Waldek100581:
Kolego... przerabiałem temat audio u siebie. Szukałem głośników, zastanawiałem się nad dystansami na tylną półkę i... szczerze cieszę się, że się nie zdecydowałem na zakup. Znajomy z 3city [ magik w audio i itp ] polecił mi zakup wzmacniacza i...obiecał mi, że wykona mi tubę basową do bagażnika. Na samym początku stwierdziłem, że najpierw będzie mnie słychać na ulicy a dopiero później widać i narobię sobie wiochy [ nie chcę obrażać ludzi którzy jadąc głośno słuchają muzy bo sam słucham czasami ] ale nie lubię jak najpierw słychać dudnienie nie wiadomo skąd a potem widać co się dzieje. Ok, ale na temat....
Kolega zrobił mi tubę, wkomponował w nią głośnik [ Peiying 300F1 30cm 500W ] i podpiął pod wzmacniacz firmy BLOW [ modelu nie pamiętam, musiałbym spisać.
Zapewniał mnie [ głównie o to mi chodziło ], że w samochodzie
seryjne głośniki nokia odżyją i wewnątrz zrobi się naprawdę niezła filharmonia a bass który będzie miękki i wyrazisty
nie będzie słyszalny na zewnątrz. Po całej instalacji i dostrojeniu faktycznie się zdziwiłem, gdy dał głośniej, w środku efekt mega potężny w porównianiu z seryjnym audio a po wyjściu na zewnątrz nie słychać żadnego walenia i dudnienia tylko drgającą rejestrację na klapie [ z czym już na drugi dzień nie było problemu ]

Także... uwierz mi, seryjne audio naprawdę dobrze gra jeśli wszystkie tony są dobrze rozprowadzone. Wewnątrz mam sopran + średnie, w bagażniku BASS i na wzmacniaczu dostrajam sobie jaki ma być.
Sprzęt gra już ponad 4 lata i spisuje się świetnie

Oczywiście jest jeden [ nie dla mnie ] minus. Powierzchnia bagażnika się zmniejszyła ale ja w nim wożę w zasadzie tylko zakupy a i duża torba a nawet 2 wejdą bez problemu.
Tak to wygląda u mnie:

Pozdro
P.S.
Ale monolog się rozwinął...
