BMW Sport

Witam,
jest to mój pierwszy post na tym forum, więc chciałbym gorąco powitać wszystkich użytkowników bmek.
Od trzech tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem BMW E46 318 cabrio z silnikiem N46B20A. Chociaż czy szczęśliwym, to się mam nadzieję wkrótce okaże.

A więc od początku, uwaga będzie długo. Przed zakupem auta jeździłem inną bmką z tym samym silnikiem. Stwierdziłem, że strasznie mułowaty. Mimo wszystko kupiłem i moja okazała się równie mułowata.
Po 3 dniach użytkowania zapaliła mi się kontrolka „check engine”. Pojechałem do kolegi mechanika i podpięliśmy pod kompa, wyskoczyły 3 błędy:
1. 2A61 VVT- Teaching function at stop
2. 2D0F Hot film air mass meter
3. 29F4 Catalytic-converter conversion

Usunęliśmy błędy, skasował się katalizator, a dwa pozostały (pierwszy zaznaczony na czerwono, a drugi na zółto). Po 4 dniach znów zapalił się "check engine". Podpięliśmy tym razem innego kompa i wyskoczyły błędy:
1. 2A61 Valve lift control
Error in learning process
2. 2D0F Hot-film air mass meter faulty
3. 29F4 Catalyst system efficiency (bank 1)

Postanowiliśmy zacząc od wymiany przepływomierza. Po zmianie na Boscha po kilku sekundach błąd wyskoczył ponownie, a przepływomierz był przecież nówka. Mechanik coś poszperał na forum i znalazł coś na temat ponownego ustawienia jakiegoś silniczka od valvetronica (dokładnie nie pamiętam o co chodzi, ale z tego co kolega mówił to jakaś jakby przepustnica-zawór, która w trakcie ustawiania odchyla sie w skrajne położenia). Po nowym ustawieniu wszystkie błędy zniknęły, ale silnik zaczął chodzić głośniej. Słuchać było jakieś grzechotanie przy lekkim dodawaniu gazu, dźwięk silnika przypominał diesela. Błędy już nie wyskakiwały. Oprócz tego po niedługim czasie zaczęły falować obroty. Gdy zapalałem auto na zimnym były na poziomie 1100 i powolutku schodziły do 700. Po 2-3 dniach schodziły nawet do 500 i musiałem lekko dodać gazu na światłach, żeby nie zgasł. Zdarzało się, że obroty poprostu wariowały przez kilka sekund do momentu mocniejszego dodania gazu. Tu zamieszczam link do filmu z odgłosem silnika:

http://www.youtube.com/watch?v=kDRE2RUTKog

Postanowiłem znowu odwiedzić mechanika, tym razem w celu sprawdzenia wizualnego wcześniej ustawianego zaworu. Niby wszystko było ok. Postanowiliśmy wymienić i sprawdzić crankshaft sensor. Po założeniu nowego silnik dalej głośno chodził, ale po jego odpięciu chodził cichutko. Na dalsze postępowanie mój mechanik nie znalazł narazie pomysłów.

Zacząłem sam przeglądać net i znalazłem na youtubie wiele filmów z uszkodzonymi vanosami i dźwięk mojego silnika jest do nich podobny. To narazie jedyny trop. Stanęło narazie na tym, że jeżdżę z odpiętym crankshaft sensorem, samochód jest chyba dalej zamulony i pali mi w trasie 0k. 8-9 l.

Kto może niech pomoże, bo kończą mi się pomysły. Aha jeszcze jedno czy silnik N46B20A ma vanos? Wg mnie ma, ale na wielu stronach które sprzedają regenerowane vanosy próżno szukać części do tego właśnie silnika.

Pozdrawiam i dzięki za wszelkie pomysły

witam miałem podobny dźwięk jak u ciebie tylko ze w silniku n42b20
co sie okazało ze silnik był przegrzany brał mi wodę z chłodnicy co jakieś 600-1000 km musiałem dolewać płynu asz pewnego zimowego dnia podjechałem pod dom i juz nie odpalił niestety po rozebraniu silnika okazało sie ze jakimś cudem (uksył)(ułamał)sie mały kawałek wałka powodem było przetarcie sie prowadnicy i przeskoczenie łańcucha bo tez nie było małej blaszki u góry nad łańcuchem i tak historia ogólnie kupiłem goły silnik w angli za bardzo małe pieniądze tylko ze sam po niego byłem a na tym dźwięku co jest na filmiku przejechałem półtora roku.próbowałem jeździć na oleju 10w40 dość gesty ale nic to nie zmieniało w dźwięku a przyczynom ułamania sie wałka sadze ze tez mogła byc moja wina bo gdy auto nie chciało odpalić próbowałem je kręcić i kręcić a był bardzo dziwny dźwięk ogólnie tez sadze ze mógł popuścić napinacz rozrządu i dlatego sie przetarła prowadnica...

Dzięki. A poza tym? Nikt? Nic?

Potwierdzam że prawdopodobnie to wina rozrządu i zespołu regulacyjnego wałków rozrządu.

1. 2A61 Valve lift control
Error in learning process

kontrola podoszenie zaworó

2. 2D0F Hot-film air mass meter faulty

bład przepływomierza

3. 29F4 Catalyst system efficiency (bank 1)

katalizator bank 1

A może jakieś inne pomysły? W ten weekend chce sprawdzić sporo rzeczy wiec potrzebuję sugestii.

Ok. To moze jeszcze inaczej... Jakie zmiany w pracy silnika powoduje podpięcie czyjnika wałka rozrządu? Jakie elementy osprzętu silnika zaczynają działać? I jaki to ma wpływ na silnik i jego pracę?
Z podpiętym coś zaczyna stukać, chciałbym wiedzieć co może to być. Dzięki

Vanos lub vanosy mają r6.

Tu sie mylisz bo akurat ma

A wracajac do tematu? Moze jeszcze jakies pomysly?

I jak tam ogarnąłeś ten kabel i soft?
2A61 Valve lift control Error in learning process lub inaczej 2A61 Valvetronic Adaptation 1 - w tym przypadku trzeba zrobić adaptację Valvetronica za pomocą DIS'a, nie wiem jak nie sprawdzałem jeszcze, ale widziałem w innym poście że coś tam robileś z silniczkiem valvetronic. Zazwyczaj procedura jest automatyczna a zapoczątkowana jest przez rozbieżności zarejestrowane przez czujnik nr 7: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=11&fg=25 (najczęściej po jakiś naprawach silnika),
Możesz też zerknąć na położenie przepustnicy. Jeżeli coś nie tak z valvetronic to zawory ssące idą na max a powietrze regulujesz przepustnicą. Normalnie jest otwarta na rozcież na zapalonym silniku. Wyczytałem to w WDS'ie sam nie sprawdzałem.
29F4 Catalyst system efficiency 1 - wydajność katalizatora, możliwe że zbyt duża dawka paliwa powoduje dewiacje sondy lambda za katem jej wartość mogła się, w szerokich granicach, zmienić co zostało odnotowane.
Przepływomierz nowy BOSCH = dobry, przyczyn błędu trzeba szukać gdzie indziej może bezpieczniki może przekaźniki może wiązka kabli, wtyczka?

Vanosy jak najbardziej są 2 jak pokazał marcin87k w innym twoim poście plus 2 zawory elektromagnetyczny plus 2 czujniki położenia wałków rozrządu połączone z valvetronic co miało dać oszczędności paliwa i obniżyć toksyczność spalin.
N46 to udoskonalony N42 ale jak widać nie za bardzo udoskonalony , za szybko wypuszczają niedopracowane silnika a później my za to płacimy.

No jeszcze narazie nic ostatnio kompem nie sprawdzałem, czekam na zamówionego lapka powinien byc jutro. W ten weekend sprawdze mam nadzieje. Dzieki mack10koro

No i tak, po wielu tygodniach się poddałem. Pojechałem na sprawdzenie do specjalistów od bmw. Pod kompem nic nie udało się zrobić, żadnych błędów, a nowe nastawy valvetronica nic nie zmieniły. Za to skasowali mnie za przejrzenie silnika, wymianę uszczelki i napinacza, plus 70Ł za godzinę pracy, w sumie 350Ł. Ich diagnoza to wałek valvetronica i dźwignie zaworowe do wymiany plus parę gumowo plastikowych pierdół. W sumie może i racja skoro nic pod kompem nie pokazuje tzn że problem natury mechanicznej. Za wymianę tych elementów chcą 500Ł plus 700Ł za części. Jak na razie jestem w szoku. Co o tym sądzicie?

Tytułem zakończenia tematu... Oddałem auto do komisu z którego kupiłem. Tamtejsi mechanicy stwierdzili, że do wymiany będą jednostki vanosa. Silnik przestał stukać, chodzi cichutko. Co to znaczy dbałość o klienta... Zapłaciłem tylko 200Ł.
Check engine dalej się zapalał. Nie wiedziałem czy wymieniać sondy czy kata. Wymieniłem kata i narazie spokój, nic nie świeci. Tak więc teoretycznie wszystko jest ok. Nadal uważam że auto jest mułowate i za dużo pali - 20% miasto, 80% trasa około 9,1 litra. Żeby chociaż miał odejście to bym mu wybaczył.