BMW Sport

mroova81, jest git, szpinak lubi słone
Apropos - moja babcia robi zaje***smaczną jajecznicę ze szpinakiem - ale świeżym, nie mrożonym. Potrawa sezonowa, ale
Generalnie polecam wszystkim szpinak, wbrew wyglądowi i wspomnieniom z przedszkola jest super

Weekendowy obiad

Zupa cebulowa (soupe a l'Oignon)


4 średniej wielkości cebule
masło
pół szklanki białego wytrawnego wina
około litra bulionu wołowego
ze 2 liście laurowe
świeży tymianek (powodzenia)
sól & pieprz
mąka
bagietka
ser gruyere

Cebule przekrajamy na pół i następnie na plasterki, z odrobiną masła, liśćmi i solą powoli gotujemy bez przykrycia z pół godziny mimimum aż zrobi się miękka i zacznie karmelizować. Reguły sztuki kulinarnej mówią że do francuskiej zupy potrzebny jest tymianek ale u mnie nie ma więc obszedłem się smakiem. Jak cebulka jest już gotowa to dodajemy łyżkę mąki i mieszamy, po minucie wlewamy wino i jak już trochę odparuje to wlewamy bulion, przyprawiamy pieprzem i na wolnym ogniu gotujemy z pół godzinki. Gotową zupę wlewamy do kokilek, przykrywamy podpieczoną lub ztostowaną bagietką (1-1.5cm), posypujemy tartym gruyere (tu jak zwykle życie na prowincji nie rozpuszcza, emmentaler też się nadaje) i w nagrzanym piekarniku trzymamy aż ser się rozpuści i zarumieni.
Polecam, u mnie się zapowiada hit sezonu


Łosoś i ziemniaki nadziewane łososiem i kruszonym pieprzem


łosoś świeży
łosoś wędzony
ziemniaki
czerwone wytrawne wino
ocet winny z czerwonego wina
szalotka
dymka
szczypiorek
mleko
śmietana
sól i czarny pieprz (koniecznie cały!)

Ziemniaki pieczemy w piekarniku do czasu aż będą gotowe. Jak trochę ostygną wydrążamy i szykujemy nadzienie: ziemniaki, posiekany wędzony łosoś, posiekane dymki, łyżka mleka, pół kubka śmietany i kruszony pieprz + sół. Wszystko miksujemy i z powrotem do wydrążonego ziemniaka. Rybkę na patelni z odrobiną wody dusimy chwilkę pod przykryciem i przyprawiamy szczypiorkiem oraz kruszonym pieprzem (nie mielonym, nie grubo mielonym ale kruszonym). Na koniec sos beurre rogue, szalotkę drobno siekamy i z winem oraz octem redukujemy do dwóch łyżek i dodajemy masło, powolutku łyżka po łyżce, cały czas mieszając i pilnując temperatury - za mała lub zbyt wysoka albo nieprawidłowe mieszanie i mamy gwarancję że sos się zważy. Jak już się nam prawie cała kostka rozpuści to przyprawiamy solą, pieprzem i serwujemy.

kaczor e30 2,5, Robiłeś już karczek?

Tomek, A może do ugotowanych się zcastinguj?

jak On idzie to ja tez, dam tosta, a zjem niczym francuski piesek

Już mi wystarczy wrażeń po big brotherze

Że co ?!

tylko nie przypal go

Dzisiaj zrobiłem lasagne ze szpinakiem i łososiem i zamiast marcapone - feta. Dobre, ale jednak gorsze od marcapone. Czuć taki "twarożek"...

Jakoś w tym tygodniu grałem jeszcze coś takiego, co nawet nie wiem jaką ma poprawną nazwę... Danie bardzo proste z prostym, acz oryginalnym smakiem

Wlewamy na patelnię oliwę z oliwek, dodajemy kilka suszonych mega ostrych papryczek (najlepiej w całości) i to podgrzewamy. Trzeba uważać, bo papryczki nie bulgoczą, a momentalnie mogą zrobić się czarne. Grzejemy to tak przez kilka minut aż oliwa przejdzie "szatanem", następnie zmniejszamy nieco temperaturę i dodajemy wyciśnięty czosnek w ilości sporej, powiedzmy całą główkę. Trzeba uważać; czosnek musi trochę pobulgotać, ale nie może mocno zmienić koloru, taki jasny złoty to maks. Następnie dodajemy posiekaną natkę pietruszki w ilości bardzo dużej, powiedzmy taką sporą garść. Pietruszki już nie smażymy, od razu można wyłączyć ogień. Tak spreparowaną oliwę dodajemy do wcześniej ugotowanego spaghetti aldente (czy jak to się pisze...). Danie gotowe, ot cała filozofia makaron z olejem, ale wierzcie mi to naprawdę jest dobre i przede wszystkim proste i nie drogie w przygotowaniu.

Teraz - pizza po katalońsku


Ciasto zwykłe, cebule dusimy z oliwą i liścmi laurowymi, najlepiej skarmelizować czyli długo, do tego papryka zielona i czerwona i czosnek. Jak ciasto wyrośnie to ugniatamy na placki, smarujemy oliwą, solimy i na to przygotowana wcześniej cebula+papryka, ser kozi, cukinia, pomidorki, oliwki kalamata i troche kolendry. Piekarnik na 220*C i 12-14 minut. Tylko przyprawić trzeba bo słodkość cebuli zdominuje smak.


I na deser przękąski z długiego weekendu

Quiche z grzybkami


Fasola i cukinia w sosie verte

Te dwa ostatnie Tomku napisz jak robisz.

Quiche wygląda apetycznie

Tomek, gdzie jest przepis?! gdzie jest przepis?!

x2




x2



Jeszcze nie wiem co to jest ale już mam ochote, wygląda super

Haha, głód was ciśnie?

Quiche

Ciasto:
250g mąki, 125g masła, jajko, łyżeczka creme fraiche (ja użyłem zwykłej śmietany) i szczypta soli. Mąke przesiewamy dwukrotnie i ugniatamy paluchami z masłem, dajemy ubite jajko, śmietane i wyrabiamy ciasto. Całość wystarczy na dwie porcje, przed wałkowaniem musi poleżeć w lodówce. Pieczemy w foremce i najlepiej z odważnikami żeby nie wyrosło i trzymało formę, do zabrązowienia, z 20 minut w 230*C.

Farsz:
2 łyżki masła, pól szklanki posiekanej szalotki, 5 szklanek grzybów (pieczarki, boczniaki, kurki itp), 4 jaja, 2/3 szklanki śmietany, 1/3 szklanki mleka, sól, pieprz, gałka muszkatołowa, tarkowany ser (coś szwajcarskiego np.). Szalotke i grzyby trzeba z 10 minut podusić z masłem, solą i pieprzem a potem trochę ostudzić. Potem wszystko razem wymieszać i wrzucić do upieczonego ciasta, posypać resztą sera i zapiec w 160*C z 45 minut.

Tomek ale bez półśrodków dawaj przepis na Fasola i cukinia w sosie verte w sieci znalazłem kilka, a chce ten najlepszy.

Dziś się dowiedziałem, że creme fraiche to odpowiednik kwaśnej, a nie zwykłej śmietany. Quiche się dzisiaj wydarzy.
A tak poza tym:
http://gadzetomania.pl/2012/05/17/dalby ... =RSS-Wpisy

que aproveche...

mój kunszt w kuchni konczy się na jajecznicy, zupie chinskiej, i herbacie . P.s pizza po katalońsku wyglada apetycznie

Trzeba spróbować, tylko w mniejszych proporcjach.

Ja mam dobry przepis na kurczaka w sosie.
Trzeba kurczaka dobrze umyć i wrzucić do naczynia. Dodać odrobinę goździków i cynamonu, całość lekko skropić cytryną.
Potem zalać to szklanką czerwonego wina, jak ktoś lubi może dodać też wina białego.
Potem dodajemy po setce ginu i koniaku, dwie sety czystej, pięćdziesiątkę rumu i 150ml tequilli. Nawet piec tego nie trzeba. Potem kurczaka wypierdzielamy bo jest niepotrzebny. Ale za to sos... Sos jest palce lizać