Odgrzeję kotleta. Pytanie o zbiorniczek wyrównawczy w E46 318Ci automat. Z tyłu zbiornika (stojąc przodem do auta) wychodzi plastikowe "coś" ściśnięte opaską metalową. 6-cio centymetrowa okrągła, a na końcu płaska "rzecz". Prawdopodobnie mam z tego miejsca mały wyciek, leci lekko po wężu który jest poniżej i na osłonę. Nie mam w tej chwili możliwości wjechania na kanał, a od góry mało widać, wyciek zlokalizowałem organoleptycznie palcami. Mokro jest właśnie pod tym czarnym pindolnikiem, a dokładnie w miejscu gdzie jest wyjście ze zbiorniczka. Czytam tu o pękniętych zbiorniczkach, ale wyciek jest minimalny, więc raczej gdyby był pęknięty zbiornik to przy upałach 30 stopni miałbym powódź.
EDIT:
Zdjęcia:

Lewy górny róg, to jest właśnie ta końcówka ze zbiorniczka o którą pytam.
Miniatury (kliknij a otworzy się duże). Drugie zdjęcie, udało mi się wsadzić aparat i widać coś czego nie było widać. Chyba wąż był sylikonowany. Myślę, że to stamtąd może cieknąć.
