BMW Sport

Według mnie jest to dobre rozwiązanie bo proste, obwód składa się z tego czujnika, przewodów i żarówki w liczniku. Układ o którym piszesz będzie składał się z większej liczby elementów, do tego bardziej złożonych. Inżynierowie tego patentu wzięli pod uwagę prawo Murphy'ego.

Nie pomyliłem się, a po odpięciu czujnika nie ma żadnego błędu, ominięto tu wszelkie komputery, sterowniki.

Zapewne jest on połączony z komputerem tak więc powinno to być inaczej rozwiązane i nie wymagało szalonych zmian . Uważam za bezsensowne montowanie czujnika który w razie awarii nie wyświetla błędu.

Wręcz stanowi to olbrzymie zagrożenie.

Yyyyy, dobra czyli co...czy to zmienia cos w temacie, znaczy sie czy jakos inaczej trzeba ten cholerny czujnik diagnozowac?Skoro po odlaczeniu wtyczki nie pojawai sie blad , kurcze...mama nadzieje, ze przy kolejnej wymianie przewodow nie bede mial takiego pecha i sie cholerstwao ne zapali

nie niczego to nie zmienia bo rozmawiamy o e46 a kolega pisał o e36. Sprawdź czy czujnik przewodzi. Powinien przewodzić jeśli płynu jest pod dostatkiem. Nie powinien dawać też oporu. Już pisałem jaki jest u mnie.

Mostkowałeś już ? to 1 min roboty 1 kabelek i jedna końcuwka w 1 dziurkę druga w drugą . Rób to na zgaszonym zapłonie (ogólnie nic nie powinno się stać ale elektronika nie lubi takich zabaw). Dopiero jak podepniesz to włącz zapłon.

Jestem po mostkowaniu...i dupa, nic to nie dalo...lampka sie pali jak sie palila, sciagniecie klemy tez nic nie dalo, choler nie mam juz pomyslu