BMW Sport

x 100000

nie brałem ale widziałem efekty po nim....

Z naturalnych to mocna czarna kawa. Aczkolwiek ja bym takie rzeczy wprowadził dopiero po min. 1.5 miesiąca przemyślanej redukcji... bez dobrej diety i ruchu sam spalacz nic nie da.

Jadłem kiedyś spalacz z firmy Olimp Thermo Speed i działał bardzo dobrze, ale mocno denerwowała mnie nadmierna potliwość (jak zapewne przy każdym spalaczu), więc odstawiłem i odsprzedałem kumplowi. On natomiast przetrzymał miesiąc i 5 kg schudł

Dzieki panowie
regularnie biegam, silka, basen itd. Z tym, ze kiedys bylem bardziej wyrzezbiony. Odkad skonczylem grac w pile zawodowo, to duzo przytylem, ale nie wygladam jak piknik tylko poprostu juz niewidac tak dobrze zarysu miesni niechce tez brac cos na mase, bo mi to niepotrzebne za bardzo

teraz jeszcze pytanie, czy ten cleanbuterix dziala podobnie do cleanbuterolu? bo jakos podobne nazwy

Clenburexin z Treca jest moim zdaniem mniej szkodliwy dla organizmu, bo przynajmniej wydaje mi się, że wiemy co mamy w środku i jest suplementem. Clenbuterol to steryd, dużo więcej skutków ubocznych - na forum http://www.sfd.pl, na którym od kilku lat przesiaduję były skutki uboczne, jak skurcze mięśni, palpitacje serca. Rzadko ,bo rzadko ale jednak.

Clenbuterol to coś jak dawny Venom, również środek do spalania tkanki tłuszczowej, w którym 2-3 lata temu wykryto jakieś niedozwolone substancje i został wycofany z produkcji. Wrócił bardzo szybko, ponoć z nowym składem ale o "nowym" Venom'ie już za dużo nie wiem.

Dlatego jeśli będzie to Twój pierwszy spalacz to moje zdanie jest takie, że clenburexin będzie lepszy a na pewno bezpieczniejszy.



Edit.

Stary Venom był mocniejszy i sporo osób go stosowało. Pamiętam, że jak pod koniec jego produkcji kupowałem opakowanie po 89 zł to po wycofaniu i wprowadzeniu nowej wersji sprzedawałem go na allegro za prawie 200 zł i szedł jak ciepłe bułeczki



A no i jak to Twój pierwszy spalacz to ja jednak zacząłbym od wspomnianego przeze mnie wcześniej Thermo Speed Extreme z firmy Olimp. Zawsze byłem zdania, żeby zwiększać moc suplementów systematycznie a nie zaczynać od średniej lub górnej półki.

Ar ju siur?

Z tego co mi wiadomo to jakieś tam pochodzenie ma podobne Może nie jest to w 100% czysty steryd i aż tak bardzo zaliczany do tej grupy jak np. oma, winstrol lub teść ale jednak coś ma z nią wspólnego. Chociaż mogę nie mieć racji, bo za dużo o anabolikach itp. to nie wiem i nie chcę w błąd wprowadzać, więc jak się mylę to sorry i niech mnie ktoś poprawi, żebym jak coś to dalej głupot nie rozprzestrzeniał

Pozdrawiam.

KaroleK, pewnie miał na myśli ze to doping jak sterydy
Clenbuterol to całkiem inna grupa leków niż sterydy.
To lek na astmę i w dodatku dla np: "Kuńa" bo jeżeli dobrze pamiętam, w chwili obecnej występuje tylko w obrocie weterynaryjnym
Więc najpierw robimy masę żeby wyglądać jak koń a potem Clen

Karolek ma racje. Clean jest lekiem, kolega moj ma astme i dlatego stosuje clean'a .
Znacząco pobudza i podnosi zdolność oddechową - rozszerza płuca i podnosi równierz termogenezę ciała.

CZECHU, uprzediłeś mnie i to znacznie z tą odpowiedzią, ostro się zawieszam ostatnio i dlatego chyba już żucam palenie

Lookhashi, po wakacjach tak bywa cała "Qi" skumulowała się w wątrobie która stała się pracoholiczką i reszta systemu się wiesza

Tak bywa , wakacji co prawda nie miałem od bardzo dawna ale letni urlop to był 3tygodniowy chill out, masa poszła ostro do przodu więc będzie co redukować. Może więc czas na cleana

Jakieś rady na bardzo fajne bóle łydek po środowym treningu? Trzaskam obwodówkę od 2 tygodni po ponadrocznej przerwie. Robiłem ze sztangą spięcia na palce i wykroki, po treningu 40 minut bieżnia więc teoretycznie nic nie powinno napierniczać, rozciągnięte jak trzeba. Wczoraj musiałem zrobić trasę 800km z jednym postojem, w debilnym samochodzie gdzie miałem trochę niewygodnie zgięte kolana, wieczorem nie mogłem już chodzić i tak jest też dziś, jakoś łażąc na palcach chodzę po mieszkaniu podpierając się o ściany. Z dzisiejszego treningu dupa tradycyjne metody typu prysznic nic nie dały, masaż będzie cięzki biorąc pod uwagę że już lekki dotyk to hardcore.

Ło panie to na Twojej siłowni bym mogł trening robic samym gryfem i zaciskami, no ale ja tylko 2 tygodnie trenuje

Każdy zaczyna od gryfu samego.

Dobra!
Jesień jest, Zima w drodzę co za tym idzie - Trzeba robić masę!!!
Kto się ze mną zgadza to:

Wchodzę i podbijam!

x10000000

ja już zacząłem...
startuje od 78kg.. zobaczymy na ilu się zatrzyma...

to może niech każdy kto planuje robić masę napisze od ilu kg zaczyna, a na wiosnę zobaczymy ile komu udało się przybrać i na czym..

64, cel 70-75

Spoko pomysł z tym, żeby określić swoje cele
Mi w lecie nawet nieźle szło, było już nawet 92 kg i to pomimo pracy i czasami lżejszych treningów, ale teraz jest kiepsko bo spadłem na 88 kg
Mam nadzieje, że jak organizm się przyzwyczai do ciężkich warunków w pracy( ciągle ok. 30 st i straszna wilgotność, a przy tym łopatologia ) to będzie już tylko lepiej
Docelowo chciałbym dobić do stówki, ale to w moim przypadku mało prawdopodobne do uzyskania przez jedną zimę
W pełni usatysfakcjonuje mnie jakieś 95kg bez zbędnego tłuszczyku, o co akurat się nie martwię