KotSylwester napisał(a):
Nie kumam po kiego wała przyjmowałeś mandat. Rozumiem że Twoja doradczyni jest prawniczką lub policjantką?
Nie, po prostu już mam jeden nie przyjęty mandat, a 100zł to nie majątek, martwią mnie te pkt po prostu i co będzie jak mnie zwiną za tydzień, dwa , miesiąc...
Tomek-E46 napisał(a):
sprawy nie założą, bo niebędzie im się chciało dla 100zł biegać po sądach
nie mają kasy - szukają gdzie się da ,nie przepuszczą nawet 50zł z tego co widać.
NANOCSmilosz napisał(a):
Prawo chroni złodziejów w tym kraju a w tym momencie to oni są złodziejami , przeżyłem to samo co Ty z tą inną sytuacją i tylko to jedno określenie do nich pasuje.
Żałuje strasznie, że nie włączyłem nagrywania. Mieli byście ciekawy materiał do przesłuchania
Z tym JackDanielsem, to naprawdę tak byłem z siebie dumny, że szok
Trochę to jest zabawne, że wśród znajomych nikomu nie karzą otwierać bagażnika etc a mi za każdym razem, kiedyś jeszcze wnętrze

Irytujące.
maaaad napisał(a):
Gwoli ścisłości, tablicy nie zakryłeś.
Otóż to!
maaaad napisał(a):
Gwoli ścisłości, tablicy nie zakryłeś. Można się pokusić o napisanie do sądu wniosku o uchylenie mandatu - masz na to termin 7 dni od przyjęcia mandatu (jeśli chcesz - pomogę, tylko nie pamiętam kosztów, trzeba sprawdzić ). Musisz wykazać, że Twój czyn nie był wykroczeniem. Sąd orzeknie na posiedzeniu, o którym Cię zawiadomi tak, abyś mógł stawić się i się bronić. Fakt, że na mandacie jest TYLKO art. 97 kpsw przemawia na Twoją korzyść.
Bardzo chętnie uratł bym im nosa, koszty przeżyję jakoś. Będziesz w niedziele w Toruniu ma się rozumieć? Pogadamy !
Na pewno teraz muszę zrobić dwie rzeczy - wydrukować sobie te przypisy które tutaj były cytowane (łącznie z tymi o lokalizacji tablicy) i zrobić jakieś prowizoryczne MOCOWANIE tablicy za szybką. Jakieś 4 plasticzki na taśmę samoprzylepną przytrzymujące ją. I wtedy to nawet nie mają szansy mnie za to ukarać.