BMW Sport

No i? Tyle pali Bobby, który ciągle stoi w warszawskich korkach. Ile spali wtedy 330d? Na pewno też więcej niż napisałem...

mój golf w mieście też żłopał koło dychy trasa-6-6,5... miałem to nieszczęście sprawdzić jak drogi jest diesel w naprawach, więc cała kasa zaoszczędzona na paliwie poszła w naprawę pierwszy i ostatni diesel
ps. w 528i przy przewadze odcinków 2-3km i przebiegach rzędu 500km mies spalanie=14.3L miasto (czasem przepisowo, czasem rock&roll) a trasa zawsze liczę 10 jak jadę sam a 8,5 jak jadę z kimś

http://www.bmw-tech.pl/bmw/seria_3/e46/ ... _330d.html


od siebie mogę dodać, że moja pali 12l w mieście ale mam ałtomat

Tryb mieszany e46 328 50procent miasto(korki) i druga czesc trasa 11litrow.Kolega w e46 320d 136KM robi praktycznie podobne trasy-jezdzimy ta sama droga(praca-silownia-dom)spalanie 8.5.....

E36 328i 1995 - 1998 7.30 s. 236 km/h
E46 328i 1998 - 2000 7.00 s. 240 km/h

No o tym już była dyskusja też, na żywo jest na odwrót prędzej. Zdecydujmy się panowie na jeden tryb pisania - albo jesteśmy praktykami i wymieniamy się doświadczeniami i wiedzą praktyczną albo obniżamy jakość dyskusji podając jako ?argument? wycinki z katalogów, które jak powszechnie wiadomo, zarówno co do osiągów, jak i spalania często mają się nijak do faktów z codziennej eksploatacji, ale to wtedy ja opuszczam dyskusję i można taki temat równie dobrze zamknąć, bo czytać broszury każdy umie.

Przyznaję się bez bicia, z 328 E36 nie miałem okazji się ścigać (jeszcze )

A propo tematu to chyba już można zmienić mu nazwę

peugeot 206 1.1 (od czegoś trzeba było zacząć ) spalanie miasto 8l trasa 6. I na co był mnie ten 1.9tdi ja się pytam? bo się nasłuchałem mitów niutonometra wielkiego i też chciałem elastyczności

No dla mnie TANI i OPŁACALNY diesel się kończy na 1.9 TDI AFN 110km i tutaj można sobie zrobić bezpieczny chip na 145km około, ostatecznie ASZ i tutaj bezpieczny czip na 170km. W pierwszym przypadku jak mamy autko klasy nie więcej jak kompaktowej to sprawnie można jeździć tym i tanio, w drugim to nawet w klasie średniej osiągi będą przyzwoite i nadal raczej małe ryzyko grubych inwestycji, choć spalanie już nie takie super jak w AFN. Słabszych, starszych dieseli nie wymieniam, bo to dzisiaj nie ma racji bytu z uwagi na osiągi. No chyba, że komuś nie przeszkadzają czasy około 20s do setki, wtedy czemu nie.

jak już powiedziałem e39 530dA Trumna pali w mieście 12l, więc myślę, że e46 330d manual spokojnie 9l

Myślę, że zwrot w temacie przyniesie dopiero ewentualna wypowiedź BARNABY, który nota bene nieźle się zdziwi, kiedy przeczyta, że jego post wywołał już 7 stron dyskusji, w tym część nawet rzeczowej

Do jednej rzeczy chciałbym się odnieść, choć średnio dotyczy ona tematu. Mianowicie Byczus przywołał spalanie 328 na 13,5l. Wypowiadam się jako posiadacz (jeszcze) m52b28. Spalanie w mieście (ponad 200 tys.), krótkie odcinki i częste mniejsze lub większe korki mieści się bez zwątpienia poniżej 13 litrów. A mówię tu jeszcze dodatkowo o budzie E39.

Pozdrawiam.

Dobra to krótka piłka z mojej strony , miałeś kiedyś Diesla że pisze od strony "Praktyki" ? Bo mi sie wydaje że nie miałeś... Zgodze się w pełni że benzyna tańsza bedzie w eksploatacji jeżeli chodzi o naprawy tylko nie zawsze jest tak że nic sie nie psuje i to że opinia co do diesli jest taka że Turba padają i sprzegła/dwumasy to nie jest że w każdym ! Bo sie pytam kto zakłada temat że ma Diesla i sie nie psuje od 50-100tyś km ? po to jest forum żeby takie tematy zakładać. i jak ktoś robi 800-1000km miesiecznie to Diesel poprostu sie nie opłaca (jeżeli mówimy o wiekszej pojemnosci z turbiną a nie Wolnossące Diesle) ale jak ktoś robi 3-4tyś KM miesiecznie to troszke inaczej wygląda. I nie wychodź mi tu z argumentem że Diesel Gorzej pojedzie bo to nie dotyczy wszystkich silników !

To, że nie miałem dizla nie znaczy, że nic na jego temat nie powiem sensownego, bo mam znajomych, m.in. Ciebie , widzę jakie są opinie ludzi w tym temacie, ich wydatki, inne tematy itd., można to jakoś zestawić.

Nie w każdym, ale ryzyko w przypadku starego jest duże na tyle, że nie warto go podejmować według mnie i moich wyliczeń. W większości przypadków seryjny diesel o podobnej mocy jedzie gorzej od benzyny, chociażby z uwagi na masę. Owszem, na pewno znajdą się wyjątki od reguły. Przy 3-4tys km miesiecznie na pewno sie opłaci, zwłaszcza w przypadku nowego auta, odliczania sobie vat itd., w przypadku starego jak chcemy długo jeździć to może też, bo nawet jak się wszystko zepsuje (mamy pecha) to sobie naprawimy i nam się to w końcu zwróci. Ja jednak bym się nie rozdrabniał na takie kombinacje, bo nie widzę tej dużej różnicy po prostu i hazard mnie nie kręci. Czekam na jakieś argumenty w sprawie moich wyliczeń.

ja tam mam zwrot 0,95zl z kazdego litra(mam ich 1500 na rok) wiec leje sobie ultimate do beemki i craftera za 5zl,reszta lata na ruskim/bialoruskim ON w cenie 4,20zl/litr i jest ok:)u mnie same diesle,niechce gazownikow....benzyna hmmm raczej nie,diesel to diesel takie moje zdanie tylko trzeba dbac o niego.

jiGsaw Trochę racji masz co do tej benzyny, choć sam nie piszę, że nie lubię diesla bo go lubię. A więc tak jadąc ekonomicznie kuzyna e39 530i w benzynie w manualu spaliła mi 7,2l na 100km < 30 % miasto, 70 % trasa> . Ten odcinek drogi powtarzałem parę razy i wynik był obliczany na podstawie tankowań.

Z kolei jadąc tym samym odcinkiem w203 200cdi<manual> spalanie oscylowało wokół 5.5l < przy takich samych prędkościach>

Róznica niecałe 2 litry...... moc 122ps vs 227 < bo tyle wypluła e39 na hamowni >

dla mnie "praktyka" to własne doświadczenie a nie przez kogoś tymbardziej mój obecny samochód który może zniesmaczyć (ale to niestety pozostałość po poprzednim właścicielu ) zresztą z kupnem starego diesla jest jak z kupnem starej benzyny nie ma reguły dlatego podchodze do tematu że wie sie co ma i wtedy można mówić o oszczedności benzyna/diesel co do nowych aut bym sie kłócił tymbardziej bo w wiekszości nowych benzyn masz Turbin a wiec wiecej NM = problem z dwumasem/sprzegłem + oczywiście Turbiny .

Miałem Tdi zeswapowane (130KM zrobione na 175KM) które było wsadzone nogą i było sporo problemów z nim (ale nie z samym silnikem tzn. sprzegło , turbina itp.) a i tak jeździłem prawie 2x wiecej niż moim Compactem 2.8 z którym nie miałem w ogole problemów praktycznie bo palił 7L wiecej do tego droższego paliwa tyle że ja robie 3-4tyś km miesiecznie wiec koszty paliwa są dla mnie znaczące - co innego jak bym robił 1000km miesiecznie.

A żeby nie było zaraz że rzesza BMKARZY mi napisze że 2.8 miałem więcej frajdy z jazdy to TDI także mi dawało kupe frajdy !

Trasa 60cio konnym autem to musi byc niezla katorga A tak TDI 110KM i elegancko sie leci

Podsumowując temat to duży diesel wcale nie jest przerostem formy nad treścią. Patrząc na dzisiejsze diesle i zakładając ze auto ma przejechać bezawaryjnie 200tys km to chyba dobry wybór np 335d nad 335i jeśli pokonujemy rocznie dużo km na długich trasach. W śród dużych diesli są także niewypały takie jak np 740d czy 5l V10 VW gdzie można śmiało powiedzieć o przeroście formy nad treścią, ale 3 litry diesel bmw chyba ma jakiś sens, tak mi się wydaje. Także i wśród benzyniaków były wpadki konstrukcyjne.

Chyba zchipowane


Jazda mocnym dieslem z duża wartością NM też daję niezła frajdę.