BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 5 maja 2025, 14:19

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 17  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 10:21 
Kuba :padam:

dodam tylko, że

KubaCK napisał(a):
czyli niestety oszczędzanie


żadna fortuna nie bierze się z rozrzutności.

Amen :padam:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 10:21 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 75
Moje BMW: e46
Kod silnika: M57
Boogie napisał(a):
Tomek napisał(a):
w połowie studiów kolega kupił mieszkanie za 90k (2 pokoje + kuchnia). Po obronie przeprowadził się do innego miasta a mieszkanie sprzedał za ~250k. Jednym słowem nieźle wygrał.

Tomek tu zacytował taki urban legend mieszkaniowy....
Wygrał, ale pod warunkiem że mieszkanie kupił spekulacyjnie !!
Bo jeśli je kupił żeby mieszkać, za 90 tys, i teraz sprzedaje za 250 tys, bo wszytskie mieszkania podrożały, to za te "wygrane" pieniądze nie kupi nic ponad to, co właśnie sprzedał....


Jak spekulacyjnie?!?!? Każda inwestycja musi być spekulacją? Ja w 2001 roku kupiłem mieszkanko (na kredyt, żeby nie było ;) za 50k. W zasadzie pomieszkałem kilka lat i stwierdziłem, że mieszkanko to opcja nie dla mnie i postawiłem dom też na kredyt (jeszcze przed boomem z 2008 roku). Teraz mam sytuację taką: i dom i mieszkanie mógłbym sprzedać z zaj%&#@ym zyskiem mimo, że frank podskoczył niemal dwukrotnie, że wibor, libor, grecja, szwecja i cokolwiek... Mieszkanie w szczytowym momencie było warte 330k, teraz ok 230k, nawet jak za 160k oddam, to płakać nie będę. 335i E90 jak znalazł... Tylko z drugiej strony po co, jak się wynajmuje...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 10:32 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 7544
Lokalizacja: Tarnów
Moje BMW: E12 520A
Kod silnika: m20b20
Garaż: E12
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=67421&start=400
e46 328ci Santorini Blue
https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6& ... &start=200
E36/7 2.8i
Mini countryman SE
F87
Boogie napisał(a):
Tomek napisał(a):
w połowie studiów kolega kupił mieszkanie za 90k (2 pokoje + kuchnia). Po obronie przeprowadził się do innego miasta a mieszkanie sprzedał za ~250k. Jednym słowem nieźle wygrał.

Tomek tu zacytował taki urban legend mieszkaniowy....
Wygrał, ale pod warunkiem że mieszkanie kupił spekulacyjnie !!
Bo jeśli je kupił żeby mieszkać, za 90 tys, i teraz sprzedaje za 250 tys, bo wszytskie mieszkania podrożały, to za te "wygrane" pieniądze nie kupi nic ponad to, co właśnie sprzedał....



i tu tez się nie zgodzę bo na ten przykład mieszałem kiedyś w dużym mieście w "dobrych czasach" kupiłem mieszkanie na kredyt (41m2) za 80tys zł - obecnie , po 13 latach mieszkanie jest już spłacone i pracuje sobie spokojnie na 2 mieszkanie - co prawda już za 240 tys (tez w kredycie) ale spłaca się on sam dzięki temu pierwszemu mieszkaniu ze spłaconym kredytem ;)
Tak więc polecam dalej marzyć o tym jak to kiedyś za 20 lat będzie fajnie :rotfl:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 10:35 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
happiest, z definicji jak inwestycja przynosi zysk wynikający tylko z różnicy cen dobra będącego jej przedmiotem to jest spekulacją ;) Boogie pisał o tym że jak ktoś kupił mieszkanie, ceny poszły w górę to teraz jeśli realizuje zyski i sprzedaje mieszkanie to jest to zyskowna spekulacja. Natomiast nie masz tu zysku w tym sensie że sprzedajesz to mieszkanie i kupujesz dwa następne, bo te następne też podrożały więc tu jedynie twój zysk/strata będą wynikać z tego że wzrost cen a zwłaszcza rozkład tego wzrostu nie musiał być jednakowy w całym kraju. Np. kupiłeś mieszkanie A za 1.5 ceny mieszkania B. Z tym że po 5 latach mieszkanie A podrożało 5 krotnie a mieszkanie B trzykrotnie więc sprzedając mieszkanie A możesz kupić 2 mieszkania B i jeszcze Ci zostanie ;)

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 10:41 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 7544
Lokalizacja: Tarnów
Moje BMW: E12 520A
Kod silnika: m20b20
Garaż: E12
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=67421&start=400
e46 328ci Santorini Blue
https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6& ... &start=200
E36/7 2.8i
Mini countryman SE
F87
Po co sprzedawać :szok: ? Jak już się spłaciło to spójrz na mój powyższy post i sobie sam odpowiedz :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 10:47 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 75
Moje BMW: e46
Kod silnika: M57
Tomek napisał(a):
Bo jak narazie prezentujesz myślenie dominujące przez ostatnich 10 lat - domek na przedmieściach = awans społeczny. 3h dziennie w korku = awans społeczny. Mieszkanie w chaotycznym osiedlu bez infrastruktury = awans społeczny. W Polsce występuje jak zwykle odwrócenie standardów, luksusem jest podmiejska sypialnia, coś co w takim USA jest zamieszkiwane przez tych których nie stać na mieszkanie w mieście. Co jest większym luksusem? Domek w New Jersey czy mieszkanie na Manhattanie?


A masz może statystyki ile procentowo loftów i apartamentów na Manhattanie należy do ludzi, którzy mają więcej niż jedną nieruchomość? To chyba nie jest dobry przykład... Manhattan jest zdecydowanie najbardziej rozpoznawalną dzielnicą najbardziej rozpoznawalnego miasta na świecie. To taki pępek świata. Niewiele osób mieszka tam na stałe. Jeśli chodzi o korki... Ja korki mam bardzo głęboko w du.pi.e :rotfl: Mieszkam 10 km od wrocławskiego rynku, ale jadąc gdziekolwiek (do roboty, w delegację, na wakacje) ZAWSZE jadę autostradą (A8 lub A4). Niech se donaldinio wprowadza opłaty, dla mnie to i tak bardziej korzystna opcja niż gnicie w MPK lub stanie w korkach. Jak mieszkałem w centrum , do roboty miałem ok 6 km - jechałem grubo ponad 40 min, teraz jadę ok 24 km zawsze poniżej 25 min. Wszystko zależy jak dzielnica jest zurbanizowana. Przedszkole mam 200 m od domu, szkołę 3 km, fitness 150m, do sklepu i tak du.pę wożę autem.

Jedyny ból, że buma robi większe przebiegi (codziennie minimum 50 km zamiast 12), ale za to z prędkościami, do których została stworzona :rotfl:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 10:48 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Tomek, a czy ja przekręcam Twoje słowa? Napisałem o bracie na wsi, bo w artykule, który mi wkleiłeś głównie skupiano się na transporcie. Oni z tym nie maja problemów. Podobnie z dojazdami. Kwestia kto czego od życia oczekuje.


Natomiast na moje wypowiedzi odnośnie mieszkania pod wawą, Twoimi odpowiedziami są szeregowce na zamkniętych osiedlach lub dom w Józefowie, który jest drogi co akurat mnie cieszy. Na moje koszty podatkowe odnośnie domu nic już nie napisałeś. Czy kogoś stać na mieszkanie w Wawie czy domek pod? To dla każdego wybór. Ja nie chcę mieszkać w Wawie, wszędzie korki, parkingi pod blokami, wszędzie płatne parkowanie, oszczane klatki schodowe i windy, cholera wie kogo trafisz pod/nad lub obok siebie. Mieszkałem w bloku do 25 roku życia. Miałem dużo szczęścia z sąsiadami. Dopiero ostatni rok to sąsiedzi studenci...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 11:01 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
Bo ja wam pokazuje jak to wygląda z reguły a wy mi na to dajecie szczególne przykłady gdzie przeprowadzka działa, a raczej że dla kogoś bilans wad i zalet jest lepszy na przedmieściach niż w mieście. I o tym też napisałem że jakbym miał taki wybór to bym wolał przedmieścia. Ale weź sobie rano obskocz okolice Warszawy to zobaczysz jak się fajnie w koreczkach stoi. Na podatki nie mam co odpowiadać bo niby co one wnoszą? Może powiedz ile ogrzewanie kosztuje? :P

happiest, cieszę się razem z Tobą :ok: Ale 10km od rynku to się słabo na przedmieścia łapie choć nie znam okolicy Wrocławia więc mogę się mylić. Wydaje mi się że mieszkasz na miejskiej dzielnicy domków/szeregówek, to trochę co innego niż przedmieścia.

Moi "teściowie" mieszkają w Białymstoku w domku jednorodzinnym, działka lekko ponad 1000m2, na Rynek Kościuszki rowerem jedzie się 5 minut, samochodem podobnie. Sklepy, szkoły, teatry, kina, wszystko w okolicy. Z przedmieść natomiast do centrum jedzie się z pół godziny w korku. A w zamian w zasadzie to nie masz zalet bo działki >1000m2 to mało kto ma a osiedla jak każde inne. A w podlaskich warunkach to jeszcze często może oznaczać sąsiada co hoduje świnki ;) Choć w sumie nie wiem co to ma do tematu ;)

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 11:10 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 2972
Lokalizacja: wawa
Moje BMW: e46
Kod silnika: m47n
happiest napisał(a):
popraw mnie jeśli się mylę, ale rozmawiamy o kupnie nieruchomości albo alternatywie w postaci wynajmowania lokalu... zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku mówimy o wykładaniu siana miesiąc w miesiąc.
wynajmowałem, potem kupiłem mieszkanie,sprzedałem, znowu wynajmowałem i kupiłem drugie mieszkanie....
wynajem był dla mnie zawsze tańszy niż rata bankowa i tyle

_________________
Obrazek


https://picasaweb.google.com/100024553116878785483/Indochiny


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 11:17 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 75
Moje BMW: e46
Kod silnika: M57
Tomek napisał(a):
happiest, cieszę się razem z Tobą :ok: Ale 10km od rynku to się słabo na przedmieścia łapie choć nie znam okolicy Wrocławia więc mogę się mylić. Wydaje mi się że mieszkasz na miejskiej dzielnicy domków/szeregówek, to trochę co innego niż przedmieścia.


no dobrze, 10,2 km... :rotfl: tak mi z zumi wychodzi. W rzeczywistości tylko południowo-zachodnia część Wrocka jest taka "krótka" (7 km do rogatek miasta). W każdym innym kierunku od rynku trzeba jechać min kilkanaście kilometrów. Szereg to to nie jest - 23ar, ale czaję się bo sąsiad chce pogonić jeszcze 12 ar. wtedy będzie pięknie :hyhy: Tak jak Ty o Józefowie, tak ja z mojej bajki - nie jestem wyjątkiem, w mojej gminie minimalny podział działki to 10ar, co prawda niektórzy "pseudodeweloperzy" próbują stawiać bliźniaki, ale zdecydowana większość ma spore działki. Wawę znam dosyć dobrze, często tam bywam i znam problemy komunikacyjne, więc jestem w stanie zrozumieć Twój punkt widzenia. Z kolejnej strony mamy XXI wiek i w wielu przypadkach pracodawcy proponują a pracownicy godzą się na home-office, co pod gruszą, śliwą lub nawet zwykłą pokrzywą daje radę... :cwaniak:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 11:40 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Tomek napisał(a):
Może powiedz ile ogrzewanie kosztuje?


To zależy jakie się ma.
Kolega ma pompę ciepła - ok.500zł.miesiąc

A mnie? Chyba z 1000zł na sezon... Mam kominek z systemem DGP a drewna przez 3 lata kupiłem może za 400zł? Ale to oczywiście moje szczęście i pomoc znajomych, którym się albo zwaliło drzewo albo mieli do wycięcia - legal itp.

Dla porównania gazu trzeba liczyć 600/700zł miesiąc z ciepłą wodą. Czynsz w mieszkaniu 80mkw na Pradzie Pd. wynosił 600zł + woda osobno. Nie było tam liczników ciepła.

Tomek napisał(a):
Ale weź sobie rano obskocz okolice Warszawy to zobaczysz jak się fajnie w koreczkach stoi.


Dlatego trzeba myśleć zanim się wybierze miejsce zamieszkania. Jak ktoś nie myśli to jak sam pisałeś: Selekcja naturalna :ok:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 12:00 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
KotSylwester napisał(a):
Dlatego trzeba myśleć zanim się wybierze miejsce zamieszkania. Jak ktoś nie myśli to jak sam pisałeś: Selekcja naturalna


Tylko nie zapomnij dodać to tego aspektu finansowego, bo to bardzo ważne. Jak coś jest fajne to kosztuje i może już przestać być alternatywą finansową dla mieszkania w mieście. Uczepię się tego mojego przykładu z Białymstokiem. Taka działka jak u "teściów" + fajny domek to jest mniej-więcej koszt nowego mieszkania 80-90m2 w ścisłym centrum (żeby nie jedna kamienica to by było można zegarków w mieszkaniu nie mieć bo widać wierzę ratusza) i dodatkowo domek 120m2 w Augustowie z prywatną plażą (trochę naciągane bo nie liczę działki). Popatrz na to tak jakbyś miał kupować, co i gdzie kupisz pod miastem za cenę średniego mieszkania w Wawie? Teraz wiesz o co mi chodzi?

KotSylwester napisał(a):
A mnie? Chyba z 1000zł na sezon... Mam kominek z systemem DGP a drewna przez 3 lata kupiłem może za 400zł? Ale to oczywiście moje szczęście i pomoc znajomych, którym się albo zwaliło drzewo albo mieli do wycięcia - legal itp.


Zazdroszczę, nam obecnie wychodzi 1200zł za miesiąc, ale po modernizacji CO i dociepleniu napewno się polepszy :ok:

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 12:04 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 75
Moje BMW: e46
Kod silnika: M57
KotSylwester napisał(a):
Tomek napisał(a):
Może powiedz ile ogrzewanie kosztuje?


No u mnie pod tym względem się pogorszyło (zależy jak na to patrzeć). W mieszkaniu czynszu miałem ok 320 zł, w tym ogrzewanie ciepła woda, winda itp itd. do tego gaz, woda, ścieki i telefon. Z reguły nie miałem dopłat do ogrzewania. Jeśli chodzi o dom, to w sezonie jest ok 700 zł CO+CW, poza sezonem max 150 zł CW (bo nie chcę mojego staropolskiego domku profanować solarami na dachu ;) ). Średnio nawet niech wyjdzie 500 zł. Niby 56% więcej niż w mieszkaniu, ale dom ma pięciokrotnie większą powierzchnię, więc koszty 1 mkw wychodzą taniej. Inna sprawa czy aż tyle powierzchni rzeczywiście jest potrzebne do życia... Mnie się tak podoba i jak na razie mnie stać... :zawstydzony:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 12:54 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 761
Hubson napisał(a):
większość ma 1300-1500 na rękę :(

No bez przesady, naprawdę... Znam tylko jedną taką osobę, tylko że pracuje w ochronie... To znaczy nie pracuje a leży dupą do góry na zmianie. Jaka praca taka płaca...


Niektórych mocno ponosi ze znaczeniem wykształcenia. Oczywiście mnóstwo magisterków :D nie pracuje w swoim zawodzie i okazuje się, że studia to są niepotrzebne...Tylko że Ci uczeni to są po jakichś śmiesznych studiach na zasadzie, płacisz kasę przepychamy Cię dalej, oczywiście po kilku poprawkach aby zarobić jak najwięcej. Po skończeniu porządnych studiów to porządna praca nie będzie problemem, jeśli dla kogoś nie jest to oczywiste to cóż...

KotSylwester napisał(a):
Tomek napisał(a):
Ale weź sobie rano obskocz okolice Warszawy to zobaczysz jak się fajnie w koreczkach stoi.

Dlatego trzeba myśleć zanim się wybierze miejsce zamieszkania. Jak ktoś nie myśli to jak sam pisałeś: Selekcja naturalna :ok:

Wystarczy się zaopatrzyć w maskę tlenową i ogień :D
http://www.youtube.com/watch?v=0CntatTWsp0


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 13:13 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Adddam, no właśnie - WARSZAWA.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 13:14 
Offline
Częsty bywalec

Wiek: 35
Posty: 992
Lokalizacja: Bydgoszcz
Moje BMW: e46 330d
Kod silnika: M57
Cytuj:
No bez przesady, naprawdę... Znam tylko jedną taką osobę, tylko że pracuje w ochronie... To znaczy nie pracuje a leży dupą do góry na zmianie. Jaka praca taka płaca...


Z danych GUS wynika,że modalna czyli najczęściej pobierana pensja w Polsce wynosiła 1523zł netto.
Tylko 10% pracowników otrzymuje płacę wyższą niż 5376,34 złotych brutto,3812 złotych netto.

Więc to co kolega pisał wcześniej nie jest żadną przesadą,a brutalną rzeczywistością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 13:22 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 37
Posty: 5199
Moje BMW: E46
Kod silnika: m52tub28
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=112464
Adddam napisał(a):
No bez przesady, naprawdę... Znam tylko jedną taką osobę, tylko że pracuje w ochronie... To znaczy nie pracuje a leży dupą do góry na zmianie. Jaka praca taka płaca...
Nie przesadzam, w Tomaszowie mało kto zarabia więcej jak 1300zł na ręke :wstyd:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 13:24 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 1249
Lokalizacja: Kielce
Moje BMW: e87
Kod silnika: n45b16
JarekBDG, w statystykach jest spore przekłamanie. W Polsce niestety, baaaaaaardzo dużo Firm płaci na papierze małe kwoty, a pod stołem dokłada reszte. To nie jest jednostkowe zjawisko, więc będzie spore przekłamanie.

_________________
zobacz moje byłe R4
zobacz moje byłe R6
a potem poświęć chwilę mojemu V8


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 13:27 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Pomijając fakt pracy na umowę inną niż o pracę, pracę na fakturę, czy inną działalność własną + szara strefa...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Australia, czy ktoś tam mieszka? /pracuje?
PostNapisane: 14 lutego 2012, 13:29 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 54
Posty: 1522
Lokalizacja: Oświęcim
Moje BMW: E 90 325i,Z 3 1.9i
KubaCK napisał(a):
W Polsce niestety, baaaaaaardzo dużo Firm płaci na papierze małe kwoty, a pod stołem dokłada reszte.

Zgadza się.A potem,jak człowiek dożyje emerytury,to zdechnie z głodu :wstyd:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 17  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL