BMW Sport

Tak jak w temacie...

... Dzisiaj chciałem sobie "wypalić" film z dysku przenośnego na płytę, żeby obejrzeć na TV. Położyłem komputer na ziemi i przypadkiem nadepnąłem lekko na dysk... Po chwili już nie działał, a razem z nim w cholerę poszło ze sto filmów, milion zdjęć i różne moje pierdoły (duże i małe - PRZYDATNE), które się na nim znajdowały

Nie czyta po prostu dysku, jak włożę USB to chwilę poharczy, milknie i kropka. Orientuje się ktoś co się mogło stać i czy da radę jakoś odzyskać dane z dysku przenośnego ??

Jaki to dysk? Jak wewnętrznie jest SATA to można próbować bo może się tylko złącze USB uszkodziło? Raczej ciężko nadepnięciem zmasakrować dysk.

Ale na przyszłość już wiesz żeby robić backupy

Apropo tematu.
Miałem kilka GB zdjęć na dysku przenośnym USB. W sylwestra kumpel podłączył go do swojego kompa dorzucił muzyke i odłączył. Po podłączeniu do mojego kompa była już na nim sama muzyka bez zdjęć. Ktoś wie co mogło się stać?

Freecom, Samsung 160 GB. Model HM160HX. Dysk w gumowym etui ochronnym z dopinanym kabelkiem na USB. Praktycznie cały wypełniony informacjami, danymi, filmami, zdjęciami itp. Właśnie aż się zdziwiłem bo naprawdę lekko na niego nadepnąłem i nie całym ciężarem. Próbowałem z innym kabelkiem (myślałem, że może uszkodziło się wejście) ale jest to samo

krolmacius1, jeśli po przesyłaniu danych, nie odłączysz dysku / pendrive'a najpierw przez pasek zadań, a później dopiero nie wyjmiesz go z USB, to raz na jakiś czas właśnie tak się dzieje, że dane potrafią zniknąć, zapisanych może nie być itp.

Wygląda na to że kumpel pewnie musiał sformatować dysk zanim dograł muzykę ..

To ma wbudowany mostek SATA-USB więc prosto nie będzie, poszukałbym firmy która zajmuje się odzyskiwaniem danych. Ewentualnie popatrzył dlaczego system go nie widzi, ale pewnie używasz windowsa więc totalnie nie mam pojęcia jak się do tego zabrać



Możę rozwaliło partycję, przeleć go jakimś narzędziem do naprawy (scandisk itp).

Trzeba będzie skorzystać z firmy zajmującej się odzyskiwaniem danych.Muszą go rozebrać i odczytać na innym nośniku.Koszt minimum 500zł Czas - około 3-5 dni. Ale da się.

Tak jak BARNABA, mówi od 400zł trzeba wyjąć

Kup może najpierw nową obudowę do dysku i spróbuj podłączyć, ze starymi "wnętrznościami". Lepiej zacząć od najtańszych kosztów odzysku danych. A jak to nie pomoże to pewnie tak jak BARNABA napisał..

Nie formatował, byłem przy kopiowaniu plików.




Boję się że pogorsze sprawę tak że nie pójdzie nic odzyskać, istnieje możliwość całkowitego stracenia utraconych plików?

Grunt to nie pisać po dysku Jak to jest tylko rozwalony system plików to nie ma problemu, to analogiczna sytuacja jak zwykła utrata zasilania w trakcie pracy.

Dzięki koledzy

Będę jeszcze próbował coś z nim działać. Jak się nie uda prostymi sposobami to najprawdopodobniej odpuszczę i zacznę kompletować dane od nowa Wszystkiego na pewno nie uda mi się zdobyć ale na wydanie 500 zł. w tym celu, na pewno się nie zdecyduję

Dysk się... naprawił Dostał porządnie kilka razy i zaczął działać

Najlepszy sposób na naprawę , sam go stosuję w skrajnych przypadkach i zazwyczaj się udaje

Dla pewności, mąż siostry pozgrywał od razu wszystko na inny dysk, ale na razie ten mój, cały czas działa Cieszę się bo mam tam trochę przydatnych rzeczy plus mnóstwo filmów