BMW Sport

No bo bez odpowiednich przyrzadów jest on nie wymienny a nie sadze żeby szary mechanik robil sobie akurat przyrzad pod jeden konkretny wahacz z jednego auta

odpowiednie przyrzady tz jakie ?? raczej do wcisniecia sworznia nie potrzeba nic więcej jak zwykła parasa hydrauliczna... i zestaw średnicówek. Innym przykładem sa wahacze Meyle w których taka opcja jest mozliwa. Co do mechaników był w śród nich serwisant Boscha, który udzielił mi takiej informacji. Także trochę rozdmuchany temat pisząc o regeneracji warto by było wrzucić zdjęcia takiego wahacza dla porownania, żeby każdy mógł sobie zobaczyć.

Kolego mało widziałeś. Serwisant boscha... faktycznie wysoko postawiony mechanik który pewnie nawet nie wie co to ISTA czy DIS (tak BTW). Jakie narzedzia? Ja mam np specjalny frez który odfrezuje mi odpowiednia grubosć aluminium z wahacza i nie uszkodzi kapturek a po wymianie sworznia dochodzi specjalna grzybek/nakładka która zamknie ten kapturek pod sworzniem. To są specjalne przyrządy których nigdy nie użyłem do innych rzeczy bo się nie nadają...

ps po twojej wypowiedzi śmiem twierdzić że nawet nie miałeś takiego wahacza w dłoniach skoro mówisz że ten sworzeń wystarczy wycisnąć

Prosze Cie rozmawiamy o profesjonalnym podejsciu do sprawy a nie lepieniu... DISA akurat moze mieć każdy i tutaj pisząc, że ktoś rzekomo nie ma pojecia co to jest za program, próbujesz ośmieszyć mnie... ale niestety ośmieszasz sam siebie. Ofrezując kawałek alumunium z wahacza tak jak to nazwałes uszkadzasz strukture tego wahacza. Nie wiem co za patent znalazłeś na regenerowanie wahaczy ale zyczę powodzenia i bezpieczeństwa bo chyba na tym naprawde powinno nam zależeć. Nie chce tutaj robić żadnej pseudoreklamy ale takie są fakty.

A co do dalszej konwersacji z Tobą leży u mnie w garażu zużyty wahacz skoro masz te swoje "specjalistczne narzędzia" dla przykładu mogę go oddac w Twoje ręce i zobaczymy co wyrzeźbisz

Widzę że znowu mała burza się rozpętała w temacie Gość u którego to robiłem jest w stanie wymienić obydwa sworznie, wew i zew. Ja wymieniłem po dwa z lewej i prawej strony, czyli 4 nowe sworznie. Za całość zapłaciłem 600 złotych, czyli po 300 za jedną stronę. Wahacze które odebrałem wyglądały jak nowe! Pomijając to że sworznie były nowe to cała konstrukcja wahacza została odnowiona. Żałuje że nie porobiłem fotek. Mam jedynie zdjęcie wykonane po konserwacji podwozia, gdzie częściowo widać wahacz. Wiadomo że opinie są różne na temat wymiany sworzni, ale ja osobiście jestem bardzo zadowolony i jeżeli wytrzymają długo to następnym razem powtórzę ten zabieg.

Bo ci mechanicy nie mieli pojęcia o e46...

Zewnętrzny wymieniasz bez ingerencji w strukturę wahacza. Wewnętrzny już trzeba ingerować tak więc wahacz na pewno nie będzie w 100% taki jak przed wymianą. Jednak dalej się nie wypowiadam ponieważ nie wiem jak dokładnie ten zabieg wygląda ponieważ wymieniałem tylko zewnętrzne, z wewnętrznymi sam bym sobie nie poradził.

jacek_t82, hehe a miałem Cię zapytać skąd takie czyste podwozie widzisz zapłaciłes 300 za regeneracje wahacza to ja dla pzykładu podeśle ci link Myśle ze 4 lata gwarancji mówi samo za siebie i fabrycznie wykonany wahacz różnica 50 zł ;p to w kwesti wymiany dwóch sworzni :p

Zmieniając jeden sworzeń koszty napewno bardziej przemawiają na korzyść regenracji... natomiast zawsze jest jakieś ale... jak długo polatasz na tym sworzniu niewymienionym, czy przy demontażu nie uszkodzisz gumek itp. oraz czy takie rzeźbienie jest warte zachodu. Ja usiłuje wyrazić swoje zdanie, że bardziej przemawia za mną kupno nowego niz regeneracja starego(o ile taka jest w 100% możliwa ).

W wolnym czasie wrzuce zdjęcie swojego starego i poproszę dokłądny opsi całego zabiegu.

ja bym nie dal 600 zl za jakieś druciarstwo nowy febi kosztuje 400 zl czyli 100 zloty drożej i pewnie wytrzyma tez 100 razy więcej.

koleś ja robilem to dla siebie w seryjnych wahaczach nie m-tech (choc i w tych sie da ale główka sworznia jest większa) więc nie ulepił bym sobie gówna. Ja siebie kolego drogi nie ośmieszam bo to ty tutaj bujdy wypisujesz... z mechanikami z boscha miałem nie raz styczność i uważam że Ci ludzie nie są specjalistami i tyle (jak wszędzie trafią się jednostki wybitne ale ogól jest taki a nie inny). Piszesz o odfrezowaniu kawalka aluminium i osłabieniu jego konstrukcji. Wiesz wogóle o czym piszesz bo wydaje mi się że bijesz pianę i udajesz mądrego. jak mi zuzyja sie wahacze to kupię sobie 2 ori i tyle nie będę sie bawił w prasowanie swożni choć kilka lat temu zrobiłem sobie do tego przyrząd (pewnie bardziej z nudów niż dla zarobku bo tylko raz nim u siebie w pierwszym e46 robiłem wahacz). Nie muszę Ci nic udowadniać ale najprawdopodobniej jakoś niedlugo kolega będzie wymieniał wahacze więc jeden dla jaj mogę zrobić i zobaczysz że dużej różnicy nie będzie przed i po (próczb rakiem luzu)

a tak wogóle nie naskakuej na Ciebie tylko trochę zirytowałeś mnie swoją wypowiedzią

wiedze jako taką mam.. kończe fakultet z inżyierii produkcji :p i swoje na temat poddawaniu aluminium jakim kolwiek z obróbek, działaniu sił czy odplastycznianiu wiem i naprawde po czesci uszkadzasz jego strukture. Ale nie będę teraz rżnął mądrego bo nie o to chodzi Co do mechaników boscha potrafiłbym im zaufać.

spokojnie i bez zadnej spiny

ps. z pewnością nie tylko ja pragnął bym relacji foto lub video z tego zabiegu

Na razie zajecie mam przy swoim aucie ale jesli znudzi mnie skladanie silnika to moge trzepnąć wahacz dla rozluźnienia why not...

Jak cos bede mial nie omieszka tego tu wrzucić

podobnie i ja uważam że 300zł to dużo. Ale tu pewnie była brana pod uwagę wymiana więc nowy też by go nie kosztował 400zł a np 500 . Wtedy to może mieć sens.
Ale ogólnie jak samsmu sie to robi to 300zł to sporo.

Ja wymieniałem tylko zewnętrzne więc na 2 wydałem 100zł a nie 800 - i tu to mialo mega sens

Ja wymieniałem sworzeń w oryginalnym wahaczu. Wsadziłem sworzeń Meyle, wystarczy do tego zwykła prasa, , żadnych skomplikowanych urządzeń. Jeżdżę z tym sworzniem już prawie 2 lata, jakieś 30 tys. km i jest dobrze. Nie wymyślajcie już

W Ori wachaczu mozna wyminic tylko zew. sworzen. Jest to jednak ingerencja w budowe wahacza poniewaz prodycent nie przewidzial wym. samego sworznia. Jesli pozostale czesci skladowe wahacza sa sprawne to mozna sie pukusic o wymiane samego sworznia zew. w innym przypadku to nie oplacalne.

Witam wszytkich
Od kilku dni jestem posiadaczem E46 318i o niewielkiej mocy 118 KM
Auto kupowane do dojazdów do pracy wiec musiało być w miarę proste
Oczywiście zanim wybrałem ten konkretny egzemplarz kilkanaście musiałem sprawdzić.
W aucie które kupiłem w czasie przeglądu z poprzednim właścicielem dowiedziałem się że do wymiany mam amortyzatory z przodu oraz sworzeń wahacza (ten przy kole)
Wchodzę na forum i czytam dwie skrajne opinie

Albo się da albo nie
Mechanik u którego robiłem przegląd twierdził że można wymienić sam sworzeń

Znalazłem coś takiego na allegro

http://allegro.pl/sworzen-wahacza-krotk ... 11495.html

i tu pojawia się moje pytanie Jechać wymieniać sworzeń czy dobrą całą część jaką jest wahacz ????

podepnę sie pod temat, założyłem swój ale brak odzewu czy znajdę gdzieś sworznie do mojego wahacza

jaka jest średnica zewnętrzna tych sworzni krótkich od E36 i E46?

qbaE46, krilan, ten krótki sworzeń da radę wymienić, a pasują od wahaczy z wersji meyle hd (ten do zamiennika wahaczu ori). Wymieniłem po obu stronach krótkie bo długi jeszcze ok były. tak więc z całą pewnością jest to do zrobienia bez większego wysiłku.

qbaE46, Jezeli uda Ci się zdjąć wahacz bez uszkodzenia drugiego sworznia od strony wewnętrznej, możesz próbować. W przeciwnym razie nie ma to żadnego sesnu

jesteś pewien iz podejdzie do E34 ix? czy znasz średnice tulei i średnice sworznia?

w weekend pomierzę moje

sorka źle doczytałem bo myślałem, że chcesz w e46 założyć od e36 w takim wypadku pasuje, a u Ciebie w Xie to nie wiem zaraz zmierzę średnicę w moim...