BMW Sport

Korzystajac z wizyty na niemieckiej autostradzie chciałem sprawdzic ile moje e90 jest w stanie rozwinac. No i plynne przyspieszanie zakonczylo sie przy ok. 243km/h po czym auto zaczelo zwalniac do 180km/h i potem znowu przyspieszalo do 243 i ponowna utrata mocy. Dodam, ze mialem jeszcze zapas obrotow bo przy 243 mialem 4100obr/min. To jakas blokada jest czy co?

No chyba wszystkie mają ogranicznik na 250 km/h.
243 to może błąd odczytu?

tak jak powyzej blokada jest na 250,najlepiej sprawdzic z gps,moze masz kola inne lub wysokosc opnon.

w 320d ogranicznik na 250 raczej 235,licznikowe 243 jeśli zwolniło do 180 to coś nie teges,u mnie fakt że benzyna ale licznikowe 260 z groszem (ciężko ocenić,bo skala się kończy na 250 ) i odcinka

No do 180 albo 200km/h... nie pamietam już. Ale po tym "odcieciu" moc dalej jest. Ciekawe co to...

nie wiem,ale to dziwne,bo nie powinno na pewno zwalniać może o 5-10 km jak górka
btw u mnie znajomy niedawno motor zmieniał w takiej samej 320d e90 jak ty masz,po klipsie na 210 turbina się rozsypała i silnik poszedł na wagę na złomie,więc lepiej sprawdź wszystko dokładnie,i nie jeździj tak szybko

Nikt nic nie wie? Może jest coś w komputerze, że odcina paliwo przy tej prędkości i dopiero po zmniejszeniu prędkości wraca do normy?

Adrianno_e90, Dziwna sprawa ....
Komp nie sugeruje się wskazaniem licznika tylko pomiarem prędkości z czujników na kołach.
Przekłamanie jest w niemal każdej więc jadąc licznikowe 243km/h, jechałeś jakieś 238km/h
Mniej więcej tyle widział komp , to znaczy że nie ma mowy o działaniu ogranicznika.
Ponadto gdyby nawet to prędkość max utrzymujesz a nie tracisz.

Moim zdaniem jest coś nie tak.
Pozdrawiam Krzysiek

"v-max twojego auta poznasz, jak twój syn zrobi prawo jazdy"


Przy okazji dowiesz sie o jakiejś awarii...

Toś go pocieszył

Dokładnie nie pamietam ale kiedys czytałem właśnie o takim ograniczniku, dochodzi do v-max wtedy odcina i mocno zwalnia, ale w jakim samochodzie i czy to było fabryczne to nie mam pojęcia.

Chyba pozostanie mi podjechać na komputer i sprawdzić co jest pięć... Bo z autem co może być nie tak? Moc zawsze mam, nigdy się nie muli tylko z tym Vmaxem coś dziwna sprawa

dla mnie to dziwne, to że ogranicznik jakiś to ok, ale że niby zwalnia do 180 to coś nie halo.

a co jeżeli zdecydujesz się wyprzedzać kolumnę Tirów przy prędkości powyżej 230(a z przeciwka jadą auta) - wiem sytuacja wyjątkowa no ale gdyby???? to co auto sobie zwolni do 180km/h? To byłoby niebezpieczne, dlatego myślę tak jak Krzyś (Roger). coś nie halo Panie.

trzeba by oglądnąć wężyki od turbiny podciśnienia, może któryś jest pęknięty.Wtedy będzie podobny problem.po prostu parcieją - wystarczy wymienić.nie są drogie.

A mnie się nasuwa pytanie, skąd komp wie jak duże ma koła? Jeśli są założone większe koła, to przy tych samych obrotach silnika V jest większa niż przy mniejszych kołach.... Nie porównywałem obwodów różnych opon, ale jeśli to jest 5%, to różnica w prędkości też powinna wynosić 5%. A przy 200 to już wychodzi 210.
Pozdrawiam

No tak, ale to koła są napędzane przez silnik, a nie odwrotnie
czujniki odczytujące prędkość są zapewne przy łożyskach, tak więc nie zależnie czy koła ma 13 cali czy 20 cali (teoretycznie piszę) to czujniki zawsze będą widzieć taką samą prędkość, obręcze kół i wysokość opony są poza działaniem czujników

prawdziwą prędkość w takim przypadku można sprawdzić innym autem na fabrycznych rozmiarach kół

aczkolwiek nie o tym jest temat, moim zdaniem nie powinien tak zwalniać, sprawdź szczelność układu dolotowego, sprawność turbiny i podjedź na kompa