BMW Sport

Wymieniałem nie dawno świece,kablei filter pow. i przez tydzień pomykałem.
Od kilku dni znowu falują obroty na gazie (300-900obr.) i strzela w wydech przy schodzeniu z obrotów, no i na nowo czasem w pierścień bezp. za przepływką. Na Pb na niższych biegach od 3000obr. coś przychamowuje/dławi, 4 i 5-ka już rady nie dają przy minimalnym obciążeniu. Mam wrażenie że na gazie jest mocniejszy
Pomału koncza mi sie pomysły bo pouszczelniany jest, wszystkie wtyczki sprawdzone i przeczyszczone. Przepustnicy tylko nie ruszałem. Czy w dobrym kierunku kombinuje?

A jaką instalację masz? Sprawdź cewki zapłonowe, przepływomierz (lubi po strzałach czasem wysiąść) i ogólnie szczelność instalacji. Wyregulują jak Pan Bóg przykazał.Sprawdź czy nie dostaje lewgo powietrza pod kolektorem. A co do mulenia to pierwsze co to sprawdź katalizator,może być zatkany. Mam co prawda E34 ale jak zatkało mi katalizator to mocy miała przez pół. Jeśli tak to nawet się nie baw w wymianę tylko montuj strumienicę, nie bedzie mulić i troszkę mocniejsza będzie.

jak strzela to tylko w przepływke albo w przepustnice... ew. po pierwszym strzale masz lewe powietrze. Tak jak pisał kolega wyzej. Postaraj sie dokłądnie posprawdzać cału układ dolotowy podokręcaj wszystko..... a i spróbuj odpiąć wtyczke z przepływomierza i zobacz czy jest różnica.

Mądre wskazówki..
Ale ja bym jeszcze sprawdził czy przewody wysokiego napięcia są na swoich miejscach.
Auto strzela na gazie wówczas gdy ma lewe powietrze i gdy nie chodzi na wszystkich cylindrach. może któryś przewód nie łączyć i jak straci iskrę to wali w przepływkę. Jeśli piszesz o mułowatym silniku nawet na benzynie, to prawdopodobnie przepływka uległa zniszczeniu po kilku wystrzałach.. Przykre, ale jak najbardziej prawdopodobne.

....i cała oszczędność na gazie poszła w .....

mi też muli i nie chce iść na 4i5 a mam tylko benzyne nie chodzi na 6cylindrze świece wymienion e cewki dobre i elektornik nic mi nie powiedział po podłączeniu do kompa i mechanik który rozgrzebał silnik od góry

mi obroty fałowały okazało sie ze wąż wypaczał i sie pod kolektorem rozsypał prawie musiałem wszystko zdiać aby go zobaczyć

normalnie wię w rękach rozsypywał a miał tylko 10 lat

Po regulacji gazu juz nie ma wybuchów i lepiej ciągnie z niskich obrotów. Wszystkie elementy przez was podpowiedziane sprawdzone. W tym momencie tylko jedna rzecz jest nie tak: przy rozgrzewajacym silniku na PB troche go muli i przyhamowuje przy buciorowaniu. Nie ma to miejsca gdy silnik jest na ssaniu i gdy jest dobrze dogrzany. Dodam iz gdy temperatura jest optymalna wskaznik jest wychylony o pół milimetra powyżej połowy i ani drgnie. Wystarczy iz troche sie wychłodzi po krótkim postoju, tj. temperatura spadnie poniżej połowy wskaźnika i znów faluja obroty. Myśle że bede musiał wymienić ten czujnik temperatury podpięty do kompa-tak mi to wygląda. Może ktos z was miał podobny problem?

miałem kiedyś podobny problem, też raz falował raz nie. Wyjąłem krokowca, przepływke wyczyściłem, pozakładałem cybanty na wszystkie wężyki i pomogło:)

No i oszczędność wróciła

gabrys22, jak cewka dobra, mechanior sprawdził silnik, błędów nie ma i nie chodzi na jednym garku, to któryś z nich jest kiepskim fachowcem. Sprawdzałeś ciśnienie sprężania (kompresję) i wtryskiwacz na tym cylindrze. Niema takiej opcji że wszystko dobrze a na jeden garek nie pali