BMW Sport

Niestety 6700 i tak nie wystarcza na naprawę na nowych częściach.
Same gołe tylne drzwi to około 2600 zł.
sie ma

Z czego te drzwi?

Z amelinium! Przykra sprawa

Z platyny.

A to koszta napraw widzę, że porównywalne z E46 ///M3.

Albo z E30 316i. Od kiedy to oryginalne, nowe części blacharskie do BMW są tanie?

Powodzenia w wyciąganiu kasy od ubezpieczyciela, nie dawaj się dziadom!

Oczywiscie wiesz, ze prawnie to jest tak, ze musza doprowadzic auto do stanu sprzed zdarzenia, na nowych częściach.

Uważnie też czytajmy jak są pisma tytułowane, bo często to jest "propozycja" itp. naprawy, nie końcowy kosztorys....

Jaką kalkulacje na naprawe dało Ci ASO ?

nowe drzwi, poszycie tylnego błonika, nowy zderzak tył, listwy boczne, nadkole plastik
felga, opona ? bo nie widać ze zdjęć

pewnie koło 10 koła licząc na oko ?

weź sobie niezależnego rzeczoznawce za 150-200pln niech wyceni wartość auta

podniesie wartość auta za takie rzeczy jak felgi, sportpakiet, jakieś skóry, rolety tylnych szyb, szyby podwójne jakieś faktury za mody typu wydechy czy cokolwiek jak masz też się przydadzą, zaleznie od tego co masz w VINie i tego co doposażyłeś... może podniesie wartość auta do kwoty wyceny ASO lub warsztatu żeby zrobić bezgotówkowo


druga opcja, to nie do ASO tylko bezpośrednio do warsztatu z autoryzacją ASO BMW, przy tej naprawie powinni dać wycene tańszą o około 2000zł też przy oryginalnych cześciach...


opcja trzecia rzeczoznawca + podniesienie wartości auta - bierzesz ile dają + "wrak", kupujesz używane zdrowe nieszpachlowane drzwi i zdrowe poszycie tylnego błotnika (w częściach zaoszczędzisz około 4000zł na tych dwóch rzeczach używane vs. nowe) i wstawiasz do warsztatu na naprawę, z tym że ASO Ci juz tego nie weźmie jak wparujesz z używanymi gratami, więc znowu do podwykonawcy ASO bezpośrednio lub innego warsztatu...

da sie to zrobić sensownie tylko muszisz pokombinować troche...

Wiem, tylko że jeżeli jest szkoda całkowita, to znaczy wartość naprawy przekracza wartość samochodu,
a podejrzewam, że tak będzie; to wtedy jeżeli oddam do naprawy bezgotówkowej i np wartość naprawy
wyniesie 10 000 zł., TU wypłaci max wartość samochodu tj. np. 6700 zł. to ja dopłacam do tego 3300 zł.
Inna jest sytuacja, gdy auto ma większą wartość i naprawa nie przekroczy jego wartości. Wtedy wszystko
jest naprawiane na nowych częściach i muszą oddać co do grosza.


Nie mam kalkulacji naprawy z ASO. Żeby taką mieć trzeba podstawić auto do ASO i zapłacić za kalkulację 500 zł. Ale wiem ile kosztują nowe części, a do tego jeszcze lakierowanie, robocizna za składanie wszystkiego i wyjdzie duża cyfra.

Edit:
Dostałem właśnie info z firmy Budziarski ze Zgierza, czyli nie ASO, ale np. przywożą im auta
do napraw blacharsko lakierniczych z ASO Tłokiński z Łodzi i wycenili wartość naprawy u nich (po fotach i opisie),
na oryginalnych nowych częściach na kwotę około 16 000 zł. Mogą podjąć się naprawy, ale ja wtedy dopłacam
do sumy którą wypłaci im TU, czyli dopłacam około 9000 zł.

sie ma

Tak to jest ze starymi autami. Też to kiedyś przeżyłem, rocznikowo był stary, ale stan był perfekt. Co z tego jak po dzwonie ubezpieczalnia wyceniła go na grosze. Trzymam kciuki za przywrócenie auta do pożądanego stanu.

czyli musisz wykazać, że auto jest warte ponad 16 tys zł. Rzeczoznawca jakiś ogarnięty powinien to udowodnić, tak mi się wydaje, jeśli stan auta jest kolekcjonerski

Ano muszę udowodnić. Ale nie będzie to pewnie trwało tydzień, czy dwa,
a samochód muszę mieć jak najszybciej, bo jest mi potrzebny do pracy.
Pytałem o samochód zastępczy w firmie sixt, bo się tak reklamują jak to u nich jest różowo:
http://pl.sixt.com/top-navigation/progr ... epcze/?L=8
ale mi odmówili
sie ma

Tyle że ta szkoda całkowita 6700 pln to może wyjść jeszcze mniej.
Policzą szkode całkowitą 6700pln + 'wrak' samochodu powiedzmy, że wycenią na 2500pln i w tym momencie dostajesz 4 tys z groszem + samochód swój własny....

Nie naprawiałbym w ASO, ani tym podobnym warsztacie. Kupno nowych drzwi też raczej mija się z celem.
Są na tym świecie jeszcze warsztaty które porządnie zrobią furę, a ASO czy ich podwykonawcy to nie jest najlepszy wybór np ze względu na ogromną cenę i średnią jakość usług

Jest nauczka na przyszlosc, zeby kwota na fakturze/umowie przedstawiala wartosc faktyczna auta, a nie 500euro jak za zardzewiale truchlo. Gdyby kolega mial sprzed 4 lat fakture na 5000-6000eurosow (bo podejrzewam ze tyle bylo wtedy warte 540i w stanie igla?) to teraz mozna by bylo z latwoscia wykazac wartosc samochodu i naprawiac za 16 tys ;]

co by to dało że auto było warte 5 lat temu 6 tyś Euro ??

15 lat temu było 35tyś...

jak przychodzi do wyceny OC to kalkulują ci wartość przykładowo 20 tyś zł, a jak za miesiąc wytrzaskasz i przychodzi do wypłaty to amortyzacje itp. od wartości auta 14tyś


zawsze tak było i nie zanosi się żeby miało się to zmienić... z ubezpieczalniami trzeba umieć walczyć...

To, ze 20sto letnie auto tanieje kilka % rocznie, czyli z 24 tys zl teraz jest warte np. 18 tys, a nie 6700 czyli 70% w dol. Tak nawet nowe auta nie tanieja. Do tego opinia rzeczoznawcy, ze najmocniejsza wersja z najlepszym wypasem w stanie igła nie traci juz na wartosci. Sama opinie rzeczoznawcy mozna sobie wsadzic w d, mi ubezpieczyciel chcial wcisnac czesci od zupelnie innego modelu i nie pomogl ani rzeczoznawca ani rzecznik praw ubezpieczonych, dopiero wezwanie przedsadowe pomoglo.

Dlaczego????? Cel to chyba dobra naprawa.

sybir, tam gdzie ja lakieruje swojego parcha dają samochód zastępczy każdemu klientowi ,więc musisz znaleźć taki warsztat.

Co do wyceny, mojemu koledze tydzień temu po przedstawieniu rzeczoznawcy faktur, kompletu kluczyków i dokumentów wycenili Mercedesa ''beczke'' w dizlu na 8700

Zastępczy bierz z OC sprawcy, powinni Ci dać coś tej samej klasy czyli np jakies F10 etc.
Napisz do usera qqiz, on ostatnio przechodził boje z odszkodowaniem i miał m.in. prawie nowe E90 od PZU.

A własnie, przeciez ostatnio okazało sie ze auto zastepcze z OC nalezy sie kazdemu.... jakis sad wysokiej bardzo instancji o tym wyrokował

Z tym autem zastępczym to trochę pusty przepis.
W linku który wkleiłem kilka postów wcześniej piszą tak:
cyt.
"NIE DAJ SIĘ WPROWADZIĆ W BŁĄD!

Auto Zastępcze należy się bez ograniczeń i bez wskazywania przez Towarzystwo Ubezpieczeniowe konkretnej wypożyczalni. W Sixt przyjmujemy na siebie pełne ryzyko związane ze zwrotem od Towarzystw Ubezpieczniowych poniesionych kosztów z tytułu wynajmu Auta Zastępczego."

Zadzwoniłem tam i pierwsze co to Pan zapytał się z którego roku jest mój pojazd i jaki.
Jak mu odpowiedziałem, to powiedział:
Aaaa, jak tak, to nie. Oni się nie podejmują, bo mam auto za stare i nie wyciągną kasy z TU.
Jakbym miał 5-letnie to jak najbardziej tak. Mogą to zrobić TYLKO WTEDY jeśli dam im na piśmie
oświadczenie TU, że pokryją koszty wypożyczenia.
I jak to się ma do różowych treści na ich stronie www ???
Odpowiedziałem grzecznie Panu, żeby spadał na drzewo

A na razie poinformuję TU o zawartej umowie najmu samochodu z moim znajomym, który zaofiarował się wypożyczyć swój samochód i że będę od nich dochodził zwrotu kosztów za to.
Może zmobilizuje ich to do szybszego załatwienia sprawy.

sie ma

Dostałem info na telefon o wycenie odszkodowania. Później
mam dostać na piśmie.
Do wypłaty 3200 zł.
sie ma