BMW Sport

Niestety smutna w ch... prawda i niestety przez to często nas ograniczają i odciągają od naszych pasji.

Wiele kobiet dba o siebie, bo chca złapac faceta. Gdy złapia to przestają i sie dziwia, ze sa zdrady czy rozstania.




Dokladnie najprostsze, regularne cwiczenia, ktore mozna wykonywac w domu przed tv czy ekranem komp, jakie proponuje np Chodakowska. Pierwszy z brzegu filmik

mają i już nie trzeba się starać... a facetowi wypomni, że zbudował sobie brzuszek przez wakacje albo po świętach a co do braku hobby kobiet... to mam przykład w domu... moja żona nie ma żadnego hobby, oprócz ciuchów i butów-zero sportu, zero motoryzacji...

moim zdaniem jak się Kocha swoją kobietę to trzeba jej pomóc znaleźć hobby i zajęcie - związek to partnerstwo. Często kobiety mają na głowie dom, dzieci i jeszcze nie raz pracę. Jak facet jej nie umożliwi, nie odciąży z części obowiązków to kiedy ma się wyrwać z domu żeby znaleźć czas na własne zainteresowania ? Pamiętajcie że wszystko działa w dwie strony. Poza tym jak komuś nie pasuje to że partnerka przestaje o siebie dbać jak już się jest w trakcie związku to nie wierze, że gdy podczas szczerej rozmowy usłyszy to od ukochanej osoby to nie weźmię się za siebie. Trzeba tylko rozmawiać, a nie tłumaczyć zdrady po fakcie.

haha w sumie racja, takie zbieranie znaczków itd to nie hobby patrząc w tych kategoriach to mianem "hobbystek" można określić tylko sportsmenki i Martynę Wojciechowską z Agnieszką Szulim
jak wszystko "co dobre" i ta moda z US&A do nas przychodzi.

Potwierdza się stara zasada, że faceci to najwięksi plotkarze
Ale co Mi tam, jako, że nie tak dawno wyszedłem z liceum, to muszę przyznać rację, naprawdę dużo jest młodych, otyłych dziewczyn, a na WF'ach jak to zwykle bywało, większość siedziała ze zwolnieniem na ławeczce jedząc przy tym kolejnego pączka, lub coś innego
Chociaż znam kilka przykładów, które nie uprawiają żadnego sportu, jedzą tyle, że głowa mała a brzuszki mają zupełnie płaskie, nie wspominając o reszcie ciała. No ale wiadomo, że nie każda dziewczyna/kobieta może mieć taki metabolizm

Zawsze za hobby można uznać pranie, prasowanie, zmywanie etc.



Jak cyca nie ma to też niedobrze

Nie tylko cyckami człowiek żyje. Wolę zgrabne ciało aniżeli fajne cycki przyklejone do kostki smalcu.

Hahaha Taaaaaa ! Facet z brzuszkiem jest sexy i męski !



Ja też nie przypominam sobie żeby za moich czasów tyle lachonów było



Smutne ale prawdziwe. Chyba że za hobby uzna się doklejanie rzęs i zakupy.



Jak można być z tak intelektualnym ułomem Chyba że ma zajebist.e cycki.



Kobieta się rodzi z dzieckiem i domem na głowie ? No a praca to chyba coś normalnego

Laski mają to do siebie że będą pudrować syfy, wklepywać kremy, jeść jedno jabłko na dzień, kupować pasy wyszczuplające ale jedna na milion ruszy tą swoją leniwą dupę żeby spalić trochę kalorii. Nie lubię grubasów którzy się nad sobą użalają że są grubi i brzydcy, takich to bym kijem gonił ! Przestań żreć to schudniesz. Co do tycia to 90% ludzi po ślubie przestaje cokolwiek ze sobą zrobić w myśl zasady "Zapłacone trzeba zjeść" Wystarczy zebrać tych żonatych i singli a od razu się wyłapie który to który Zawsze mnie bawią u mnie w pracy te wszystkie spaślaki które w pracy wcinają sałatki czy marchewki a z miesiąca na miesiąc tylko powiększają swoją objętość Szczerze mam głęboko w dupie ich samopoczucie i czy się obrażają jak mówię "rusz tą grubę dupę" przecież wiedzą że wyglądają jak szafa trzydrzwiowa z nadstawką. Rozumiem że nie każdy musi być wyrzeźbiony i wyglądać jak z okładki magazynu fitness ale żeby nie być grubym nie potrzeba ani trochę wysiłku, wystarczy mniej żreć.

A tak na koniec chciałem dodać że przecież każdy z nas wie dlaczego mamy taki stan rzeczy... TO WSZYSTKO WINA TUSKA !

Wkońcu ktoś to głośno powiedział



A tak poważne, to teraz jest masa fast foodów. Kiedyś, tzn. z 12-15l at temu nie było tyle tego... a największą atrakcją na wycieczce szkolnej było zatrzymanie się w MC Donaldzie.... (oczywiście pomijając osoby z miast + 150 tys. bo tam MCD czy KFC były zawsze
A druga sprawa to ile osób uprawia sport czynnie? każdy gdy kończy szkołe średnią, konczy praktycznie ze sportem. Ci bardziej ambitni chodza jeszcze na siłownie/basen/rower czy czasami pograć w jakieś gry zespołowe, a reszta zmeczona po robocie, albo główne hobby to imprezy, a później płacz, żę wygląda się jak piknik

A co do kobiet, to mi osobiście wydaje się, że obecnie bardziej dbają o siebie. Spotka się też spuchnięte, ale one są poprostu leniwe

Ale to że jest nie znaczy że od razu trzeba tam wejść i żreć zestaw XXL. Kiedyś ich nie było i ludzie z głodu nie umierali na ulicach.

Bobby Vintage, racja, ale pewnie wiesz z własnego doświadczenia, że jedząc na szybko 2 hamburgery w MCD, uspakajasz gastro... ale na 2 godziny potem znowu żołądek się odzywa

Zwróc uwagę na to, że pokolenie naszych matek, babć potrafiło pogodzić prace z domem i nie miały postawy roszczeniowej. Dodatkowo obecnie bardzo często sie zdarza, ze jak kobieta sie dowie, ze jest w ciązy, to od razu L4.

pamiętajmy że otyłość to tez choroba i niektóre osoby nie potrafią schudnąć, nie pozwala im na to cukrzyca, chore stawy, żylaki etc..
niektórzy mają poprostu takie geny... przysuńmy tutaj pare gwiazd sportu które spalaja kalorii tyle że nam się w głowie nie mieści a nadal sa/byli otyli... Wojnarowicz, ś.p Skolimowska itd na treningach litry potu sie wypluwa a jednak metabolizm nie pozwala na więcej.. nie będziesz jadł zrobi Ci się poprostu słabo i nic Ci z brzucha nie zleci..

oczywiście zgadzam się że świadomych obżarciuchów łapał bym za kark bo później to my płacimy za ich leczenie !!!

Jestem człowiekiem myślącym więc wiem że jak nie chce wyglądać jak Cartman to lepiej sobie darować tego Maca i zjeść w domu.




Bitch please... Normalnie ludzkie perpetum mobile, nie żre a żyje.

http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,T ... caid=6f553
Przecież ona tutaj podobno nie zawiniła

Wpierdlają jak wieprze, to i dupy mają jak wieprze. Żadna choroba, czysty debilizm

Dokładnie !

Tekst tygodnia

Dieta MŻ to najlepsza dieta, nic tego nie zastąpi.

Co usłyszę, że otyłość to choroba to leże ze śmiechu No chyba, że psychiczna