BMW Sport

Jutro zabieram się do zakładania turbo po regeneracji i teraz mam kilka pytań , idea jest taka

1.Spuszczam stary olej
2.Przeleje ok 4 litry litry ropki , zeby reszte syfu wypłukało, i odczekam aż wszystko dokładnie zleci (Korek spustowy otwarty, wlewam i odrazu zlatuje)
3.Zakładam nowe turbo
4.Zalewam nowy olej i zakładam nowy filterek
5. Przed odpaleniem, odłącze wtryski, i pokręce parę razy silnikiem żeby olej przeszedł przez turbo
6. Odpalam bunie, robię nią ok 200 kilometrów, zlewam olej wyciągam filtr
7. Zakładam nowy filtr , nowy olej i cieszę się jazdą do następnej inspekcji

Co o tym sądzicie, jak się ma to czyszczenie ropą, jedni mowią że można drudzy że nie

Turbo wymieniam iż stare się trochę pomieliło Intercooler weże i wszystko wyczyszczone już z oleju

Ja się nie znam, ale raczej nie płukałbym ropą, bo ona rozcieńcza olej silnikowy i prawdopodobnie nie zleci cała z silnika. Jak Ci finanse pozwalają to może zainwestuj w jeszcze jedne 4-5 litrów oleju, z tym, że wlej je, odpal silnik by nim przepłukało cały układ i od razu zlej (bez robienia tych 200 km). Coś mi tak kumpel mechanior kiedyś mówił i w tedy może turbina wytrzyma swoje, a nie 5kkm. Bardzo ważne jest oczyszczenie całego układu dolotowego by nic w nim nie zostało.

Wydaje mi sie, ze wymyslili w ostatnich latach plukanki do silnikow. Wiec po prostu zlej to wszystko co masz teraz. zalej najtanszego oleja, wlej plukanke, 15 min silnik on, wylej wszystko do ostatniej kropli. Po plukance z oleju robi sie woda;). Wiec caly syf powinien wyleciec. Natepnie swiezutki olej jakis dobru castrol, motul czy valvoline i heja do przodu.

plukanke do starego oleja potem zlac wszytsko zlaac nowy olej zmienic filtr potem zrobic szybsza kolejna wymiane oleju

dokładnie wszystko posprawdzaj czy nie zassało gdzieś opiłku metalu,znajomy troszkę zaniedbał czyszczenie i silnik poszedł na drzewo
wystarczy płukanka olej,za 5 tyś ponownie to samo

czyli jakąś płukankę dokupić? bo zakupiłem już 10 litrów liquid moly 5w40 syntetyka

tej samej firmy płukankę do silnika

Dodatkowo zaleca sie demontaż i czyszczenie przewodów olejowych turbo i czyszenie smoka. Znajomy jak wymieniał w serwisie na gwarancji w e90 to tak robili tylko nie było to czyszczenie a wymiana, przewodów olejowych, pompy, smoka i oczywiście turbiny.

a co do płukanki to , zalaać ją razem z olejem po zalozeniu turbo
i ma pochodzić na biegu jałowym parę minut , i pozniej zmiana na olej docelowy

postaram się zdobyc jakąś płukankę , podejrzewam ze bedzie trochę latania za nią , bo nie ma mnie w pl

Ja odpuścił bym sobie płukankę, wyczyść wszystkie przewody, a przede wszystkim zalej turbo olejem przed montażem.

turbo zaleje, ale i tak go chwilke pokręce na odłaczonych wtryskach żeby zassaało olej lepiej


w starym oleju jak i na filtrze zbytnio nie widać zadnego syfu

niby czemu ?
ciekawy jestem jak i po co spływ olejowy jak i miskę można by było wyczyścić bo pewności nie masz czy opiłków z oleju nie ma.

jesli turbo twe wlasne ci sie nie rozpadlo a tylko je zregenerowales to skad maja byc opilki w oleju - jesli zalewales silnik zawsze zalecanym olejem - syntetykiem to wszelki brud schodzi przy spuszczaniu oleu - plukanie ma to do siebie , ze w pompie olejowej zawsze pozostanie czesc plukanki - lepszym rozwiazaniem jest zalac nowy olej i zrobic na nim po zalozeniu turbo jakis maly przebieg i olej wymienic

harnas621 popieram kolegę w 100%.
A w zalaniu turbiny olejem chodzi o to że masz wlać olej przez otwór(tam gdzie przychodzi przewód z olejem), i dopiero potem przykręcić przewód od oleju, wtedy turbina pierwszych obrotów nie wykonuje na sucho.

jak zakręci silnikiem to olej pójdzie z przewodu, nastepnie przewód przykręci i znów zakręci jak wyleci olej dołem to przykręcamy odpływ oleju i tyle. Następnie pare minut niech sobie pochodzi i parenaście km nie dawać w palnik. Następnie można dawać w palnik ile wlezie.

jnx, już to opisał Ty troszkę widzę nie czaisz na jakiej zasadzie działa smarowanie turbo, jak zapalisz silnik Turbo sie włącza .? NIE a smarowanie jest po 1 sekundzie + - jedynie można przepłukać przewody,odpinając spływ

Szkoda roboty z kręceniem niż nam olej wyleci z przewodu(nie że ta metoda jest zła, ale robiąc to dla klienta na prawdę mija się z celem, miałeś czystą cześć a tak masz wszystko ożygane olejem) ja wole zalać turbo olejem i wszystko poskręcać. Takie jest moje zdanie, nikt jeszcze nie narzekał wszystkie turbinki, które montowałem chodzą.

no to brawo mechaniku. olej z turbo przemknie w ułamek sekundy a z rury pójdzie Ci powietrze. Niech się tylko ryska na wałku pojawi i gwarancja idzie w las. dziękuję.

Zalewamy turbo, odpowietrzamy układ przystawiając pojemniczek dla czyścioszków, przykręcamy. Tak się to powinno robić

Gwarancja jak ktoś u mnie montował nie pójdzie w las, zawsze jest taki punkcik przeznaczone do montażu przez profesjonalne warsztaty mechaników i wtedy mi uznają gwarancje, jak jest z resztą to już mnie nie obchodzi.

moje turbo było uszkodzone, kupiłem po regeneracji, chciałem je zalać olejem , po czym przykręcic, załozyć wszystkie węże, wlać świeży olej do silnika, odpiąć wtryski , pokręcić parę razy, a następnie podłączyć wtryski, i odpalić auto, a po przejchaniu ok 200 km , wymienić olej na świeży , taki był mój plan, a teraz już sam niewiem jak najepiej