BMW Sport

Zapraszam do dyskusji , ogólnie temat "zainspirowany" przez Boogiego dotyczący jakości paliw :
viewtopic.php?f=3&t=112404&start=40
ale , żeby nie zaśmiecać mu tematu macie jakieś doświadczenia i opinie porównując np produkt krajowy do produktu zagranicznego tej samej marki ?

Zacznę od siebie . Otóż mam doświadczenie z chemią , np proszkami . Kupując proszek persil różnice było widać od razu po weryfikacji wizualnej , polski persil był totalnie białym proszkiem bez żadnych kolorowych grudek , niemiecki miał ich pełno ( porównywałem ten sam proszek do prania kolorów ). Po praniu zapach również dłużej się utrzymywał . Jeśli chodzi o napoje to również o wiele bardziej mi smakowały , np dziwne jest to że u nas nie ma np kilku smaków nestea, albo np Fanty o smaku Mango czy coca coli waniliowej Pamiętam że kiedyś nie było u nas nawet żelek haribo ale dobrze że się poprawili i wprowadzili je Jeśli o paliwo chodzi to również jestem zdania że mają lepsze i nie pod kątem 95 czy 98 , ale o jakość co świadczyło większą ilością zrobionych km po niemieckich autostradach.

a ja jak Nikoś Dyzma jestem patriotą i wszystko co zagraniczne mi szkodzi a tak serio to mieszkam blisko granicy i oprócz chemii, Niemcy mają lepszą mąkę, olej i kilka innych pierdół. Paliwo troszkę lepsze, samochody bardziej zadbane i rzetelniej serwisowane. Gorsze natomiast mają mięsa i to do nas przyjeżdżają po nie

Jeśli chodzi właśnie o wędliny to w tamtym roku właśnie jak jechałem do ciotki to prosiła mnie żeby właśnie przywieźć im także zgadzam się z Tobą w tej kwestii

Piwo, Papierosy, Czekolada, Napoje, i znalazłoby się kilka rzeczy które są tych samych firm, a są lepszej jakośći na zachodzie.

A najlepiej widać jakie odpady do nas wędrują w poniemieckich sklepach typu Lidl i Aldi. Czytałem gdzieś, że większość artykułów z tych sklepów, nie spełnia wymagań np w Niemczech i dlatego trafiają do nas...

Nasze krajowe Durexy np. są jednorazowe a mi kolega z Hanoweru przywozi raz na rok to tamte wystarczy umyć i wysuszyć i spkojnie z 5-6 wieczorów wytrzymują.

Bobby roz iłeś mnie

Ja wrzucalem Belgijskie do zmywarki to spokojnie 6 wieczorów obskakiwały, powyżej 8 były sztywne, że nie wiedziałeś czy to on czy ona stoi.

-coca cola w UK jest dużo mocniej gazowana
-puszki od napojów mają dużo cięższe (złomiarze by się cieszyli)
-pasty do zębów w UK jakoś wydaje mi się, że wybielają bardziej zęby zresztą nie tylko mi!
-mcflury w mcdonalds w Polsce o niebo lepsze
sporo tego jest
-słodycze jak dla mnie ranking:
1 Niemieckie (niemieckie milki coś cudownego )
2 Francuskie
3 Polskie
4 UK

Niemieckie kotlety mielone > polskie kotlety mielone.

amatorzy

Ja pracuje w Holandii, ale z racji tego że mam blisko do Niemieckiej granicy chemię i słodycze kupuję w DE. Przykład polski proszek i ten sam zakupiony w DE, już po otwarciu wielka różnica choćby w zapachu oczywiście na plus tego z DE. Ale nie tylko u nas jest gorszy, bo Holendrzy tez kupują w DE, bo u nich jest podobny do tego co w PL
Jak tam zatankuje auto do pełna to potrafie zrobić 700km, nim zapali się rezerwa, a u nas po 500 z hakiem potrafi się zapalić. Co do napojów typu cola to zarówno w NL jak i w DE smakują lepiej niż w PL Natomiast wódka np. wyborowa na eksport w NL często ma tylko 37%, zatem ta w PL wygrywa

u nas z napojami i ich rodzajami to wogole jakas przepaść rok temu probowalem kilku odmian fanty coli i napojow u nas nie wystepujacych dr.pepper monster(ktory pojawia sie juz na cpn i w niektorych sklepach a jest swietnym polaczeniem do wodki) kupowalem też rozne zele AXE ktore teraz sie pojawiaja u nas i to wszystko w azji w krajach ktore sa uwazane za zacofane ale za to ich puszki sa fajniejsze


Uploaded with ImageShack.us

Mnie najbardziej irytuje to, że u nas nie ma wielu produktów które są na zachodzie...

Jak byłem w Holandii to zakochałem się w Fancie o smaku czarnej porzeczki, dlaczego u nas jej nie ma!?
Podobnie sałatki z Holenderskiego Lidla, firmy bodajże Vitakrone o smaku curry, dla mnie to było niebo w gębie, a w Polskich Lidlach tego nie ma...

Podobnie jak nie ma Martini Fiero.Wszystkie Lidly w Luxemburgu i we Francji maja ich pod dostatkiem.

Yyyy... Bo Polak ma średnio wysublimowany gust ? Kiełbasa, kefir, Hoop Cola i gra muzyka. Kto by ci to kupił ? Zgniło by na półce.

Z ciężkim sercem ale .. muszę się zgodzić z Bobby'm np taka coca-cola vanilia jest do kupienia w piotrze i pawle ale za 7 zł za 1 litr i to stoją 3 sztuki bo 4 ja kupiłem gdzie hoop cole bądź cole z lidla można mieć za 3 zł czy 80 gr za 2 litry.

Z taką ceną to nie dziwne, że stoi... Co to, Coca-Cola napój dla bogaczy że cena taka?

ja powiem tak: czy coś w Polsce do jedzenia jest lepszego niż w Niemczech? Tak, warzywa. Reszta rzeczy jest tam lepsza, no chyba że produkty jakiejś szajskie co biedni polacy tam kupują to też są.. jakieś zupki w proszku, gotowe dania itd. Kiedyś myślałem ze produkty w lidlu są takie same co w Niemczech a to nieprawda!!! przywiozłem troche produktów i oczywiście różnią się!!! nasze są robione dla litwy słowacji węgier itd. aha noi piwo w Polsce tez dobre jest.

a o dostępności Schwip-Schwapów i innych pyszności już mówić nawet nie będe...

już w Polsce się da znaleźć milkę o smaku oreo czy diam ale wszystko jest przywiezione z niemieckich hurtowni

Majonezu do frytek też nie dają w Polsce

A tak serio to takie zjawisko jak segmentacja rynku jest całkiem naturalne. Polaków nie stać na lepsze produkty więc mają to co mają. Lidl lidlem, to tani dyskont (choć niektóre rzeczy to akurat dobre mają) ale są różne markiety premium gdzie oprócz tego samego badziewia tylko w cenach dla ludzi pokroju "kupuje tylko w almie" są też produkty niedostępne nigdzie indziej. Tylko ile ludzi kupuje ser "żółty" za 100zł/kg albo szynkę za 150?
No i na szczęście w Polsce można jeszcze dostać prawdziwe produkty jeśli chodzi o żywność, ale to raczej na prowincji i nie w markecie.