BMW Sport

Jaki postęp? W obniżeniu kosztów produkcji.

Tez, ale takze wiecej miejsca wewnatrz - mozliwosc swobodniejszej konfiguracji, mniejsza masa, "lepsze" prowadzenie dla przecietnego kierowcy. Obnizenie kosztow produkcji wplynelo na rozwoj segmentow A, B, C, ktorych wczesniej nie bylo, FWD to taki sam kamien milowy jak rozpoczecie tasmowej produkcji samochodow, a czy Ci odpowiada ich charakterystyka to juz zupelnie inna historia.

Masz rację, ale od tego są fiaty.

Gdyby poza kosztem fwd było gdziekolwiek lepsze to CL byłby FWD a nie jest i nie będzie.

Fiaty czy nie, napisalem Ci juz wczesniej, ze cos takiego musza produkowac, maaaad nawet napisal Ci dokladniej o co z tym chodzi. I nie jest to wina UE, w USA masz podobne normy, nie zwiazane z CO2, ale z iloscia MPG, czy jest to dobry pomysl, ciezko powiedziec, jak wszystko ma swoje zalety i wady.



CL to nie jest ani auto miejskie, ani kompaktowe, ilosc miejsca, plaska podloga czy nawet jak najbardziej przystepna cena nie sa w nim priorytetami.

Otóż to. Czyli tam gdzie są pieniądze, tam nie ma FWD.

Bo liczy sie zachowanie na drodze, ktorego wogole nie negowalem w tym temacie.

jeśli tak, to byłby jednak fail, bo nie ma głębi, która jest przy R6, której nie będzie przy R3 raczej. Tymczasem R3 zawsze każdo jedno brzmi ciekawie, a tu wydobyto coś jeszcze ciekawszego.



....no bo tak przecież jest. Stare złomy, których nikt nie chce już, ale jeszcze coś tam kulają.

Dorabianie ideologii i przeplatanie się tutaj o wątkach aut dla ubogich i epickiego E36 328i to jest po prostu kpina i farsa. Przecież to można mieć za 10 000 PLN.





Ale znów fail, bo Vermilion milion razy punktował, że w pewnych sytuacjach FWD jest lepsze, zwłaszcza przy małych autach i nie chodzi wcale o koszty.

CL to akurat przykład, gdzie skrajnie FWD się NIE sprawdza. Znów jednak co ma CL razem z x23d i 328i z autem z 1. storny tematu?

Cholera, ludzie, wszyscy wiedzą, że 328 jest bardzo fajne, robi loda i w ogóle.

Na 1. stronie jest motor, który ma połowę mniejsze rozmiary, niż silnik o podobnej mocy X czasu temu - pewnie, świetna okazja do memoryzowania E36 328i

Przepraszamy, wychodzimy i prosimy o rozdanie ostrzeżeń

Tylko co to za nowość? Fryderyku przecież wiesz Ty najlepiej kiedy technika turbo była już rozwinięta w silnikach spalinowych. Chodzi mi o to, że ten "postęp" jest wygenerowany przymusowo przez jakieś debilne normy CO2 itp., a nie dlatego, że faktycznie ma mnóstwo zalet. Owszem ma kilka, ale ma też wady.

No to co, że ma wady? A co nie ma wad? Ja nie mam wad, ale nie jestem silnikiem no!

Wiadomo, że pod górkę przegra z dieslem 1,5dci, no ale jednak no jak będzie z niej zjeżdżał?



No ile masz silników tego typu produkowanych seryjnie? Z podobnymi rozwiązaniami, gabarytami, masami, mocami? Fajnie, że to dzieje się coś. Trzeba szukać zalet, a nie wiecznie narzekać

Wprowadzenie 3 cylindrów w bmw jest po to żeby ludzie przekonali się do marki premium...za mniejszą cenę. W przypadku mercedesa też tak było , mój sąsiad kupił sobie B klase, wygodne, dobrze wykonane i jeszcze dupe masuje i ogrzewa Co do wytrzymałości tych silników to już druga sprawa, znowu przytoczę przykład mercedesa, zrobili merca beczke który jezdził milion km bez napraw i... i strzelili sobie w kolano bo nic sie nie psuło i nie zarabiali na częściach, idąc dalej następne mercedesy nie były już aż tak solidne. Nie wiem czy słyszeliście o silniku w smarcie czy w czymś podobnym tam jest chyba 0,8turbo, gdzie silnik po około 100tys jest do wymiany. W przypadku tych silników bmw też mi sie tak wydaje że padnie prędzej niż w poczciwym e36 z 400tys przebiegu, no ale na częsciach zarabiać trzeba w końcu. Czasy mamy takie a nie inne , wprowadzili normy spalin do których firmy odgórnie muszą się dostosować , jeśli to nie to kara jedna kara druga i zamkną firmę. Takie pomysły unijne mamy i każdy musi się dostosować. Tak samo jest z lakierami samochodowymi, kiedyś lakiery zawierały w sobie ołów i były baaardzo twarde , obecne lakiery to jakieś takie ... jedynie do paznokci się nadają

Zerknij na budowę tych silników, bezpośredni wtrysk paliwa, specjalnie zaprojektowane turbiny...


Gdzie kiedyś nawet w silnikach doładowanych widziałeś takie wyniki z takich pojemoności?






Niestety na to nic nie poradzimy, smutne ale prawdziwe... Kiedyś sobie kupie jakieś stare amerykańskie V8 i będę jeździć... Smażyć oponki...





Sam silnik z swoich zalet to największą ma jedną - spalanie... Zapewne przez pierwsze 150tyś km będzie wąchać paliwo. Później auto trafi do PL z przebiegiem 75tyś km i zacznie się psuć, turbinki siądą, wtryski padną... I tak dalej...



A FWD w bmw... Wcale bym się nie zdziwił. Wiele osób boi się tylnego napędu i tyle. Nie każdy jest mistrzem kierownicy...

deejeys, moja mama przed zakupem bmki - niedzielny kierowca, jezdziła corsą i nawet traktor bała się wyprzedzić....wsiadała do bmki i się zakochała. Po roku czasu jak z nią gadałem powiedziała że nie wyobraża sobie jazdy innym samochodem Tylny napęd nie jest dla niej problemem oczywiście przy włączonym ASC. Mówi że czuje doskonale auto , w corsie nie miała takich odczuć.

Niech ekomatołki wykażą, że przy przerabianiu tego wszystkiego, przetapianiu 2 - 3 x częściej (bo dawne auta służyły 20 - 30 lat, obecne z 10 - 15 pewnie będą jeździć) będą relatywne oszczędności w emisji CO2 z tego o litr mniejszego spalania na każde 200 ps mocy... Kiedyś wszystkie auta były RWD i ludzie jeździli, bez abs, bez tcs, bez asc.

jiGsaw, kiedyś
kiedyś to pisałbyś teraz na komodore , a pewnie trzymasz se piwko w ręku lapek leży na kolanach a pilotem przełączasz kanał w telewizorze świat idzie do przodu i raczej samemu nie wpłyniesz na ogromne korporacje gri pisy i innych cudaków

To jest tak jak z nawigacją - ja bym nie potrafił teraz bez niej żyć w każdym telefonie, w autach... Pyk , cyk mapa i cel i do przodu...


jiGsaw, myślę, że producenci aut nie są bez winy. Im to jest po prostu na rękę. Oni zarabiają na autach przy sprzedaży i przez jakieś 5 lat gdy jest serwisowane w ASO.


Zresztą co do emisji CO2 to już nie raz była mowa, że przodują w tym fabryki...

Ja nawet cicho jestem zdania, że to lobby producentów samochodów ma na tym łapę.

Do póki równolegle do takich silników będą produkowane mocne jednostki 6 i 8 cylindrowe to nie mam nic przeciwko R3 w BMW. Jaka dawniej była alternatywa dla dużych pojemności? Zamulone 316 i 318i? O wielokroć wolałbym taki "agregacik" R3 pod maską, który zapewni realne oszczędności i przyzwoite osiągi. Bardziej krytycznie podchodzę do R4 które zastępują R6. No ale w końcu trzeba iść z duchem czasu, a przy dzisiejszej technologi wcale nie trzeba wielu cylindrów aby zapewnić świetną charakterystykę i kulturę pracy, choć jak wiadomo to już nie to samo...