BMW Sport

Obiekt to e46 po lifcie 2.0d 150km. Silnik po odpaleniu chodzi jakies 5-10 sekund i gasnie. za kazdym razem ten sam scenariusz po odpaleniu. po odpaleniu zero reakcji na wcisniecie pedalu gazu. dodam ze ktos robil w nim uszczelke pod pokrywa wiec sporo musial tam powyciagac. Przypuszczam ze namieszane cos z podcisnieniami jest. Po podlaczeniu wyrzuca blad swiec zarowych ale sa wymienione na nowe. raz jeszcze pokazalo cos z cisnieniem magistrali(nie wiem jakiej ani co) ale to wszystko co widzialem bo sprawdzane bylo na bosch'u kts a nie sprzetem do bmw. Jakies wskazowki ? zauwazylem tez ze przy odpalaniu i gaszeniu nie widze zadnej reakcji trzpienia sterujacego klapkami w kolektorze ssacym.

Problem rozwiazany do usuniecia.

to może napisz co było, może w przyszłości się komuś przydać

tak jak przypuszczalem balagan z podcienieniami, z pomoca przyszly rysunki z realoem ;p co do swiec zarowych to poprostu nie dochodzi do nich prad, ale to juz zostawione dla elektryka

Po co jechac do elektryka i jeszcze cie zgoli podwójnie. Po lifcie nie masz bezpiecznika f104 wiec bankowo musi być to przekaźnik świec. Bez kanaly/podnośnik go nie wyciągniesz. Przekaźnik świec żarowych w FL znajduje sie koło rozrusznika. Musisz wejść pod samochód, odkrecić aluminiowa osłone silnik i po lewej str jakies 30cm od tej oslony w góre ukaże Ci sie mała czarna puszka z której wychodzi przewód + do rozrusznika. Ten przekaźnik to bardzo częsta przypadłość e46 i wtedy sa problemy z odpalaniem. A odpala Ci w takie mrozy?? Pisałeś że ktoś coś już grzebał w samochodzie, sprawdź czy do przekaźnika dochodzi prąd. Może w tym tkwi błąd.