BMW Sport

Witam, ostatnio przydarzyła mi się przykra sytuacja. Z winy innego kierowcy doszło do stłuczki, w której mam zarysowany cały bok oraz pogniecione blachy na drzwiach oraz tylnej ćwiartce. Zgłosiłem sprawę do ubezpieczyciela winowajcy, niedługo ma przyjechać rzeczoznawca. Czy ma ktoś wiedzę jak w tym przypadku następuje wycena? Chodzi mi o to, czy pogniecione blachy oni będą chcieli mi naprawić, czy wymienić? W życiu nie chce grama szpachla na samochodzie i nie wiem jak do tego teraz podejść. 2 kwestia to taka, że tylna ćwiartka w coupe jest integralną częścią całego szkieletu wiec zastanawia mnie co w przypadku wymiany? Ewentualnie co kwalifikuje część blacharską do wymiany po stłuczce?

wstaw foty

ja na moje oko będzie naprawa tych elementów, jak nie to wspawaja Ci ćwiartke a drzwi do wymiany wolał bym naciaganie tego niz spawanie, Tylko by tego nie robił jakis zdzisio w szopie

drzwi przyznają do naprawy,błotnik do naciągnięcia bo to wgniecenie co tam jest nigdy się nie będzie nadawało do wymiany poszycia tylnego blotnika,zmartwie Cię bo tak czy siak i tak będzie tam troszkę szpachlą przelizane.Tak samo by było przy wymianie poszycia to na spawach było by przelizane szpachlą.

Moim zdaniem dobry blacharz ogarnie błotnik, a drzwi jak dla mnie do wymiany, zbyt dużo wgnieceń.

Rzeczoznawca bedzie jak to sie mowi "po niedzieli" wiec w nocy znajdz nieoswietlone miejsce+ http://4.bp.blogspot.com/-vY6XXqgOrUU/T ... _6612g.jpg i zrob co trzeba
p.s. v-max 50km/h

Wiadomo, na malowanie glupie wystarczy ryska na elemencie, to fakt. Przyjalem do wiadomosci ze tylna cwiartka musi byc naprawiana. Ale co do drzwi wlasnie nie ma opcji zeby je rzezbic, dlatego wiecie co kwalifikuje blache do wymiany? zeby nie bylo watpliwosci po prostu. I pytanie odnosnie malowania tej cwiartki - malujac bedzie widoczna przerwa miedzy starym a nowym lakierem? dlatego ze widomo, polaczona jest ona nie jako z 2 czescia samochodu..

wg mnie drzwi do wymiany( szkoda sie sie nie rozdarly)
cwiartka, naprawa/ co do malowania dobry magik zrobi ci cieniowanie, ale od swojego fachury slyszalem ze srebrny do najciezszy do cieniowania kolor...
Gdybys powalczyl tak jak opisalem w poscie powyzej moglbys powalczyc o szkode calkowita. Wojowalem z kilkoma TU i teraz gdyby dali mi cos do malowania to bym nie odpuscil.
Jesli auto nie bylo malowane nie zgadzaj sie na amortyzacje.

Obyś wywalczył swoje Bo niestety każe auto naprawiane przy sprzedaży wychodzi a to już wiadomo co znaczy dla właściciela

Szkoda całkowita, tzn? Bo nie bardzo orientuje sie w terminologii i nie bardzo wiem jak z tym walczyc. Rzeczoznawca jeszcze nie przyjechal, takze mozna to delikatnie poprawic.. Jesli chodzi i kolor srebrny to tez slyszalem ze jest chyba najgorszy, dlatego chcialbym tak czy siak jak juz bede mial polowe auta molowana - pomalowac go całego.

Jeszcze jedna rzecz- na miejscu kolizji byla policja - bo babka twierdzila ze to moja wina i musialem ich wezwac. Policja oczywiscie tez robila zdjecia i teraz powiedzcie, czy te zdjecia dostaje towarzystwo ubezpieczeniowe? Bo teraz nie wiem czy mozna w tym przypadku cos majstrowac..

.

Mam zamiar tylny zderzak lekko tylko zarysowac. i tak chce malowac cale auto, wiec taka rysa spowoduje ze dadza kase na malowanie kolejnego elementu. Oczywiscie lewym kolem powiedzialem ze wjechalem w kraweznik w czasie stluczki, takze tez sie zabezpieczylem ze moge np wyprostowac felge czy wymyslec cos z zawieszeniem, bo pol roku temu bylo cale nowe i tego szkoda..

jaras_pro,

chłopaki ,takie porady dawajcie przez PW,to jest ogólnodostępne forum...

No właśnie

Drzwi nowe, a błotnik- pikuś

Faktycznie tak jak pisaliscie - drzwi do wymiany, blotnika naprawa. Do tego doszedl zderzak tylny bo byla jakas mala ryska i prog oczywiscie. Takze teraz tylko czekac na wycene, z ktore pewnie i tak sie nie zgodze, ale chociaz szkody sa dobrze ocenione. Pozdrawiam, dzieki

jaras_pro, naprawiaj bezgotówkowo.
Drzwi znajdziesz w kolorze bez problemu dojrzie tylko cieniowanie
U nas jest facet co by wyciągnał Ci tą cwiare-bez szpachlowania, tylko że masz kawał drogi.

pamiętaj, że chciwy traci dwa razy...więc pomyśl, zanim coś pokombinujesz

Co myslicie o naprawie w ASO takiego uszkodzenia?

Jesli nie chcesz zarobic to smialo ASO. Aczkolwiek znam sytuacje ze wycena wg TU to np. 2,5tys a faktura z ASO 4tys i gosc musial doplacic zeby wydano mu auto. Skonczylo sie w sadzie, 8mc bez auta.