Oglądałem walkę przez Cyfrę. Najlepsze było jak Borek był na ringu po każdej walce a oni od raz przenoszą kamerę na samą górę i włączają beznadziejne studio z Nastulą w roli głównej.
Nie ukrywam, że czekałem najbardziej na walkę Jacka Wiśniewskiego z Walusiem. To co zrobił sędzia to jakaś kpina. Po dosłownie trzech młotkach przerwał pojedynek na korzyść Walusia. Na youtubie jest już odpowiedni komentarz Jacka. Jestem przekonany, że dojechał by Walusia w 2 albo 3 rundzie jakby nie przerwał pojedynku.
Jedyne co było ciekawe to walka Mańkowskiego i Moksa, takiego pojedynku w KSW chyba jeszcze nie było. Beznadziejne walki Bedorfa, Różalskiego i Błachowicza którzy wygrali bez dogrywek tylko dlatego, że są nasi. Szczególnie walka Różala była śmieszna. Komentatorzy mówią, że przygotowywał się pod innego rywala. To co ma powiedzieć ten Holender który o walce dowiedział się na 3 dni przed? Widać było, że o formę nie dba i w zasadzie przyjechał tylko po wypłatę. Różal powinien go załatwić w parę sekund. Tak samo walka Błachowicza. Ten dziadek w ogóle w niczym mu nie ustępował, jakby spotkali się 3 lata wcześniej, rozniósł by Janka w pył. O Bedorfie nie będę nic pisał bo siebie warci byli. Walka wyrównana, jakby sędziowie zadecydowali by o dogrywce to padliby obaj na raz z braku sił. Pudzian? Wystarczą dwa słowa - zrobił swoje.
Co do samej usługi PPV, zdecydowanie lepiej zapłacić te 30 zł i obejrzeć bez reklam niż po każdej walce oglądać, proszki, margarynę, tampony itd. A, no i pierwsza gala na której nie usnąłem,, chyba właśnie dlatego że nie ma reklam
