BMW Sport

Wyprowadzić po papierze moim zdaniem nie jest trudno, bo na całym elemencie masz równomierne rysy od papieru. Moim zdaniem jest to rozwiązanie które ma na celu zaoszczędzić czas konieczny do wyprowadzania głębokich rys na mocno sfatygowanym elemencie. Więc podsumowując jak nie robi się tego pierwszy raz i potrafi się właściwie go użyć jest to skuteczne rozwiązanie. Zdecydowanie nie sugeruje matowania całego samochodu tylko elementów które miałby pochłonąć kilka godzin na wyprowadzanie ich pastą.

Kwestia oczywiscie komu i za ile się taką usługe robi, jak masz klientów którzy są skłonni oddać auto np na tydzien i adekwatnie do takiej roboty zapłacić to jak najbardziej możesz dziubać sobie powoli, na spokojnie pastą. Chyba, że robisz to tylko i wyłącznie dla własnej satysfakcji.

Tutaj się zgodzę. Jeżeli rysy są dość głębokie to nie ma sensu męczyć się pastami, tylko punktowo zmatowić je papierem. Co do wyprowadzania po papierze to powiem tak, czasem wydaje się że już jest wyprowadzone ale po odpaleniu halogenu i spojrzeniu pod odpowiednim kontem bardzo często widać "pozostałości".

Dlatego po papierze leci się futrem, a następnie wyprowadza wszystko odpowiednią kombinacją past i padów. Ale to oczywiście wszystko się robi z miernikiem lakieru. Co do pytania kolegi. Ręcznie nie polecam zabierać się za polerowanie twardego lakieru beemki. Namachasz się 4 dni a efekt i tak będzie marny. Jeżeli chodzi o glinkę to polecam Bilt Hamber. A jako lubrykant woda z kroplą szamponu. Co do ręcznej korekty polecany jest Meguiars Ultimate Compound na aplikatorze Tri Color. IMO gra nie warta świeczki. Lepiej zainwestować w rotacje lub zlecić to odpowiedniej firmie. Byle nie lakiernikowi

Czytam i dziwię się że każdy boi się papieru wodnego owszem jeżeli będziesz używał 500 to możesz zniszczyć lakier gdyż 500 używa się do matowania podkładu przygotowując w ten sposób element do lakierowania.
Jeżeli już to papier wodny 1500 / 2000 Polerowanie ?? wystarczy zwykła pasta lakiernicza "farekla" + polerka z twardą gąbką i miękką oraz na koniec mleczko polerskie:) Efekt murowany

Macie racje, wykonalem ten moj "zabieg", o ktorym pisalem i szczerze mowiac najbardziej bylem zadowolony z dlugo utrzymujacego sie wosku, ulitmate wyciagnac co prawda rysy tak jak sobie planowalem, ale tylko na tylnej klapie, ktora meczylem chyba 2godz, i jesli mialbym tak katowac sie na kazdym elemencie to chyba musialbym wziac 3 dni wolnego w pracy i kupic z 5 par rak, bo w innym wypadku gra jest nie warta swieczki jak ktos to bardzo trafnie ujal. pozdro ;]