BMW Sport

Witam.

Mam nadzieję, że dobry dział, jeżeli nie to proszę o przeniesienie i łagodny wymiar kary
Chęć posiadania własnego BMW przyprowadziła mnie na to forum.
Zakochałem się w BMW E46. Już niedługo będę mógł pozwolić sobie na własną!
Do rzeczy.
Interesuje mnie turboklekot (2.0 150km) ew. benzynowa, rzędowa 6tka.
Pierwsza sprawa : poziom hałasu w środku.
Aktualnie jeżdżę A4 B5 1.8 ADR z '96r (125km, bez turbo) i strasznie drażni mnie hałas w środku.
Samochód posiada bardzo krótką skrzynię biegów (3 tyś rpm przy 105kmh). Pow. 140kmh hałas staje się męczący.

Miejsce zamieszkania wymusza na mnie jazdę trasą. Do najbliższego większego miasta mam 40km.
Tu narodził się pomysł na diesla, ale chwilka... poczytałem nieco o awaryjności, spalaniu...
Nie jestem jakiś zachwycony ale nadal uważam, że to dobry pomysł.
Oczywiście miałem przyjemność się w takiej przejechać - bardzo miło by było, gdyby dało się poprawić moment na dole bo troszkę muli.

Drugi pomysł - 320i, 323i lub 328. Po lifcie niestety nie znajdę już 328. Przy tej opcji skłaniałbym się ku LPG.
Tutaj też zasięgnąłem nieco opinii i z tego co się dowiedziałem - LPG jest trochę kłopotliwe w BMW.

Teraz pytania do was:
1. Czy poziom hałasu w E46 jest znośny? Zwłaszcza przy prędkościach autostradowych. Chodzi mi raczej o początek produkcji. Wiem, że to kwestia subiektywna i dużo zależy od danego egzemplarza, ale proszę was o jakiekolwiek porównanie ew. własne przemyślenia.
2. Co wydaje się lepszym pomysłem biorąc pod uwagę, że jeżdżę raczej trasami - 320D (150km) + program czy rzędowa, benzynowa 6tka + lpg (jeżeli tak, to jaka?).

Auto chcę kupić za granicą. Będę tam teraz ok. 10 miesięcy. Patrząc na akcyzę... E46 328 by troszkę zabolało.

323i 325i 330i też

Niestety, a 2.0i tak szczerze nie robi za bardzo wrażenia. Myślałem jeszcze nad Galantem 2.5 V6, ale i to będzie bolało.

Skoro jechałeś e46 to wiesz jak jest z hałasem w środku. Jak dla mnie jest trochę za głośno i ogólnie spodziewałem się że e46 będzie trochę wygodniejsze i żałuje teraz że nie kupiłem e39. Dużo lepsza opcja na trasy.
Co do lpg to jeśli dobrze założone to dlaczego niby ma sprawiać problemy? Czy to bmw czy fiat nie powinieneś nawet odczuć różnicy na lpg przy dobrej instalacji

Jezeli trasy to uwazam ze 320d + program bedzie super. Bedzie w miare przyspieszal , i bedzie ekonomia

Niestety, trudno to ocenić w mieście, nie przekraczając 80km/h. Co do samego LPG - ogromna liczba osób narzeka na spadek mocy.
Czytałem też o dokładaniu drugiego reduktora, gdyż na jednym auto nie jechało na wysokich obrotach.

Też myślałem o E39... ale czy tu nie będzie drożej jeżeli chodzi o utrzymanie? Druga sprawa - E46 jest moim zdaniem ładniejsza... bardziej pasuje do młodego faceta, którym jestem.

No utrzymanie wiadomo, będzie drożej. A co do sylwetki to co komu się podoba. Faktycznie przed liftem e39 nie powala ale polift moim zdaniem jest już dużo ładniejszy

No ja po zakupie chciałbym mieć jeszcze za co żyć
Oglądałem filmy usera roger-nysa i to one właśnie motywują do zakupu diesla.

w E46 bedzie nieco ciszej, po przesiadce z A4 B5 bylo mi troche za ciasno ale po tygodniu sie przyzwyczailem.

Młody, jazda trasą, ma być e46:

• Brać 328i coupe i się cieszyć z rewelacyjnego samochodu.
• Nie kupować golasa z początku produkcji byle taniej było, to już lepiej jest dobre E36 brać jak masz mniej niż 15k.
• Jak benzyna za droga to zagazować (bez problemu, to o czym pisałeś to garażowe instalacje i dojechane złomy).
• Diesla sobie odpuścić, szkoda życia na klekotanie, smród ropy, wachlowanie biegami i stres kiedy coś drogiego pieprznie.
• Czytać forum, E46 to model rozpracowany na wszystkie strony.

Tomek, wielkie dzięki za przeczytanie postu i odpowiedź na pytania!
Na auto chciałbym przeznaczyć 3.5-5 tyś €.

No i niestety, jak 328 to tylko model przed-liftowy.

freezoneq, na twoim miejscu szukalbym przedlifta R6 do zagazowania...bo kwota, ktora operujesz na zadbanego polifta nie wystarczy. A moze E39 Cie zainteresuje?? Mialem wczesniej 2x E46, teraz mam E39 wiec porownanie mam...nie chcialbym powrocic znowu do E46...

Co do gazu to ja niedawno zakladalem do M54B22 na takich gratach:
- sterownik Stag300
- reduktor Stag 250km
- wtryski Hana H2000
Koszt 3 tys. Przelecialem juz ok. 5 tys km...zadnych problemow...za 3 dyszki robie 100km w cyklu mieszanym

Normalnie jak widzę taki nagłówek w temacie odpowiadam "Użyj opcji szukaj!!!'' - Bo takich i podobnych tematów było już xxx.
Ale tutaj jest inaczej - napisałeś post z sensem i dlatego Ci pomogę.
Diesla odpuść. Szukaj benzyny z R6 i śmiało zakładaj gaz. (Staga, BRC ew coś z 4gen na dobrych komponentach) - zależy ile chcesz przeznaczyć gotówki.
Jeżeli zdecydujesz się na kupno E46 a w szczególności coupe (Co polecam) zwróć uwagę na to, na co ja zwracałem przy kupnie ostatniej coupety

Zwróć SZCZEGÓLNĄ uwagę na
-dwumas
-zawias (czy nie ma luzów)
-dyfer - mocowanie dyfra, (przyglądać czy nie wspawana nowo.)
-poduszki dyfra ( konsekwencją zużytych poduszek jest wyrwanie mocowania. Objawy to głuchy stuk w tylnej części przy zmianie biegu a jak już bardzo zużyte to będzie się auto zachowywało tak jak by dwumas poszedł - dobre żeby pomarudzić i zbić trochę cenę bo same poduszki to kwestia 200 zł + wymiana)
-Sprawdź czy skrzynia nie szarpie. Czy podczas wbijania biegów nie jebie cos z tylu, czy podczas gwałtownych przyśpieszeń tez nic nie jebie. Jeśli są jakieś stuki to wtedy do wymiany mogą być tuleje dyfra, dyfer , wał... ogólnie wszystko co z napędem związane…
-vanos (czy nie stuka nie falują obroty itp) czy nie telepie na zimnym jak dodajesz gazu miedzy 1000-2000 obrotów)
-oceń wycieki
-czy nie bierze oleju
- uszczelki szyb w drzwiach (temat często wadliwy najgorzej jak już ktoś podklejał meszek bo wtedy odkleja się i nie wiadomo co z tym klejem zrobić)
- patrzyć czy wszystko jest wewnątrz w macie i czy nie ma spawów ręcznych
- co do blacharki - przy każdej coś robione było kwestia tylko jak
- posprawdzać słupki , podłużnice, czy nie ma za dużo szpachli
- jeżeli rdza wychodzi na masce na samym brzegu od dołu tu jak są łączone ze sobą blachy ( nie oznacza to dzwona i że była malowana czy coś takiego bo te maski fabrycznie puchną w tym miejscu)
-Sprawdzić wspomaganie , czy pompa nie wyje za bardzo bo lubią i one padać
-czy nie cieknie chłodnica czy samochód ładnie wkręca się na obroty, nie ma ewentualnie szarpania .


No i to chyba na tyle... Mam nadzieje, że pomogłem Jak coś to pytaj.

Dżordż, bardzo się cieszę, że odniosłeś się tak dokładnie do mojego tematu i pytań. Lista rzeczy do sprawdzenia zapisana w notesie.

Pozwoliłeś pytać więc pytam - do wydania jak wyżej pisałem 3.5-5tyś ojro. Jest sens się pchać w E46 z takim budżetem?
Kolejne pytanie: dwumas - jak w BMW sprawdzić jego kondycję? W Audi można praktycznie wszystko wyczuć na pedale i podczas ruszania.

ja jeździłem w e46 2.0d po lifcie, oraz 2.8 i mam 3.0.z Twoim budżetem kupował bym 2.8.W tych kosztach powinieneś znaleźć jakieś w sedanie z całkiem przyzwoitym wyposażeniem i w przyzwoitym stanie.Diesla jeśli kupisz w e46 w tych pieniążkach to są duże szanse że będzie Cie więcej kosztował w dalszym użytkowaniu.jestem zdania że znacznie łatwiej będzie Ci kupić benzynę i warto dołożyć do tej akcyzy.Będziesz miał auto które cieszy i chce się nim jeździć.Silniki m52b28 to bardzo dobre i oszczędne silniki.Jeśli będziesz jeździł więcej wrzucisz instalacje która nie będzie sprawiała żadnych problemów.Jak dla mnie jeśli diesel to maksymalnie do 3-4 lat.Jeśli starsze auto to tylko benzyna.Z Twoim budżetem nie liczył bym na znalezienie diesla z którym przejeździsz bez problemu kilka kolejnych lat.

bafi, Zapomniałem Ci odpowiedzieć... E39 bardzo mnie pociąga bo kiedyś jechałem na prawym fotelu i jest to bardzo dobrze wyciszone auto.
Czuć, że jest duże, szerokie, czuć, że to "krowa". Co do gazu - będzie na pewno, jeżeli kupię benzynę a prawdopodobnie na to padnie wybór.
Będę szukał po prostu dobrego gazownika z Lubelskiego, bo tu mieszkam.
Nie lubię na czymkolwiek oszczędzać więc i na lepsze LPG pewnie się szarpnę, bo i po co zaglądać do niego co miesiąc...
Najgorszy problem E39 w moich oczach to to, że jest strasznie poważna, dostojna, dystyngowana...
Ja szukam raczej czegoś agresywnego (wcześniej myślałem o galancie, super rekinek ale lubi się z rudą). No i wada na siłę - utrzymanie.

nixon, I to mnie generalnie najbardziej martwi. Patrząc na znajomych, którzy na siłę chwalą diesla i chodzą z coraz chudszym portfelem.. nie.
No i ta akcyza... gdybym kupił powiedzmy samochód za 5 tyś € miałbym bardzo kiepską sytuację finansową przez pewien okres.
Dlatego muszę się jeszcze zastanowić, auto nie jest najważniejsze w życiu... acz przydatne.
Ja w samochodach widzę coś więcej niż dupowóz od pkt A do pkt B... Przez to jestem w stanie zrobić dla auta bardzo dużo.
Jest to trochę wadą jak i zaletą... na pewno dobrze wiecie o czym piszę.

Służę pomocą.

W tej kwocie pewnego diesla nie znajdziesz. Szukaj przedliftowej benzyny z R6. Mówisz, że jesteś z Lubelskiego? Ja też
Mogę Ci polecić pewnego Darka (magika od gazu) z Lublina. Zakładał mi i wcześniej w siódemce mojemu koledze.

Pytasz o dwumas i jak go sprawdzić. Hmm... Jeśli dwumas jest posypany to auto w czasie jazdy wpada w drgania i szarpie przy zmianie biegów. (oczywiście nie musi to oznaczać dwumasu, może to być np poduszka silnika) ogólnie nie ma bata musi szarpać, grzechotać.

w pl tez mozna znalezc ladne e46 328i i zdarzaja sie w calkiem przywoitych pieniadzach.zreszta kilka bylo tez sprzedawanych na forum.u nas w kraju latwiej napewno bedzie wszystko sprawdzic przed zakupem.takie 328i to raczej zloty srodek.uwazam ze bedziesz bardzo zadowolony z zakupu.

Już chyba wybiłem go sobie z głowy... za młody na to jestem.
No i lubię dźwięk wkręcającego się na obroty benzyniaka, R6 to już fortepian. Nie lubię za to piszczenia oponami.


Bądź pewien, że skorzystam. Jesteśmy w kontakcie


To zdrówko ; )


No ale tam u helmutów też będę musiał mieć czym jeździć. Mam jednak sporo czasu na poszukiwania, rodzinkę sprzechającą po niemiecku, będzie dobrze.

Martwi mnie tylko trochę przeskok ze 125KM na niemal 200... Będę się musiał od nowa uczyć jeździć, jeszcze tył napęd...

OT: Dzisiaj pierwsza w mojej karierze kierowcy sarna, która chciała popełnić samobójstwo na mojej masce. Ucierpiał na szczęście tylko telefon kolegi, który siedział z tyłu. Ów telefon wpadł pod siedzenie podczas hamowania.

chcialbym miec takie zmartwienia zwiazane z wieksza moca.mi w 330i po jednym dniu bylo malo.bylo niezle ale jak bym mial jeszcze chociaz 100konikow to byloby w sam raz.przyjamniej w tamtym dniu.mocy nigdy za duzo, przynajmniej ja naleze do takich osob.zreszta z sobote tydzien temu mialem jazde lamborghini gallardo 520koni.tam sie troche martwilem ze bedzie mi ciezko bo jeszcze nie jezdzilem autem z taka moca.po pierwszym okrazeniu jechalem jak by to auto nalezalo do mnie od dawna.do dobrego czlowiek szybko sie przyzwyczaja czasami az za szybko