BMW Sport

Smacznego Poczułeś się jak T-Rex w Parku Jurajskim? Z brzucha sobie formikarium zrobiłeś, zobaczysz, jak mrówki będą pracować przy procesie trawienia, srać będziesz jak ta lala

Ey, kiedyś za dzieciaka nastraszyłem kumpla, że mu słonecznik w brzuchu wyrośnie jak nie będzie gryzł ziarenek

deejeys, a wiesz, że mnie mama podobnie straszyła w dzieciństwie? Że jak pestki będę jadł, to mi drzewo urośnie (zawsze połykałem pestki wiśni)

Kurde, znowu OT, AD/HD nas odpowiednio zaraz nagrodzi, ale mnie wszyscy prowokujecie

Zależy od gatunku ale legwany w hodowli rosną...duże. Kolega ma takiego jednego z większych w PL-160cm czy coś takiego długości to ma

Poza tym śmierdzi. Jak nie odchody to warzywa które rozrzuci w swoim przybytku, potem much w h*j itd.


Ja osobiście bym polecił węża Naprawdę świetna sprawa i trzeba się przełamać tylko bo w dotyku są bomba i wogóle
Wymagające jakoś mega nie są. Wystarczy kawałek większego terrarium (zależy od wielkości węża, do tego kabel grzewczy na dół, trochę wody w miskę żeby wilgoć utrzymywała się i oświetlenie kilka h dziennie które można w pełni zautomatyzować.

No i karmienie-dla mnie największa frajda chyba Raz na jakiś czas wrzucić myszkę jakaś etc (znów zależy od gabarytów)

np. taki pyton królweski - kolega ma, fajne to to duże nie urośnie (120-150cm) i wbrew pozorom nawet jak ma te 1.5m to wydaje się nie aż tak duży bo cały czas praktycznie zwija się. A i jak ucieknie to biedy nie ma bo się chowa tam gdzie ciepło, grzejniki agregaty lodówek etc

Doceniam, że martwisz się o mój stolec, ale spokojnie, nie było tak źle

Grzesiek2290, znajomi kupili w UK sobie węża, dziwili się czemu on się tak rozkłada koło nich sztywno/prosto... Raz, drugi, trzeci... Poszli do weterynarza z nim. Jak się okazało mierzył ich, czy się zmieszczą, w momencie gdyby ich przerósł - zaatakował by (PODOBNO)

sam nigdy tego nie miałem, ale w życiu bym tego w domu nie chciał. Wąż, pająk to są bardzo szybkie zwierzęta, potrafią być groźne i tyle. Wystarczy mi adrenaliny za kierownicą...




StreetFire7 pije activie Albo xenne extra



Zaraz polecą bany, spamujecie/my aż miło... On o mrówkach wy o wężach i stolcach

ja bym nigdy nie trzymał węża w domu
Grzesiek2290, dla mnie to żadna frajda patrzeć jak zżera mysz, frajde to możesz mieć bawiąc się z psem, ale z wężem?

deejeys, oto powód, czemu nigdy nie chciałem węża Poza tym ja mam bardzo miękkie serce do zwierzątek i nie umiałbym myszki mu wrzucić Wolałbym mieć w domu już szczura:

Futerko już w praniu, to trzeba się wykąpać, spójrzcie na ten uśmiechnięty pyszczek Nawet lusterko ma

Polecam te małe potworki...









Są naprawdę bezproblemowe, łatwo je utrzymać. Bardzo ciekawe w obserwacji - niecenzuralne sceny przy szybie frontowej w różnych ciekawych pozycjach. Wydają bardzo śmieszne dźwięki. Od spodu bardzo efektowne - jaskrawo pomarańczowo - czarne. Pochłaniają karaczany, świerszcze i tym podobne robactwo.
To terrarium jest w tym setupie grubo ponad rok i naprawdę nie sprawia najmniejszych problemów. Jedynie co to rośliny rozrosły się dość konkretnie.
A i do tego dość śmiesznie się nazywają - Bombina orientalis Kumak dalekowschodni

"W tym kraju nie ma takich zwierząt! Jest żubr, bóbr, [cenzura], łoś. Lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka, zając – to są zwierzęta, które żyją w Polsce."

to ja dwa wilki i jedną ryjówkę poproszę, może być saute

Urban legend.

To ja małpę, kangurura i miodożera

Ja leniwca... będziemy mieli wiele cech wspólnych

urban legend już to tyle razy słyszałem...

Może jak miał z +5m to i się wykładał przy jakimś mniejszym osobniku homo sapiens ale specjalnie podałem gatunek węża który rośnie max do 1.5 metra
Trzeba mieć nie po kolei w głowie żeby sobie kupować do domu/mieszkania jakiegoś pytona siatkowanego etc.



A co tobie taki wąż może zrobić jak on ciebie się boi bardziej niż ty jego. Jak go mocno przestraszysz to może cie ugryzie i...i tyle bo w PL nie można mieć węży jadowitych.
Pająków nie lubię aczkolwiek...

W ogóle szczyt debilizmu trzymać w mieszkaniu całkowicie dzikie zwierzę. I nie chodzi mi tu o domowników, że są zagrożeni czy coś w tym stylu. Chodzi mi raczej o to biedne zwierzątko.

A co powiecie o dziku? Podobno łatwiej je oswoić niż psa Pod warunkiem, że mamy go od małego i dzik ma się gdzie wylatać (czyt. spory ogródek), to nawet z dziećmi bawić się będzie mógł

O dziku?
- Odyniec atakuje !!



5:16

Tak mi się przypomniało

Glimcio, ojca z rok temu pokrecilo, zrobił sobie na działce ( nie ogródku działkowym blokersow ) konkretne mini zoo. Ma tam kucyki, kangura, konie, strusie, owce św Jakuba, lame, jakieś ptactwa , osiolki, etc nie pamietam co jeszcze i właśnie dziki i świnki wietnamskie. Dziki nawet odważne są ale ryja i niszczą niemiłosiernie... Raczej bym nie chciał tego na podwórku... A świnki wietnamskie... Jak to drze ryja jak sie przestraszy!!!!