BMW Sport

Padł mi alternator (?) w aucie w centrum Warszawy... oczywiście auto się rozładowało na maxa i aż zgasło na ulicy
Akumulator się ładuje u znajomego i mam nadzieję, że na jutro się podładuje porządnie... Akumulator to 95ah (7dmio letni żelowy)... Auto ładnie zapaliło po ładowaniu (5minut) od taxówki przez kable rozruchowe, ale nie ma ładowania, bo dalej świeci się kontrolka od aku i zaczynają wszystkie kontrolki po jakimś czasie się zaświecać oraz przygasają światła...

Mam zatem pytanie (bo jestem 120km od Warszawy i chciałbym auto jutro sprowadzić na kołach) ile ujadę przy minimalnym obciążeniu elektrycznym na naładowanym akumulatorze 95ah? Minimalne obciążenie elektryczne tj. wszystko pogaszone tylko postojówki zaświecone... ?

Oczywiście biorę na jutro jeszcze 3 aku zapasowe (78ah, 72ah oraz 55ah).
Co zrobić żeby dojechać? Mam o tyle dobrze, że aku mam w bagażniku kombi, więc mogę tam elektrownie zrobić...

beciak, ale o co chodzi? skoro auto zapaliło to nie powinno zgasnąć nawet jak aku by było wyczerpane do końca. przecież alternator dostarcza prądu " na bieżąco". Wszystkie kontrolki sie palą? Może urwał Ci się pasek wieloklinowy?

beciak, przerabiałem to u siebie. Jeśli nie masz ładowania/padł alternator to auto podczas jazdy samo będzie odłączać różne systemy, aby dojechać jak najdalej. Ja miałem do domu ok 30 km, podczas jazdy najpierw zgasły abs, asc, airbag, dmuchawa, xenony itd. zajechałem na miejsce bez nich, ale silnik jeszcze chodził do momentu aż go nie zgasiłem Nie wiem na ile dokładnie można tak jechać, w moim przypadku było to tak jak pisałem ok. 30 km.

ja to przerabiałem. Stało się to wieczorem. Dojechałem do domu na światłach (5km). Kolejnego dnia jechałem na wymianę bez dmuchawy, po ok. 15km zgasiłem światła i ostatnie 10km dojechałem z dyskoteką na zegarach. Więc w normalnych warunkach, jak zaświeciła Ci się kontrolka to 20km możesz zrobić

aaaa no to wszystko jasne, jak alternator padł to daleko nie zajedziesz.

jeszcze jedno ode mnie: uzbrój się w cierpliwość przy wymianie... wiem co mówię

PS wymień alternator na regenerowany (zdając stary), same diody kosztują praktycznie tyle samo

Kolego,podłącz amperomierz i zmierz prąd pobierany przy pracującym silniku i swiatłach
wtedy łatwo się zorientujesz ile godzin będzie to działać

Ja bym zgasil tez postojowki. Wrzuc do bagaznika drugi aku, podlacz rownolegle rozruchami i w droge. Jak zobaczysz ze auto odlacza kolejne rzeczy, to zatrzymujesz sie i przepinasz. W razie czego wez jakis duzy prostownik i przedluzacz, zeby podladowac na stacji paliw.

gorzej bedzie jak trafisz na niezbyt wyrozumiały patrol drogowki...zaraz Cie poczestuja mandatem za brak swiateł.....wiem co mowie ,bo rok temu tez jechałem bez ładowania do warsztatu kolegi i po drodze mnie capneli......duzo tłumaczenia aby obeszło sie bez wiadomej nagrody.......stwierdzili ze skoro auto jest niesprawne to nalezy załadowac na lawete a nie jechac bez swiateł.....ale obeszło sie bez manadatu ale lekko nie było.....

Dziękuję koledzy za rady ale już po wszystkim. Auto tak jak pisałem zostało w centrum Warszawy na noc. Dzisiaj rano pojechałem z kolegą po bete. Aku mój był ładowany 2 godziny, więc nie dał rady się naładować na maxa... Miałem ze sobą jeszcze parę zapasowych (tak na wszelki wypadek) - 78ah, 72ah, 72ah i 55ah.

I teraz zaczeła się zabawa w najlepsze... otóż auto odpaliłem od kolegi diesela podłączony kablami rozruchowymi. Kiedy auto zaskoczyło tymi samymi kablami podłączyłem najmniejszy aku - 55ah. Oczywiście wszystko pogaszone, światła też. Były korki ale tak wyjechałem z Warszawy i na 10 km przed Pułtuskiem zapaliły się kontrolki. Zatem postój i następna bateria. Odłączyłem tego 55ah i podłączyłem 72ah. Tak ujechałem dokładnie 40km...znowu kontrolki, więc stop i kolejny 72ah. Tak dojechałem do domu.

Morał z tego taki że 3 litrowy diesel nie ujedzie 100km na pełnym aku bez świateł nawet...

Kolejna sprawa, która mi nie daje spać - od początku auto nie miało nic mocy dzisiaj. Ekonomizer co rusz na 20+ wskakiwał nawet jak lekko dodawałem gazu. Obrotomierz jak wszedł na obroty to ledwo z nich schodził... Paliła się tylko kontrolka od aku... Ktoś może mi rozświetlić czy wszystko okey z autem? Dodam tylko że wczoraj jak zapaliły się już wszystkie kontrolki, wszystkie systemy zaczeły padać po kolei aż auto samo zgasło po zatrzymaniu się na światłach.