi on odpowiedzialność.
Treść art. 9 ust. 1 u.u.ob. wprowadza długo oczekiwane nowatorskie określenie zakresu ochrony udzielonej przez zakład ubezpieczeń w ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej. Literalna wykładnia tego przepisu wskazuje, że w odniesieniu do obowiązkowych ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń odpowiada zarówno za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym, jak i wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Stosowany dotychczas w praktyce ubezpieczeniowej podział na dwa reżimy odpowiedzialności był dla wielu osób niebędących prawnikami niezrozumiały, a ich zbieg prowadził do sporów interpretacyjnych nie tylko między stronami stosunku ubezpieczenia, ale także stał się przyczyną wydania sprzecznych orzeczeń sądowych111. Obecnie zagadnienie prawnej kwalifikacji podstawy odpowiedzialności podmiotu objętego ubezpieczeniem OC za powstanie szkody ma znaczenie jedynie w ubezpieczeniach dobrowolnych. W ubezpieczeniach obowiązkowych kwestie te definitywnie rozstrzyga niniejsza ustawa.
2. Generalnie rzecz biorąc, zmiana dokonana przez ustawodawcę zasługuje więc na uznanie. W piśmiennictwie prawniczym wskazuje się jednak, że dosyć zaskakujące jest ograniczenie zakresu tej odpowiedzialności przez odwołanie się do przepisów ustawy oraz właściwości (natury) danego rodzaju stosunków. Zdaniem M. Orlickiego, nakaz badania właściwości każdego stosunku i dokonywania oceny zakresu ubezpieczenia jest niezrozumiały112. Ustawodawca nawiązał do kryteriów ograniczających swobodę kształtowania treści stosunku prawnego (art. 3531 k.c.), a przecież funkcje każdego z przepisów są różne. Należy zgodzić się z autorem, że użyte w przepisie sformułowanie nie jest zbyt fortunne, chociaż zamiarem ustawodawcy nie było zapewne odwołanie się do granic swobody umów. Podobne kryteria można spotkać także w innych unormowaniach (np. art. 89 k.c.), poza tym art. 3531 k.c. stanowi klauzulę generalną, która obok zakresu swobody kontraktowej w postaci przepisów ustawy i właściwości danego stosunku, przewiduje zasady współżycia społecznego. Dlatego należy uznać, że strony są zwolnione z obowiązku każdorazowego badania, czy odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń mieści się we wskazanych granicach, a ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej obejmuje zarówno odpowiedzialność deliktową, jak i kontraktową, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej.
II. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń za szkodę wyrządzoną z winy umyślnej
1. W ust. 2 art. 9 ustawodawca precyzuje, że umowa ubezpieczenia obowiązkowego OC obejmuje szkody wyrządzone umyślnie lub w wyniku rażącego niedbalstwa ubezpieczającego lub osób, za które ponosi on odpowiedzialność, z zastrzeżeniem wyjątków określonych w ustawie lub w umowie międzynarodowej. Powołany przepis stanowi swoiste novum w polskim prawie ubezpieczeniowym. Zgodnie z tendencją przeważającą w większości państw Unii Europejskiej, także zamiarem naszego ustawodawcy było jak najpełniejsze ujęcie akcesoryjności zobowiązania zakładu ubezpieczeń przez stopniowe eliminowanie przyczyn uzasadniających ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności. Wyrazem tego założenia są postanowienia wszystkich w zasadzie rozporządzeń wykonawczych, zakazujących zakładom ubezpieczeń umownego ograniczenia wypłaty odszkodowania poza przypadkami wskazanymi precyzyjnie w przepisach określających zakres przedmiotowy ochrony ubezpieczeniowej. W szczególności zostaje wyłączona możliwość zastosowania udziału własnego, franszyzy redukcyjnej oraz franszyzy integracyjnej. Z punktu widzenia poszkodowanego nie ma znaczenia, czy osoba wyrządziła szkodę na skutek niedbalstwa czy złego zamiaru.
2. O ile wprowadzenie powołanej regulacji do omawianej ustawy nie budziło większych zastrzeżeń, o tyle pewnego rodzaju niekonsekwencja w opracowywaniu przepisów wykonawczych odnoszących się do różnych typów ubezpieczeń obowiązkowych rodziła już uzasadnione wątpliwości. Rozszerzenie granic ochrony ubezpieczeniowej na przypadki winy umyślnej osoby odpowiedzialnej za szkodę ma bowiem sens tylko wtedy, gdy prowadzi jednocześnie do powstania roszczenia regresowego po stronie zakładu ubezpieczeń. Tymczasem żadne z rozporządzeń wykonawczych regulujących ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej tzw. zawodowej, nie przyznaje ubezpieczycielowi takiego uprawnienia. Roszczenie regresowe jest przewidziane w art. 43 u.u.ob. - w odniesieniu do obowiązkowych ubezpieczeń OC posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz art. 58 u.u.ob. - w stosunku do obowiązkowych ubezpieczeń OC rolników. W tym stanie rzeczy wyłaniało się uzasadnione pytanie, czy w odniesieniu do pozostałych ubezpieczeń OC odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń za szkody wyrządzone podczas wykonywania czynności zawodowych lub określonej działalności miała "charakter absolutny" czy też było dopuszczalne uzyskanie od podmiotu odpowiedzialnego za powstałą szkodę zwrotu wypłaconego odszkodowania113.
Wprowadzona z dniem 1 stycznia 2005 r. zmiana treści art. 9 ust. 2 u.u.ob. definitywnie rozstrzyga zasygnalizowane wątpliwości114. Przede wszystkim przepis ten ma zastosowanie tylko do ubezpieczeń OC uregulowanych w ustawie. Regulacja odnosząca się do pozostałych ubezpieczeń o charakterze obowiązkowym została przeniesiona do art. 11 u.u.ob. Obecnie jest bezsporne, że umowa ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz umowa ubezpieczenia OC rolników obejmuje także szkody wyrządzone z winy umyślnej oraz rażącego niedbalstwa ubezpieczającego lub osób, za które ponosi on odpowiedzialność. Jednocześnie ubezpieczycielowi przysługuje regres nietypowy, ale tylko w razie umyślnego wyrządzenia szkody oraz w sytuacjach precyzyjnie wymienionych w ustawie (art. 43 oraz art. 58 u.u.ob.), które mogą stanowić wyraz sankcji czy wręcz kary za szczególnie naganne społecznie zaniedbania ze strony sprawcy szkody. Brak natomiast - i słusznie - generalnego regresu w przypadku rażącego niedbalstwa odpowiedzialnego podmiotu. Dodatkowo wykreślono z pierwotnego tekstu art. 9 ust. 2 u.u.ob. zastrzeżenie o istnieniu wyjątków określonych w ustawie lub umowie międzynarodowej, co potwierdza powołaną we wstępie tezę świadczącą o rozszerzaniu przez ustawodawcę zakresu odpowiedzialności ubezpieczyciela w wybranych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej w interesie poszkodowanego.
3. Analizując przytoczone na wstępie regulacje (art. 43 oraz 58 u.u.ob.) należy podkreślić wyraźną nieścisłość, która wyraża się w tym, że zakład ubezpieczeń odpowiada za szkody wyrządzone umyślnie lub w wyniku rażącego niedbalstwa ubezpieczającego lub osób, za które ponosi on odpowiedzialność, natomiast regres przysługuje w stosunku do sprawcy szkody. Brzmienie art. 9 ust. 2 u.u.ob. może zatem prowadzić do sporów interpretacyjnych w sytuacji, gdy rola ubezpieczającego sprowadza się do nawiązania prawnego stosunku ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej i podpisania umowy na rzecz osoby trzeciej.
III. Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń za szkodę wyrządzoną na skutek rażącego niedbalstwa
1. W nauce prawa cywilnego przyjmuje się, że sprawca szkody nie może być zwolniony od odpowiedzialności w sytuacji, gdy miał wyraźny zamiar wyrządzenia szkody, a więc przewidywał negatywne skutki swojego działania lub zaniechania i dążył do ich realizacji115. Przytoczona zasada wyraża się w stwierdzeniu dolus semper praestatur. Wystąpienie owego dolus czy też dolus malus (złego zamiaru) jest jednak konieczną przesłanką bezwzględnej odpowiedzialności za szkodę. Reguła ta nie będzie już miała zastosowania w przypadku rażącego niedbalstwa. Biorąc pod uwagę wyrażone jednoznacznie stanowisko ustawodawcy trudno byłoby wskazać przyczyny, dla których zakład ubezpieczeń miałby w takim przypadku przyznane prawo regresu116. Za takim rozwiązaniem nie przemawiają ani cele ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ani funkcje regresu. Nie bez znaczenia jest też fakt, że sądy polskie niechętnie podchodzą do ograniczenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń za szkodę wyrządzoną na skutek rażącego niedbalstwa, wskazując, że zadaniem ubezpieczeń majątkowych jest ochrona przed taką "grubą nieuwagą" ubezpieczającego.
2. Z komparacji odpowiednich przepisów ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych oraz kodeksu cywilnego wynika, że art. 9 ust. 2 u.u.ob. jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 827 k.c. Ostatni z powołanych przepisów, określając granice odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń w przypadku winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa sprawcy szkody, pozwala stronom umowy ubezpieczenia na wprowadzenie odmiennych zasad. Porównanie obu regulacji uzasadnia wniosek, że w obowiązkowych ubezpieczeniach OC przyznanej ochrony nie można wyłączyć w drodze umowy stron w przeciwieństwie do art. 827 k.c. (stosowanego jedynie w ubezpieczeniach dobrowolnych), który to przepis ma charakter względnie obowiązujący, art. 9 ust. 2 u.u.ob. stanowi bowiem iuris cogentis. Wskazaną kwalifikację prawną potwierdza nie tylko ratio legis przepisu, ale także sformułowanie ustawowe "umowa ubezpieczenia... obejmuje". Zakresem ochrony ubezpieczeniowej zostały objęte szkody wyrządzone na skutek rażącego niedbalstwa nie tylko przez ubezpieczającego, ale i osoby za które ponosi odpowiedzialność.
Pozdrawiam. Likwidatorów szkód całkowicie niekompetentnych widziałem wielu.
