BMW Sport

Japońskie ale składane w UK. Aut japońskich czy niemieckich albo amerykańskich nie ma już dawno. Kwestia KTO składa w JAKIM kraju z jakich podzespołów. Natomiast marka Toyota jest japońska a obecnie reklamują avensis jako premium - co oczywiście jest śmiechu warte

To mówisz że Lexusy i Infinity są całkowicie bezawaryjne? W jakichś konkretnych latach?

Niestety nie od dziś wiadomo,że im nowsze tym gorsze. Najlepsze auta robiono w latach 1985-1995 ale koncerny zarobiły na nich najmniej głównie ze względu na brak konieczności ciągłego serwisowania. Producenci chcąc pozyskać nowych klientów nastawionych na nowinki i multimedia ładują coraz więcej tego wszystkiego okresy testów są coraz krótsze i później są kwiatki.
Ja kupując np e92 ciesze się,że nie ma navi i kilku innych bzdetów bo nienawidzę pykających gongów i ciągle to nowych kontrolek na desce. Mimo,że auto ma słabe wyposażenie to i tak ciągle coś pika trąbi itd wkurzające jest to niemiłosiernie. Teraz wszystko jest nastawione na serwis. Często auta po spaleniu żarówki wymagają podłączenia pod komputer,żeby nowa zaczęła świecić kompletna bzdura. Żeby ją wymienić często trzeba zdejmować zderzak i jest roboty na 1-2h kompletny debilizm. W e92 wsadziłem nie oryginalne żarówki do ringów komputer czasami przy zmianie napięcia na żarówkach ze świateł dziennych na postojowe wywalał błąd żarówki i tak po kilku takich razach wyłączył obwód ringów całkowicie! Teraz trzeba kombinować z kodowaniem,żeby to włączyć. Kolejna sprawa kupiłem nowe żarniki xenonów bo stare mają brzydką barwę i co,żeby je wymienić trzeba zdejmować zderzak!! I tak leżą sobie od 3 tygodni bo nie mam czasu na to. Debilizm. Kolejna sprawa zmienili kodowanie na jakieś D-Kan i jest spory problem z diagnostyką i obsługą samochodu poza serwisem mało kto to ogarnia. Błędy odczytać można ale jakieś grubsze rzeczy są już wyzwaniem. Po prostu idioci i typowa polityka nastawiona na serwis.
Ostatnio kończyły się klocki więc komputer informował i odliczał przebieg do ich wymiany.
Klocki i czujnik wymieniłem ale z ciekawości nie kasowałem serwisu i po przekroczeniu zapaliła się czerwona kontrolka kółko i wykrzyknik w środku (!) ta od hamulca ręcznego a auto na wyświetlaczu pokazywało czerwony wielki ekran,że trzeba wezwać lawetę i odholować je do serwisu oczywiście wszystko do tego pikało i trąbiło
Dobra kogoś stać na auto stać i na serwis to niby nie problem ale... jest kur$%^ bardzo duży problem! Bo np ja nie mam czasu co dwa tygodnie latać do serwisu bo przy Warszawskich korkach trzeba brać dzień wolny bo wycieczka do serwisu i z powrotem to kilka godzin

cep niezwykle rzedko sie psul, a kombajn juz czesciej...

Prosze Cie, to tak jakbys Passata pchal do klasy premium. Co do miejsca produkcji, wiekszosc Lexusow i Infiniti jest produkowana w Japonii (stad dosyc wysoka jakosc), mala czesc modeli powstaje w USA.

Zreszta Avensis to stricte europejski model, niedostepny nigdzie wiecej.



Calkowicie nie, nie trapia ich glupie balaczki z wariujaca elektronika (nawet w hybrydach), problemy sa raczej stricte mechaniczne i zwiazane z normalna eksploatacja (czytaj latwe do usuniecia, chociaz czesci sa drogie - szczegolnie w przypadku Lexusa). Zreszta zapytaj i Darka, i viewtopic.php?f=55&t=115658&start=0 , tej generacji FX pomimo egzemplarzy po wielu roznych przygodach (nie byl sprzedawany w Europie, wiec wszystko co jest to import z USA) to dobry samochod (patrzac pod katem napraw), dosyc bezawaryjny. Jezeli chodzi o lata, to w tym temacie chodzi o to, co jest w danej chwili w salonie (lub generacje wstecz), takze powiedzmy 5 ostatnich lat. Ze starszymi modelami bedzie trudniej, Infiniti dopiero weszlo na rynek europejski, Lexus tez nie jest dostepny od wielu lat w Polsce, takze wiekszosc sprowadzonych modeli moze miec problemy wynikajace z przeszlosci egzemplarza, a nie jakosci modelu.