BMW Sport

barman1234, tak tylko u Ciebie łapią na radar, a Ty sam jesteś biedny i uczciwy obywatel
Wogóle co to za temat? "Jak uniknąć płacenia mandatu który mi się należy"?

I było a nima!

Zapłać, wiesz jak jest za drobne idzie sie siedziec, a milionowe afery przez lata nie sa rozliczane.

Jeżeli grzywna została orzeczona w drodze postępowania mandatowego, to nie grozi Ci kara zastępcza aresztu lub zamiana na pracę społecznie użyteczną. W tej sytuacji będzie się toczyć postępowanie egzekucyjne tzw. administracyjne przez komornika skarbowego z Urzędu Skarbowego właściwego dla miejsca zamieszkania. Ale masz 330 d, więc na grzywnę i koszty postępowania powinno wystarczyć. Jeżeli grzywna była orzeczona przez sąd, to podlega zamianie na karę zastępczą aresztu o ile przekracza kwotę 500 zł, po uprzednim stwierdzeniu przez komornika sądowego bezskuteczności egzekucji. Mimo wszystko uczciwość wymaga, aby zapłacić grzywnę. W końcu jeździsz BMW, a nie Fiatem.

ok.
przyjeżdżasz do mnie, stawiasz na podwórku 328, idziesz do sklepu po coś, do mnie przychodzi komornik i podoba mu sie twoje 328 i je bierze, tak?

lupanet ciekawe co ty byś mówił jak by cie policja łapała w takich miejscach i w taki sposób, napewno byś miał wątpliwości czy przyjąć czy odmówić. a z drugiej strony czy można nagrywać np komórką przebieg kontroli drogowej?

w 2011r miałem podobna sytuację dostałem mandat za prędkość(straż miejska) 200zł + 80 koszty sadowe bo jechałem służbowym autem.
Mandatu nie zapłaciłem bo zapomniałem, po czasie przyszło mi wezwanie od komornika sadowego mandat 640zł

Przestraszony udałem sie do komornika i z miejsca zapłaciłem, udało się zejść na 580 z tego co pamiętam.

Teraz mam nauczkę na przyszłość, że nie warto przeciągać z takimi sprawami.;

jeśli mandat się przedawnił to mają obowiązek mnie jakoś powiadomić?
u mnie sytuacja wygląda tak, że nawet mnie nie ścigają dostałem dwa wezwania z rok temu i tyle
brak nipu
brak konta bankowego
mandat jeden złapany 3 lata temu drugi dwa
ogólnie jeśli nie mają Ci z czego zabrać i nie wiążesz przyszłości z RP to ja bym nie płacił

Zamierzam wlasnie obrac kierunek UK w lipcu i nie wiem czy placic

Panowie nie płacąc mandatów szkodzicie tylko sobie. Obojętnie gdzie jesteś,ale trzeba się dostosować do przepisów panujących w danym państwie. Jedziesz za szybko, płacisz. Ja jak zawsze dostaje mandat, jestem zły,ale to tylko i wyłącznie moja wina.Zawsze mówię "dziękuję",bo na niego zasłużyłem i godzę się z tym. Za swoje czyny trzeba odpowiadać.To tak samo jak rozwalić autem komuś ogrodzenie przy drodze,a później szukać sposobu jak za to nie zapłacić. Ogólnie nie ma tutaj o czym dyskutować. Zrobisz jak zechcesz i konsekwencje sam za to poniesiesz. Powodzenia.

nie jest konieczne placic bo ja mialem mandat o nie wielkiej zlotowce bo tylko 100zl i tego nie zaplacilem, przyszedl komornik i oczywiscie nie mialem nic na siebie,wypisal jakies papiery i po wszystkim ani zadnych upomnien ani nic co innego w twoim przypadku bo przekracza 250zl a od tej kwoty zakladaja sprawy w sadzie ;]

siergiej201988 wyobrazasz sobie jechać nad morze z przepisową prędkością? Musial bym jechać z 16 godzin, w takim przypadku wolał bym dopłacić i lecieć samolotem. Czy czasami nie zauważasz że znaki z ograniczeniem prędkości są postawione w idiotycznych miejscach specjalnie po to żeby policja czy straż miejska nabijała kase dla budżetu miasta? Jestem za podniesieniem mandatów do poziomów np jak w skandynawii ale żeby znaki były postawione w miejscach tam gdzie jest to naprawde potrzebne, a nie żeby pan policjant chował się za drzewem czy słupem i wyskakiwał mi w ostatnim momencie na droge

i tak Ci kiedyś ściągną i tak tą kasę z konta mi ściągnęli tydzień przed świętami w 2010r jeszcze bank za to prowizje wziął sobie 30zł chyba. To dopiero zabolało Komornik przypomniał sobie o mandatach sprzed kilku lat. Myślałem, że już dawno mnie to ominęło i ręka sprawiedliwości nie sięgnie Jak rozliczasz się z podatku to nie dostaniesz zwrotu i tyle. Też byłem taki mądry... od lipca nie wyłapałem mandatu, ale mam nauczkę i za każdym razem chodzę płacę.

barman1234 Ja Cie dokładnie rozumiem, bo także sporo jeżdże autem,bez cb,ale już ostrożniej niż kiedyś (za dużo tych mandatów). Znaki są postawione w idiotycznych miejscach. Zgadza się. Niektóre przepisy w Polsce też są idiotyczne. Zgadza się,ale nie ma co już marudzić. Wyszła taka sytuacja,więc jak wspomniałem wyżej.

Samochod to jeszcze moze sobie sprawdzic w cepiku. Krzeslo czy maszyne do szycia to poprostu zajmie i bedziesz sie mogl najwyzej procesowac. Prosciej jest zaplacic mandat, zwlaszcza ze za darmo to ich nie wystawiaja Moze byc tez tak ze umorza sprawe bo nie ma z czego sciagnac ale jak ktos dostal mandat i ma 330d to nie liczylbym na dobra wole komornika

Wojt4S90 wlasnie o to chodzi ze nie mam prawie nic na koncie, nie mam zwrotu podatku i praktycznie nie maja z kąd ze mnie sciagnac kasy

właśnie o to mi chodzi kiedyś przyjdzie taki dzień, że znajdą sposób i szarpną taka kwotę, że głowa boli. I będzie płacz

no ale jesli to jest 3 lata to napewno nic sie nie zmieni w mojej sytuacji

barman1234, Te 3 lata są na papierze. A rzeczywistość jest inna. To jest Polska.

nie nie nie...i przyjdzie wlasciciel i co?? I musi okazac kwit, ze to "cos" jest jego a ze nikt nie trzyma po kilku latach kwitow to moze zajac teoretycznie wszystko na czym widzi zarobek...np tv, dvd i takie tam

Nie, bo wtedy przychodzi on ze sklepu, wyjmuje dowod rejestracyjny i udowadnia, ze jest wlascicielem...a jezeli nie zdarzy wrocic ze sklepu...to w Polsce jest prawo...iles tam dni...bodajze 30...zeby zwrocic sie do sadu z dowodem, ze np 328i jest twoja i wtedy komornik ci zwraca zajeta rzecz