BMW Sport

Witam wszystkich!
Od jakiegoś czasu jeżdżę ze świadomością że z wydechu dymi delikatnie na niebiesko. Z ciekawości sprawdziłem kompresje:
/ 13,2 / 13,2 / 6 / 11,2 / 14,2 / 15 /
Próba olejowa na trzecim cylindrze podniosła kompresje do 9.

Spalanie 15-18 po mieście.
Chcę się zabrać za ściągnięcie dołu ze wszystkimi związanymi z tym konsekwencjami, lecz chciałbym usłyszeć Wasze opinie, może ktoś miał podobny przypadek.
Czytałem na forum i któryś z kolegów miał podobny problem z niską kompresją w sąsiadujących cylindrach, lecz u niego oby dwa mało pompowały, a u mnie tylko ten jeden. Pisał że problem rozwiązał "naftą" odprężając pierścienie, a działo się to jak dobrze pamietam w M50B25.
Mógłby mi ktoś wytłumaczyć całą tę operację, gdyż jeszcze o tym nie słyszałem i spróbowałbym tego przed zdejmowaniem dołu.
Możnaby jeszcze pomyśleć nad głowicą, ale próba olejowa według mnie wykluczyła tę opcję. Nie szarpie, nie zamula, jedynie wzrost spalania i widoczny na wysokich obrotach niebieski dymek.

Jak na mój rozum, zalał kulejący cylinder naftą która rozpuściła osad w rowkach pierścieni. Mniej zapieczone, bardziej sprężyste pierścienie mogły podnieść kompresję.

Rzecz jasna za górę też się bierzesz? Bo tłoki dołem to ciężko Ci będzie wyciągnąć.

JURAS Dlaczego myślisz, że tłoki ciężko dołem wyciągać?

Wał korbowy będzie przeszkadzał, chyba że i on będzie demontowany... Zawsze wydawało mi się iż prościej jest górą, aniżeli dołem, czysto teoretyzuje, nigdy tego osobiście nie robiłem

z tego co życie mnie nauczyło w teori zawsze było kolorowo

heh wole dołem bo nienarażam się na większe, niepotrzebne koszty, głowica o ile jest sprawna to po co ruszać
Zabawy jest wiecej ale mniej nerwów, zakupów, i jeżdżenia po fachowcach (planowanie)

nie jest kolorowo zacznij od głowicy bo inaczej tłoków nie wyjmiesz no chyba że w proszku .

wyjąc to wyjąć ale jak je potem włożyć? zresztą wg mnie to dołem nie wyjdą...

opcję z naftą można zrobić - zepsuć się nic nie zepsuje a być moze cośtam da.

No widze, że przybywa głosów aby zacząć od głowicy. Rozbierałem kilka miesięcy temu M50 (uszkodzony) do panewki i szklanki, zastanawia mnie Wasze twarde postanowienie by nie zaczynać od dołu bo się nie da



Tak jak piszesz wladekkow jak nie ma ryzyka to czemu nie pójść na łatwiznę ;P
Tak się złożyło, że zbliża się zmiana oleju więc zaleje ten cylinder naftą. Mam zamiar zalać syntetyk jeżeli nafta pomoże, obecnie Mobil1 10w40, przelatanie nieco ponad 365 tys.

słyszałem wiele razy że jak sie robi remont silnika to lepiej raz a pozadnie bo zrobisz dół to góra za jakis czas sie wysypie a zrobisz sama góre to dól silnika może być do roboty fakt koszta wieksze ale i silnik prawie nowka

nie chodzi o twarde postanowienie czy chory upór Wiem jedno NIE DASZ RADY .

wywlec to moze ci sie uda jak wyjmniesz wał ale jak je potem włozysz, bez pierscieni

Panowie, a ile tej nafty należałoby tam wlać?

z tego co wiem to tłoki dołem nie wyjdą ale pewny nie jestem jak jest w tym silniku ale w paru innych autach nie było opcji dołem wyjąc ...

dołem na 100% nie wyjda!tłoki sa duże a scianki są zbyt cienkie miedzy cylindrami a przeciez u dołu jeszcze w bloku jest druga cześć od stopek panewek głównych która jest na stałe i przez które nie przejdzie tłok.

Tego typu desperackie próby ratowania się przed remontem należy najlepiej robić przy okazji wymiany oleju.
Trzeba spuścić olej, do cylindra wlać nafty na tyle, żeby zakryła tłok w najwyższym punkcie jego okręgu, nafta ma się cała przesączyć do misy olejowej rozpuszczając nagar na pierścieniach.

W sumie to dochodzę do wniosku, że zabierając się za remont lepiej i tak zrobić kapitalke ;p narazie poczekam jeszcze tydzień i zmieniam olej, zobacze co zdziała nafta.

To pamietaj podzielic sie swoimi wnioskami. kompresja przed i po powinna chyba cos pokazac. Jestem bardzo ciekaw. U mnie i tak nie bede robic kapitalki. Raz juz robilem uszczelke pod glowica, z planowaniem i wymiana uszczelniaczy. Oleju bierze jeszcze wiecej niz wczesniej, wiec jak juz go zajezdze to wstawie 2.5 albo 2.8.
Ale moze jeszcze to odwleke dzieki temu zabiegowi z nafta.

kapsel22, ja lalem nafte do m54b25
gdzies nawet opis byl na forum z tego co pamietam.

Powiem tak: - jezeli próba olejowa podniosla tylko kompresje o 3amt to nafta juz ci za duzo nie da... obawiam sie ze masz nieszczelne zawory, wypalone zawory.

Jak chcesz sprobowac to masz przepis:
- odkrec swiece z tego cylidnra
- wstrzel strzykawka 5-7cm3 nafty na tlok
- zostaw to na 2-3 godzinki
- po tym czasie wroc do auta i zobacz czy nafta jeszcze jest na tloku, czy splynela do miski
- jak splynela to znow wlej 5-7cm3 nafty na tlok i obroc walem kilka obrotow zeby nafta przenikla glebiej w pierscienie
- po 2 godzinach znow powtorka
- ja po kilku akcjach z obracaniem walu nalalem nafty dosc sporo i zostawilem na noc

Rano odessalem reszte z tloka z komory spalania, wymienilem olej i filtr i odpalilem. Auto troszke kopcilo na bialo ale po wypaleniu nafty jezdzilo oki. Na cieplym zmierzylem kompresje i sie wyrownala na 6 cylindrach.

zastanawia mnie tylko jedna sprawa...dlaczego zgubił kompresje na 1 cylindrze???reszta jest ok....staneły by pierscienie na 1 tylko cylindrze??

dlatego obstawiam problem ze szklanka lub jakims zaworem... lub gniazdem zaworowym.

Po probie olejowej powinno sie podniesc cisnienie do nominalnego bo jest zero nieszczelnosci na zaworach.

na pierścieniach raczej.