BMW Sport

Witajcie. Odkąd kupiłem moją 528i z 96r mam następujący problem. Gdy jezdzę samochodem spokojnie, do ok 2,5 tys/obr wszystko jest w porządku. Nawet stojąc w dłuugim korku w upale, samochód idealnie trzyma temperaturę chocbym jezdzil kilka godzin bez przerwy. Natomiast, kiedy przycisne mocniej, ponad 3-4 tyś/ obr, po chwili układ chłodzenia zapowietrza się dostając niezłego ciśnienia na wężach. Odpowietrzę i dalej jezdzi normalnie, az do czasu jak dostanie mocniej po obrotach. Dodatkowo w chłodnicy widać szczątkowe ilości ściętego oleju osadzonego na ściankach zbiorniczka. Silnik pali normalnie, obroty nie falują.
Przymierzam się do zmiany uszczelki razem z głowicą, ale zastanawia mnie czy to aby na pewno to. Gdyby uszczelka byla wydmuchana, usterka by się pogłębiała, a tu jest caly czas tak samo. Zmieniłem pompe, termostat i przewód od głowicy do chłodnicy.

Jeśli jednak to to co przypuszczam, to czy jest miejsce, w którym mogla by pęknąć głowica/uszczelka zeby przepuszczac do chlodnicy powietrze i troszkę oleju?

w oleju nie ma wody

Liczę na pomoc, pozdrawiam

Tak na 90% będzie to UPG, przedmuch się powiększy, to kwestia czasu. W najgorszym wypadku masz pęknięta głowice.

ale ja juz tak jeżdżę od jakis 4 m-cy, zadnych zmian. Poprzedni wlasciciel mowil ze tez dlugo tak jezdzil i tak samo.

Podobno problem zaczął się gdy ktoś odkręcił korek chłodnicy przy nagrzanym układzie, ale patrze na to przez palce..

Btw. chlodnica tez nowa

Ciśnienie w wężach musi być. To że są twarde przy nagrzanym silniku jest normalne. Czy po otwarciu zbiorniczka wyrównawczego śmierdzą spaliny?

Wiem że muszą być. Ale twarde twardemu nie równe. Macałem u kumpla w m52b28TU i duzo bardziej miękkie.

Raczej spalin nie czuć, takim starym płynem wali bardziej. Na ściankach zbiorniczka jak mówiłem już jakaś maź brązowa, pewnie ścięty olej

Wymień korek i prawdopodobnie będzie po sprawie

u mojego kumpla jest to samo. Miał takie ciśnienie, że mu zbiorniczek rozsadzało. wymieniłem mu termostat, bo temperaturę zaczął łapać i pompę wody bo nie była w najlepszej kondycji i nic to nie dało ciśnienie dalej zabójcze, ale koleś nie ma chwilowo kasy a musi samochodem jeździć, więc rozwierciłem mu korek, aby ciśnienie szybciej schodziło. Dodam że wymiana korka nie pomogła. więc stawiam na głowicę lub uszczelkę. najlepiej zrobić test na zawartość spalin w cieczy, wtedy będzie wiadomo na 100

Czyli - jesli dobrze rozumiem - to korek odpowiada za ciśnienie w układzie chłodzenia i je reguluje?

Upuszcza jeżeli jest powyżej 2 barów o ile sie nie myle, są osobne korki do diesla i do benzyny z powodu różnych ciśnień panujących w tych układach.

a którędy to upuszcza, bokiem pod tą zakrętką?
Więc ja powinienem mieć koreczek z napisem 200 śmiem twierdzić.

A wie ktoś może skąd tam bierze się ciśnienie az takie zeby upuszczać?

a więc na korku masz tam jedną dziurkę nawierconą i ona właśnie reguluje ciśnienie i wiadomo im bardziej mu dajesz po zaworach tym pompa większe robi ciśnienie a ta jedna mała dziurka nie da rady tak szybko opróżnić tyle płynu i stąd robi się te ciśnienie

Pompa nie ma nic do wzrostu ciśnienia. Ona wymusza tylko obieg. Ciśnienie wzrasta bo płyn chłodniczy pod wpływem wzrostu temperatury zwiększa swoją objętość. Po to jest zawór ciśnieniowy w korku aby utrzymywać je na stałym poziomie. W korku jest też drugi zawór, który dostarcza powietrza do układu kiedy płyn stygnie.

ta dziurka u mnie jest chyba zatkana. Próbowałem wsadzić tam igłę to od razu oparła się na plastiku
Jak odkręcam korek dzień po jezdzie samochodem, to słyszę jak powietrze wlatuje do chłodnicy, robi się tam podciśnienie.
Czyli jest opcja że to korek. Mam mieć ten "200"? http://allegro.pl/bmw-e30-e32-e34-e36-e ... 27510.html jest OK?

Tak nawiasem.. przy zimnym silniku stan płynu chłodniczego powinien być przy kresce kalt - cold ?

Nie kupuj na allegro, idź do ASO koszt chyba 45zł i jest taki jaki być powinien, a nie jakieś podrabiane dziadostwo. Mówisz jaki masz silnik i dostajesz taki jaki jest potrzebny.

Jak trafie na ASO to kupię, jak nie, to zamówię FEBI powinien być w miarę..

Ta dziurka u góry powinna byc na przelot tak? tak, ze mogę wsadzić w nią igłę. w moim ona jest zalana na dole plastikiem, tak jakby zatopiona przy odlewaniu korka...

Nowy korek tylko ASO kupisz podróbe to na drugi dzien wywalisz go do kosza ja to już przerabiałem ja dałem w aso chyba 80 zł a na tej wcześniejszej podróbie co kupiłen to dopiero waliło mi ciśnienie

Ale z tego co wiem, Febi to całkiem ceniona firma

Rozebralem stary korek. Tak jak mi sie wydawalo, otworu nigdy nie bylo, był zalany plastikiem...
Mam tylko nadzieje że ktoś za pomocą tego korka nie wykończył uszczelki albo glowicy