BMW Sport

Jezu Chryste.
Że takie samochody są jeszcze w Polsce...
Komentować nie będę bo wszystko zostało powiedziane wyżej.
Szacunek.

Przez kilka ostatnich dni auto przejechało prawie 1000 km. Przy okazji jednego z wyjazdów podjechaliśmy do Opoczna do Kliniki BMW ogarnąć parę rzeczy. Oto po kolei co zostało zrobione:

1. Diagnostyka DIS-em - nie wykazała żadnych błędów.



2. Wymiana środkowego i końcowego odcinka wydechu razem z wieszakami, wszystkimi śrubkami, nakrętkami itp (wszystkie części nowe z ASO). Stary wydech miał dziury na środkowym tłumiku i pordzewiały tłumik końcowy. Teraz brzmi jak nowe 750 :jeee:















stary wydech



3. Wymiana świec z 4-elektrodowych NGK BKR6EQUP na zwykłe NGK ZFR5F na których M70 najlepiej chodzi. Następnie wymiana palców (ASO) i kopułek (Bremi). Stare były od nowości w stanie kiepskim. Po tych zabiegach auto stało się wyraźnie żwawsze, chętniej się wkręca na obroty, w dużym stopniu ustąpił też problem wypadających zapłonów. No i co nie mniej ważne zmniejszyło się zużycie paliwa o ok 1,5 l/100km. Ponieważ na zimnym silniku czasami jeszcze wypada zapłon, pewnie do wymiany pójdą też przewody zapłonowe.






4. Wymiana 2 pasków (ASO).

5. Zdiagnozowanie problemu niedziałających spryskiwaczy reflektorów i szyby - w pierwszym przypadku są uszkodzone zawory zwrotne przy dyszach w zderzaku, w drugim przypadku cały układ jest tragicznie zakamieniony i się zapycha. Z braku części i czasu temat przechodzi na następną wizytę gdzie prawdopodobnie położymy nową instalację spryskiwacza szyby i wymienimy zawory od reflektorów.



Przy okazji dementuję plotki że M70 w koszmarnych ilościach bierze olej - u mnie po przejechaniu ponad 3000 km nie widać zmiany poziomu na bagnecie.

Oczywiście polecam usługi Radka. Pierwszy mechanik któremu naprawdę chciało się pogrzebać przy starym aucie, porozbierać co trzeba i znaleźć przyczyny niedziałających spryskiwaczy. Jest też przygotowana lista rzeczy które zrobimy w czasie następnej wizyty. Profesjonalizm i jakość wykonanych prac nie mają konkurencji. Nigdzie indziej nie pojadę.

Piękny samochód! Niespotykaną już dziś jakość i solidność czuć i widać w nim w każdym detalu. E32 szczególnie w tej wersji silnikowej i nadwoziowej to mój absolutny numer 1 wśród BMW. Będą go kochał już zawsze . Poza tym to model który przez ładnych parę lat był absolutnym liderem. Nie przychodzi mi do głowy inny samochód (tego segmentu) który mógł zrobić wrażenie na właścicielu 750iL w powiedzmy 1988 roku.

Końcówki wydechu w 750i/iL (szczególnie nowe) wyglądają niesamowicie. Od razu widać że mamy do czynienia z konkretną maszyną

to auto jest niesamowite

Kolekcjonerski stan ideał, znasz historię swojego auta co zdarza sie 1/10000 przypadków

Dziękuję wszystkim za miłe słowa.



Praktycznie każdy przejechany od nowości kilometr jest udokumentowany książką serwisową i fakturami.



Stones zgadzam się z każdym napisanym przez Ciebie słowem - jak będziesz kiedyś w WWie to zapraszam na przejażdżkę 750iL

A najlepiej żebyś przyjechał swoją S 600 Coupe

Bardzo fajnie, że zdecydowałeś się do takiego zadbanego auta wrzucać same ori graty, większość pewnie przy konieczności wymiany tłumików najpierw założyła by temat: "który tłumik będzie najbardziej ryczał pod remizą w moim bmw ???" - a tutaj wszystko jak fabryka przykazała - tak trzymać

Pięknie zachowane e32 dawno już nie widziałem takiego okazu

pięknie utrzymane e32 gratuluję zaciętości i miłości do auta

TAK napisane

brak słów zachwytu

takie auto to marzenie:) szacunek

Nie widzę innej możliwości. Zmarnować ponad 20 lat dbałości o to aby auto pozostało oryginalne w jak najlepszym stanie to byłby nietakt. Mimo że na temat estetyki niektórych elementów (np chlapaczy) można dyskutować to nie będą ruszane ze względu na szacunek dla historii tego auta.

Nie ukrywajac to chlapacze sa po prostu brzydkie ale przy takim fantastycznym egzemplarzu (jaka historia, te zdjecia, bomba!) tez bym traktowal vin jako swietosc tak jak traktuje swoja e34. Tez mam podejscie, ze pierwszy wlasciciel dbal 22 lata o bmw zostawiajac wszystko oryginalne, to nie bede tego psul, ale Ty masz o wiele latwiej, ja musze jezdzic z szybami na korbke i kierownica wielkosci fajery z jelcza

Napisz prosze cos wiecej o poprzednim wlascicielu, nie wiem czemu ale troche mnie fascynuje poczatek lat `90, ile mial lat jak kupil BMW i kurcze co robil w zyciu ze mial sto tysiecy marek na auto zaraz po transformacji ustrojowej

A wg.mnie chlapacze są super.

Chlapacze są oldskulowe

ten samochodzik będzie tylko zyskiwał na wartości,no chyba,że postanowi go nowy właściciel popsuć

Auto wygląda jak by wyjechało z salonu
Po prostu jest piękne

Może kolor nie taki jak trzeba w 7er, ale 5litrów w dodatku Long

Dawno nic nie pisałem, a trochę w bieżącym sezonie się działo. Na początek: mechanika w Klinice BMW. W czasie pobytu udało się zrobić:

- wymianę oleju (Mobil 5W50) i filtra w silniku (ASO)
- wymianę uszczelek kolektorów dolotowych (ASO)
- wymianę 24 szt. o-ringów wtryskiwaczy (ASO)
- wymianę odmy (ASO)
- zdjęcie pokryw zaworów i inspekcję w jakim stanie są śruby mocowania magistrali olejowych, które lubią się czasem luzować w M70
- wymianę łączników wahaczy tył (Lemforder)
- regulację Nivo na 522 mm, zgodnie z Service Manualem Bentleya
- naprawę spryskiwaczy reflektorów (wymiana zaworków przy dyszach – ASO)
- naprawę spryskiwaczy szyby (wymiana przewodów ASO, czyszczenie instalacji)

Zimą kupiłem komplet felg Styling 3, które po regeneracji i wymianie emblematów na nowe z ASO trafiły na auto. Stare felgi oczywiście zatrzymałem więc w każdej chwili można do nich wrócić.
Po zlikwidowaniu nieszczelności w dolocie zniknął problem nierównej pracy zimnego silnika. Cała usługa wykonana perfekcyjnie.

Następnie sesja do tygodnika "Motor". Czyli kilka fajnych zdjęć:













































Wisienką na torcie był tygodniowy pobyt auta w firmie MX Nowicki na korekcie lakieru, dopieszczeniu skór, komory silnikowej, kół oraz nadkoli.

Przed:











w trakcie:











po:























W tym momencie auto powoli zbliża się do stanu, jaki mi się marzy.