BMW Sport

Ludzie powiedzcie co to może być. Pewnego pięknego dnia jadąc pod górke nagle zabrakło mi mocy,2 strzały i zaczeło się pierdzenie silnika jakby chodził na 3 cylindrach <silnik 2.0 m20b20>. Pomyślałem o świecach, wykręciłem no i 2 świece są zalane olejem, olej zaczeło wyrzucać tłumikiem od jakiegoś czasu. Wyczyściłem wszystko i na wszystkich świecach iskra jest. Zaczął się problem z odpalaniem, na benzynie wogóle ledwo co chodzi, gaśnie obroty falują, spadają na 200 300 i gaśnie, na gazie jak się uda przełączyć to chodzi lepiej, ale mocy ma tyle co kot napłakał. Oczywiscie spalanie jest w granicach 30l/100km a przyśpieszenie gorsze od malucha. Wczoraj zaczęło piszczeć jakby spod kolektora- Od razu mówie że to NIE PISK PASKA. tylko dźwięk dochodzi z pomiędzy pokrywy zaworów a kolektorem. auto to dokładnie 520 89rok. pozdro

Jesli olej w komorze spalania jest to albo uszczelniacze zaworowe albo pierścienie już skończyły żywot

Ale dlaczego brak mocy??? Olej jest od dłuższego czasu na świecach i chodził normalnie, tylko tłumikiem wyrzucał olej. A brak mocy i brak możliwości jazdy na benzynie,bo kreci do 1500 obrotów?? Czytałem wcześniej i w sumie pisali na forum o sondzie i przepływomierzu cos, czy to może mieć jakies znaczenie?? i czy to że w kolektorze też są ślady oleju. Po odłączeniu przepływomierza jeździ troche lepiej,ale do tego jak powinien normalnie to daleko odbiega. Słychać jakby chodził na 3 cylindrach, pierdzi.a pod górke ruszyć to jest poprostu wyczyn. " Uszcelniacze zaworowe, chodzi ci o te wszystkie uszczelki pod pokrywą??"

Zacznij od podpięcia pod kompa.

kolego!!!!!!!skoro nie wiesz gdzie znajduja sie uszczelniacze zaworowe to niebardzo wiem jak ktokolwiek moze Ci kolego pomoc i to jeszcze na odległosc.....sprawdziłes kolego kompresje na cylindrach????daj spokoj sobie z sonda i przepływka!!!!twoj silnik ma powazna usterke i to nie na zarty skoro olej leci wydechem....obstawiam pierscienie ,pekniety blok,lub uszczelka pod głowica......nie bedzie to napewno spacerek...nie chce Cie kolego martwic ale wrózy to nienajlepiej.....

Weź się w garść i zlikwiduj ten wyciek na świece...

Sory że dłuższy czas nie odpisywałem,ale jakoś nie było czasu. Wiec tak na komputerze czysto, nic nie wykazało. Wyciek oleju na świece ustał, nie wyrzuca juz oleju tłumikiem, ale za to zaczął bardziej kopcić na biało. Pojechałem do gazowni, twierdzą że to normalne i żebym sie tym nie przejmował. Teraz na paliwie jest troszke lepiej, ale wciskając pedał chociażby do połowy nie ma żadnej reakcji.... dosłownie muskając go dopiero wkreca się na obroty. A i świece i przewody są już wymienione. Od wielu ludzi słysze " przepływka, sonda, czujnik położenia przepustnicy" na kompie nic nie wykazuje, a na wymianę metodą prób i błędów szkoda czasu i pieniędzy.

Do jakiego kompa podlaczales? Inpa czy jakis uniwersalny. Jak kopci na bialo, to prawdopodobnie spala olej. Ja bym szukal drugiego silnika.

Jak spala olej to kopci na niebiesko nie na biało

Jeśli kopci na biało i olej był na świecach więc nie możliwe aby sam się wyleczył. Ewidentnie spala olej, Patrzyłeś czy dużo oleju ci ubywa po przejechaniu np. 200km? Ja pojechałbym na stacje diagnostyczne i zrobiłbym test na spaliny. Prawdopodobnie uszczelniacze zaworowe,lub uszczelka pod głowicą,głowica, pierścienie lub pęknięty blok jak koledzy wyżej piszą. sprawdź sobie jeszcze kompresje, i nie udź się że już wszystko w pożądku. A słaby się zrobił bo zachlapało olejem świece i nie palił na wszystkie cylindry, po przeczyszczeniu świec odrzył ale, nie na długo aż dalej świece ci zachlapie.Więc remont napewno cię czeka. Powodzenia

Wiesz co pod komputer podpinany był w pobliskim warsztacie, więc nie wiem dokładnie do jakiego, ale w każdym bądź razie nie wykazało nic. Co do oleju to nie wiem sam dokłanie ile mi ubyło ale po ok 1000km z maximum ubyło na minimum, czyli dużo. A że kopci na biało<bo jeżdże na gazie> to gazownicy uznali to za normalne szcególnie ze instalacja jest z 2006roku i to jest jakis stary typ. Na nowych świecach jeżdże już ponad 2 tygodnie i zero śladu oleju. A no i jeszcze po tej wizycie w warsztacie silnik odzyskał równą prace na niskich obrotach. Ale po dodaniu gazu chodzi jak traktor i brak mu mocy, wolno się rozpędza i osiąga 120km/h maksymalnie niezależnie od biegu, gdzie jak był zdrowy do 110 rozpędzał się na dwójce. A po odłączeniu na noc klem, na drugi dzien przez chwile chodzi normalnie ale to dosłownie nawet minuty nie ma. Tu Jacek piszesz że uszczelka pod głowicą może być...a czy wtedy nie powinien się gotować?? w chłodnicy płyn czysty... A te Uszczelniacze zaworowe lub pierścienie to drogi wydatek?? Nie wiem czemu ale mam ciągle jakieś przeczucie że to coś z przepływką,bo odłączając ją nie ma róznicy w pracy silnika, lub sonda bądź czujnik przepustnicy albo pedału gazu<chociaż sam nie wiem czy to nie to samo...;/ ale to tak dla sprostowanie pomyłki w razie czego>. Szczerze to od paru dni szukam kogoś kto ma ten sam silnik co i ja,żeby podmienic na chwile tą przepływke i zobaczyć czy bedzie jakaś różnica. Pewnie i chłopaki macie racje że to coś poważnego z silnikiem ale ja najpierw wykonam ten krok a dopiero po tym zaczne to wymieniać albo poprostu kupie drugi silnik. A i jeszcze co do silnika to czy jest możliwość żebym w razie czego mógł wstawić silnik 2,5 ten 170 paru konny?? Bo niektórzy mówia że tak a niektórzy że nie. Więc gdzie leży prawda??

Dziwne że na kompie nic nie wyszło, albo do dupy komp, albo ja nie wiem jedź na inny. a co do przyczyn

Na wolnych obrotach jeśli utyka to:
Cewka

Dajesz mu gaz nie jedzie, utyka:
Czujnik wału/wałka

jesli kopci: separator, uszczelniacze, pierścionki

Na wolnych obrotach nie utyka... więc nie cewka. Czujnik wału/wałka a dokładniej?? A separator jaką funkcje pełni??

u mnie czasami na wolnych obrotach utykał, czasami strzał w rurę, delikatne pyknięcie, dodawałem gazu, a tu zamuła, mogłem cisnąć do deski i mocy zero, co było przyczyną:

Czujnik wału albo wałka rozrządu juz nie pamiętam są dwa u mnie był padnięty ten który idzie pod pokrywą zaworów i od przodu bloku, za wiatrakiem przychodzi, izolację całkiem szlag trafił i przwody całkiem sflaczałe były,

dodatkowo padniętą miałem cewkę.

a separator, odma jest to takie coś - upuszcza ciśnienie z bloku, jak jest zatkany separator, pali olej, a że Tobie nim pluje to może byc juz bardzo źle i moga byc to uszczelniacze/pierścionki

nie wiem jak dokladnie wyglada separator w m50, posiadam m52

No jestem.... byłem na drugim komputerze znowu to samo...zero błędu. A co najciekawsze chodzi tylko na 4 cylindrach...nie chodzi na 2 i 3 od strony kabiny. i co sie okazało teraz na wszystkich przewodach jest przebicie...fakt że nie kupiłem nowych tylko od znajomego z rozbitego samochodu wziąłem... świece są nowe te z 3 elektrodami czy cos takiego, nie wiem nie znam się na tym...w każdym bądź razie mają 3 druty...

Wyczyść kopułke i palec wymień przewody na nowe a na koncu przepływomież odme też możesz wyczyścic używaj opcji szukaj w innych tematach pamientaj M20 http://www.realoem.com/bmw/showparts.do ... g=11&fg=15 coś takiego! Albo oddaj do ogarnietego mechanika

Wiec tak ...na tych cylindrach co nie chodzi to nie ma cisnienia wogóle, ma tylko 4 a powinien chyba ponad 10.
Wiec mechanicy odradzili mi w sumie naprawe tylko nowy silnik szukać...ale z tym też problem bo weź to wymieniaj.... A z naprawą juz 4 osoby mi odradzają?? Żeby później to wszystko zgrać ze sobą to że już niby może być jakis problem... Wie ktoś mniej wiecej jaki to koszt tego??? Bo tamci mechanicy nie określili się bo nie chcą nawet się tym zająć....

Poszukaj na allegro ile za śilnik ale za M20 krzyczą wiecej niż za M50 i dodaj sobie około 400-500 zł za przekładke.