Cytuj:
Działa niewątpliwie. Ale jeśli chodzi o jedzenie to oglądałem to wcinając pyszne kluski w sosie pomidorowym z warzywami i jakos nie zwróciłem. Po obejrzeniu tych zdjęć nabrałem ochoty na flaki które dzisiaj zakupiwszy, przygotuję sobie na obiad
ja jadłem golonkę popijając piwkiem
.
I życzę Wam smacznego,..............zwłaszcza, że czym innym jest oglądanie "niemych fotek" od wydarzeń, jakie te zdjęcia przedstawiają, a przedstawiają one rzeczywistość, która ma swoje miejsce i czas.
To nie jest wieprzowina lub wołowina, czy też jeszcze innego gatunku zwierzęcego, lecz są to szczątki ludzkie, którzy kilka sekund wcześniej jako żywi, byli takimi samymi istotami jak każdy z Nas :radosnymi, myślącymi, czującymi realizującymi swoje plany życiowe i nagle trach - nie ma już tego. Postaw się na miejscu "gapiów" w każdej z tych sytuacji, wyobraź sobie panujące zamieszanie lub ciszę, panujący "odór zwłok", ubolewanie wśród bliskich, tragedię jak się rozgrywa i że mógł to być ktoś z Twoich bliskich, którego pewną część życia znałeś i wiedziałeś co planuje na przyszłość lub także o samej rodzinie ofiary, co teraz musi przeżywać, lub co będzie przeżywać, gdy się o tragedii dowiedzą - niezaleznie od tego jakim w rzeczywistości był człowiekiem.
Gdy uda się coś takiego wyobrazić spoglądając na zdjęcia, to zaręczam, że nic nie zasmakuje.
Nie raz w życiu byłem obecny przy uboju tuszy zwierzęcej. Nie zrobiło to na mnie żadnego wrażnia, ani panujący odór wnętrzności, ani patroszenie ich. Ale sam moment zabijania poruszył mnie najbardziej - żyje i nagle trach - cisza.