BMW Sport

Witam!

Panowie, mam taką dziwną sytuację z moim E36, silnik M52B25. Mianowicie, jakiś czas temu auto pracowało na 5 cylindrów, ale tylko i wyłącznie po nagrzaniu się. Na zimno ładna, równa praca na 6 garów. Szukając przyczyny, wykręcałem świece, pierwsze 5 wszystko OK, jednak po odkręceniu 6 fajki okazało się że jest ona do połowy zanurzona w wodzie - świeca była cała pod wodą.
Pod korkiem wlewu oleju mam mega dużo masła, wszystko jest uwalone białą mazią. Jednak sprawdzam poziom oleju i wody i nie zauważyłem żeby ich ubywało... Ewentualnie ubywa tak wolno, że nie jestem w stanie tego zauważyć. Auto nie kopci na niebiesko, jedynie czasem (ale bardzo rzadko) przy odpaleniu puści niebieskiego dymka, ale dalej 0 śladu niebieskiego.
Kopci na biało, no ale o tej porze roku to przecież normalne...

W związku z tym, mam do Was kilka pytań:

1. Skąd się wzięła woda w której zanurzona była fajka? Przedostała się przez gwint świecy z silnika? Czy jakimś cudem dostała się tam od góry?
2. Skoro nie ubywa mi płynu i oleju, skąd mam masło pod korkiem?
3. Ogólnie co się dzieje, co robić? Remontować silnik, czy jeździć?

Zakupiłem już prawie wszystkie części do remontu silnika, no ale jeśli wszystko jest ok to bez sensu go rozbierać...
Może wymienić olej i zobaczyć czy będzie ok? W sumie jak kupiłem auto to tego nie robiłem, bo jak sprawdziłem olej to był bardzo czyściutki... Płyn chłodniczy mam zalane Petrygo Orlenu.

Pozdrawiam!

Podejrzewam ze ta 6 świeca która jest zalana była jako pierwsza od strony podszybia ? jeśli tak to dokręć pokrywę plastikowa silnika ... są tam gąbki uszczelniające i stad może się brać woda .. miałem identyczny przypadek a jeśli przerywa na ciepłym to Receptor (cewka) do wymiany + ew świeca .

Tak, pierwsza od podszybia



Odkąd pobyłem się wody z tej świecy, już nie przerywa

Zostaje jednak problem "masełka"...

Z tym masełkiem tez mam problem tylko że w m40b18 oczewiście płynu nie ubywa ani oleju ale te masło pojawia sie u mnie na krótkich odcinkach a gdy sie przejade gdzieś dalej i zrobie przynajmniej 80km to masełko znika

Z masłem to jest tak albo jest machnieta uszczelka pod głowicą przez którą przedostaje się płyn do oleju powodując masło .
Druga sprawa to to ile dziennie robisz km bo jeśli auto stoi więcej niż jeździ to raczej powód już znasz gromadzi sie wilgoć i będzie pod korkiem się taki delikatny osad osadzał ;/ jesli tego osadu jest naprawdę sporo to można zwalać głowice .
Najlepiej jak odkręcisz korek wlewu oleju przeciągnij palcem po wewnętrznej stronie pokrywy ile jest osadu .
Hmm ale bardziej bym stawiał właśnie na uszczelkę bo ja robię dziennie 20 km do pracy w dwie strony i nigdy masło mi się nie pokazało na korku czy też w chłodnicy .
Stawiam na uszczelkę ;/

Ja bym sie wstrzymał z ta uszczelka. to masło sie generuje z wilgoci i zimna a potegowac go moze podtlenek LPG. Jak masz. mozesz sobie sprawdzic odme gwarantuje ze jest zawalona błotem, czyli przypchana

co za bzdury z ta uszczelka i glowica; wiekszosc tu jak tylko jest temat o ukladzie chlodzenia to od razu pisze o uszczelce glowicy.

Polecam ten tamat, wstawilem tam zdjecia swojej pokrywy zaworow ktora jest uwalona w masle i widac to od srodka po zdjeciu pokrywy.

viewtopic.php?f=1&t=39526

to nie są bzdury tylko w 3/4 przypadków tak jest bo sam to w w e36 ojca przerabiałem. Masło było non stop pod korkiem (silnik m40b18) po wymianie uszczelki pod głowicą zjawisko ustąpiło . Tak samo ma sie to w przypadku małych przebiegów jeśli auto nie rozgrzewa się do końca i przejedzie krótki odcinek to też może być takie zjawisko choć nie we wszystkich przypadkach nie wiem czym to jest unormowane . Przykłady z praktyki a nie z książek

KamilT, tylko kolego czytaj ze zrozumieniem - bo autor tematu pisze ze nie ubywa mu plyn i nie ubywa mu olej, a gdy mowisz o masle powstalym z uszkodzenia uszczelki to wlasnie jeden z tych plynow albo ubywa albo przybywa. A ta maz ktora jest u autora to jest zwykla woda skondensowana i wymieszana z oparami oleju. Przyjdzie wiosna i nie bedzie po tym sladu.

Szklana kula mówi że po trochu to i to.



Masz jakiś wrogów ?



Moim zdaniem tak... Ale ! Poczekaj aż Saturn wejdzie w znak Koziorożca i zacznij remont przy pierwszej pełni księżyca.

kolego maslo pod korkiem moze byc tez od krotkich przejazdow np jezdzisz do pracy z 5km gasisz auto ,stoi 10 godzin po pracy wsiadasz jedziesz do domu znowu gasisz i juz nie jezdzisz,silnik sie niedogrzewa porzadnie wytraca sie parafina z oleju i z tad ten osad ,widzialem na wlasne oczy samochod kolegi co jezdzi 3km do pracy jak wylewalismy olej z silnika to sie az pienil a pod korkiem mial maslo i na bagnecie tez,mechanik mu kazal z powodu malych przejazdow porzadnie dac w piz..de od czasu do czasu

chyba nie mowisz o mnie

przeciez silnik w koncu skads bierze powietrze a w nim tez i wilgoc - podczas jazdy na krotkich gdzies owa wilgoc musi sie gdzies osadzic - jezdzij-ubytku plynu nie masz-nie mysl za duzo i nie remontuj

KamilT, tylko kolego czytaj ze zrozumieniem - bo autor tematu pisze ze nie ubywa mu plyn i nie ubywa mu olej, a gdy mowisz o masle powstalym z uszkodzenia uszczelki to wlasnie jeden z tych plynow albo ubywa albo przybywa. A ta maz ktora jest u autora to jest zwykla woda skondensowana i wymieszana z oparami oleju. Przyjdzie wiosna i nie bedzie po tym sladu.

Kolego podałem dwa rozwiązania co może być nie widząc auta ciężko jest cokolwiek stwierdzić , drugim właśnie stwierdzeniem usterki podałem małe przebiegi które i ty potwierdziłeś które są pewnie odpowiedzialne za masełko
Cóż może zbyt pochopnie rzuciłem uszczelkę ale zasugerowałem się tym że kolega już kupił graty do remontu i wziąłem pod uwagę że jest już naprawdę źle ;/
ale biorąc 3/4 przypadków w bmw to uszczelki były do wymiany z racji przebiegów jak i głupiego oszczędzania przez właścicieli na podstawowych podzespołach


na razie tak jak wspominiałem kolega niech określi jak często używa auto i ile km pokonuje to sprawę wyjaśni

Zwykle robię trasę 25km, kilka godzin stania, 25km spowrotem. I tak kilka razy w tygodniu. Oprócz tego krótkie przejazdy do miasta i z powrotem (po 5km powiedzmy).

Tego masła tam jest naprawdę dużo, mógłbym spokojnie usmarować nim cały palec...
Gdzie w E36 szukać odmy? Skoro mówicie, że może być zatkana?

Zaraz pójdę zrobić zdjęcia jak to wygląda i zaktualizuję posta

Pisze się "jakichś"

Widać, że jak wyciągam bagnet od oleju to na tym cienkim fragmencie jest lód...
Na końcu chciałem Wam pokazać płyn chłodniczy, ale skończyło się miejsce na karcie w aparacie



Jak widać, mało tego nie mam...

Bloody, to co masz to zwykla maz z wody skondensowanej ( powstalej z nagrzewajacego sie silnika i skraplanej pod wplywem ciepla) i oparow oleju. Mowilem, zebys zobaczyl moj post, tam masz zdjeta pokrywe zaworow i widac to od srodka. Przyjda cieplejsze dni to i maz zniknie.

viewtopic.php?f=1&t=39526

Oglądałem ten temat, widziałem jak wyglądała pokrywa. Ciekawe tylko, czy u mnie jest tak samo, i sama głowica jest czysta, czy może głowica też cała upaćkana... Tego dowiedziałbym się dopiero po zdjęciu pokrywy

Swoją drogą, dzisiaj jak ją odpaliłem to zakopciła na czarno... Pierwszy raz (a mam już czwarty samochód) moje auto zakopciło na czrano... Pogazowałem chwilę i po 10 sekundach był już tylko biały dym. Jest się czym przejmować?

Jestem tego samego zdania co Majsu , lecz przy pkt.3 się nie zgodzę ... nie trzeba czekać aż Saturn wejdzie w znak koziorożca tylko Wagi i nie zaczynaj broń Panie Boże przy pierwszej pełni księżyca , toż to by sprowadziło nieszczęście na klejenie się kół do podłoża i wypadniesz gdzieś na zakręćie ... ja bym osobiście nie ryzykował ... Majsu to początkujący Jasnowidz , ja siedze w tym sporcie kilka lat... Pan wie o czym ja mówie ...