BMW Sport

Tez sie nad takim zastanawiam,ale caly czas mysle nad 2.0 SDI. To jest chyba silnik bez turbo,ma 70 KM ale u mnie to auto bedzie jezdzilo tylko w miescie dlatego nie szukam nic mocniejszego. Mysle ze ten 2.0 SDI bedzie "bezobslugowy" Co sadzicie o takim silniku?


P.S. Przeraszam ze sie podpialem ale nie bede robil juz smietnika.

Lesio, prawada silnik bezobsługowy, 220 tys km zrobił bez problemu, auto z 2005r kupione jako nowe. Sam caddy, pakowny, praktyczny, prosta konstrukcja, bezproblemowe auta. Na minus, 75km jest okropnie zamulone, że dochodzi syndrom '5 biegu' czyli jedziesz na autostradzie 130km/h masz na 5 biegu 3 tys RPM, jest delikatna górka i silnik zaczyna zwalniać, dosłownie obroty zaczynają spadać, zwalniasz do 110km/h, redukujesz na 4 przyśpieszasz do 130km/h wrzucasz 5 i znów jedziesz do najbliższej górki żeby zredukować. W aucie 2 osoby i skrzynia z narzędziami, bo jak sie załaduje, to nawet niema sensu 5 biegu włączać.


Dlatego tak jak panowie mówie, kompromisem będzie 105km, ze względu na to, że auto na autostradzie załadowany jedzie te 160km/h, puste nawet ciut więcej, spalanie może o 0,5l większe w mieście, ale w trasie raczej takie samo, albo ciut mniejsze. Auto sie zbiera, przede wszystkim nawet w mieście w porównaniu z SDI to przyśpiesza, a nie 'roztacza sie'. Silnik równie bezobsługowy, buda identyczna.

Nie mówie tutaj o typowych osiągach, tylko po prostu auto sie tak nie męczy, można bez problemu wyprzedzić, przyhamować bez redukcji biegu, a w 75km na każdym biegu trzeba do 3500rpm ciagnąć jeżeli chcemy 'przyśpieszyć'.



Co do Partner to, na pewno jest mniej pakowny, 1,6 hdi lubi sobie szczególnie w lato wypić oleju (w aso powiedzieli ten typ tak ma), silnik mniej elastyczny od 2,0 tdi, ale na pewno lepszy od 2,0 sdi, pali troszke mniej niż VW jak nie jest obciążony, wnętrze lepiej wykonane od VW, auto zdecydowanie miększe.

Co to znaczy pali mniej?
Ja mam w tej chwili 2.0 hdi i w lato w samym miescie male bo male ale miasto pali mi do 7 litrow w zime przy takich mrozach potrafi nawet ciut ponad 9 wciagnac.

Jeszcze raz zaznaczam ze auto nie bedzie na autostrade ani na trasy, samo miasto,korki, ewentualnie traska 15 km ale to przez wioski wiec tak do 80km/h.

1. Jak ze spalaniem, jezdze ekonomicznie nie poganiam bez sensu? (wez pod uwage moj styl jazdy)
2.Jak z nagrzewaniem sie silnika i wnetrza przy takich temperaturach?(jak dlugo to trwa, swojego 2.0 hdi potrafie uruchomic i przyjsc po pol godziny a on nadal sie nie nagrzeje, dopoki nie dasz mu obrotow to tempertura nie przekroczy 50 stopni. Ale najwazniesjze jak dlugo nagrzewa sie wnetrze, robie krotkie odcinki dlatego mnie to interesuje.
3.Jak z uruchamianiem w takie mrozy przy zalozeniu ze mam nowy aku+nowe swiece zarowe+ nowy filtr paliwa i paliwo z dodatkiem.

1. 2,0 tdi w mieście 7,5 litrów w trasie 6,5. 2,0 sdi w mieście 8 w trasie 7 tak bym to przedstawił. Nigdy nie liczyłem dokładnie ile łyka (jakoś na to nie zważam) ale mimo wszystko są trasy gdzie latam dokładnie z punktu A do punktu B i tdi mniej łyknie. A mój styl jazdy? Nie ślimacze, raczej płynna jazda bez butowania. W SDI po doładowaniu spokojnie pali 0,5-1l więcej.

2. Oba silnik sie nagrzewają dość szybko, chociaż jak stoją bez obrotów to i grzeje i grzeje... A jak sie ruszy to po 2 minutach leci ciepełko.
3. SDI ma większe problemy z uruchamianiem, TDI mniejsze. Auta nie są dojechane, serwisowane na czas więc nie wiem od czego to już zależy.

LeSiO odcinki krótkie nie krótki moje zdanie jest takie, że SDI to męczarnia dla kierowcy i silnika. 75km to może być w Polo. To jest wół roboczy który ma mieć siłę pociągnąć jakieś ciężary, 75km totalnie sie do tego nie nadaje.

Za polifta/młodszy rocznik zapłacisz wiecej/wiecej do spłaty. Takze na chlodno trzeba przekalkulowac co sie bardziej opłaca. Przed liftem będzie 1.9 TDI i byc moze bez DPF, po lifcie 1.6 TDI CR ale z DPF.

Co do SDI- takie auto zawsze znajdzie nabywce, a jako typowy wol roboczy do miasta, czeste postoje, krótkie dystanse to dobra ocja.
Natomiast na trasę to zgadzam sie z Bennym, powinno być coś mocniejszego.

Zgadza się 1,6 HDI piją olej, nawet fabrycznie mają 1 litr w schowku pod siedzeniem kierowcy, jak jest go za mało, pojawia się komunikat na zegarach. Co do siadania sprzęgła to nie wiem jak jest. Ja swojego miałem od 3000 do 102 000 km i poszedł w świat. Kupowanie samochodu do firmy jest i tak zazwyczaj "na 100 tys km" a potem do sprzedania. Jeśli chodzi o przestrzeń to zawsze można wziąć przedłużanego. Z tego co zauważyłem to samochód ma być głównie do odliczania VATu z paliwa (jak w większości firm) i miejsce nie jest ważne. Ja bym wolała francuza bo jest zdecydowanie tańszy od Caddiego.

Lesio - w sumie to dla mnie potrzebne dokłądnie to co Tobie. na co dzień teraz jeżdżę oplem combo 1.3cdti. 75KM. Nie jeżdżę szybko.Nigdzie mi się nie śpieszy.

Beny,Reno - musze się zatem zastanowić, czy faktycznie nie wziąć starszej wersji...hmmm sam już nie wiem. Opel ma teraz obecnie 127tys km. Kupiłem go jak miał 7tys.Rok 2005. Zaczyna się sypać. Jak jest poniżej -17stopni to ni h......a nie odpali. Nie czuję się w nim bezpiecznie - nie chciałbym mieć nim wypadku. SIedziałem w caddy i to auto to inna bajka - no wiecie - drzwi grubsze, wszystko jakies grubsze solidniejsze. Choć fakt - plastik its fantastic. KIepskiej jakości.

kurde nie wiem. może dalej jeździć oplem aż się nie rozpadnie Właściwie to sam nie wiem co chcę.... jak baba w ciąży.

Może zaproponujcie coś jeszcze..? może jakieś inne auto. ? ALe jakie nic na rynku nie ma ciekawego.Fiata nie chcę, opla też... zostaje VAG

A duże ciężary wozisz?

O tak... Caddy a Combo (domyślam sie, że takim jeździsz) to różnica, oj różnica, fakt. Caddy jest zdecydowanie prostym wołem roboczym.

generalnie wożę ekspresy do kawy i czasami kserokopiarki. najcięższe są kopiarki waga około 90kg.czasem dwie sztuki na raz, ale głównie po jednej sztuce.

ekspresy są lekkie max 20kg. no i klamoty - max 30kg. chemia do ekspresów, części, kawa itp.

eee... Myślałem, że klucze, blachy pancerne itd


To może sie okazać, że Partner 1.6 HDI też będzie nie najgorszym wyborem, pytanie tylko jak dużego auta potrzebujesz, bo przestrzeń bagażową ma na pewno mniejszą od Caddy.

A Partner? Hmm... Na pewno ciekawsze wnętrze plastikowe, ale nie aż tak. Silnik mimo, że 1,6 i 90 to nie miał problemów na lekkim załadunku. Generalnie jak sie nie boisz francuzów to równie ciekawa propozycja.

BARNABA, w combo silnik byl wystarczający, zadowolony byłeś?

Od razu dodam.

Weź też pod uwage, że Combo to auto o masie 1100kg - 1200kg, a Caddy już 1400-1500kg. Partner to samo co Caddy.


Widze BARNABA że mega sporo nie wozisz, Combo ładowność 550kg, Partner 800kg, Caddy 800kg.

w zasadzie to wożę tylko klamoty.czyli w zasadzie ok. ale combo to tak jak napisaliście 75KM w corsie - bo to corsa bez siedzeń to powiedzmy że daje radę. v max 150/160KM/h. więcej nie wyciągnie. z tymże w zasadzie więcej jak 130KM/h nie da sie jechać bo raz że w środku jest tak głośno, że radia nie słysze od szumu tej całej blacharni z tyłu a dwa - zaczyna się nieźle pocić, brać olej bardziej nagrzewać. Także 130km/h to realny max. Ale na codzień nie jeżdżę szybko, bo na autostradę gdzieś dalej biorę bunię. A do brudnej roboty jest opel. No ale jakiś taki grat już się robi

Silnik w combo dawal rade, a silnik to 1.3 fiata, wiec moze warto spojrzec na fiata fiorino z 1.3/95KM/200Nm, 1100kg masa własna http://www.fiat.pl/katalogi/fiatprofess ... ogolny.pdf .To ma byc przeciez typowy wol roboczy.

Ale można mieć partner/berlingo przedłużany.
Mam takiego rocznik 2008
1,6 HDI 90KM
Pali 6-7 litrów
Oleju nie pali
Długość paki na podłodze 2 metry.
Z przodu 3 miejsca, ale to wersja dla masochistów.

Fiorino jest aż za mały... Tam po prostu niema co wsadzić.

reno - nie każ mi jeździć przez kolejne lata fiatem, bo opel to też silnik fiata. pół życia spędzam w aucie - tylko nie fiat


a wiecie coś o tych nowych 1.6tdi w caddy?

To juz jak wolisz , chcesz caddy to moze ten http://otomoto.pl/volkswagen-caddy-furg ... 73224.html, wprawdzie 75KM, ale nowka sztuka i polift, no ale chciałes do 50 tys brutto . Być może mają być może mają inne ciekawe oferty.

kwota netto wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Nie jeździ sie rocznikiem, tylko autem. W 2005r za Caddy 2,0 sdi 75km Klima, el szyby, el lusterka wyszło 66 tys zł brutto.