BMW Sport

nie wiem czy ktoś z was spotkał sie kiedyś z czymś takim ale ... Zostawiłem wczoraj auto ma parkingu pod blokiem, po czym poszedłem do dziewczyny i zostałem u niej, dziś zawitała do mnie straz miejska, że mieli zgłoszenie o zagłuszaniu cicszy, które uwaga dotyczyło wyjącego alarmu w samochodzie, ja rozumiem, że jest to uciążliwe ale czy mogą wogóle straszyć mandatem w takiej sytuacji ?? mogę wyłączyć alarm w aucie ale po to jest, żeby własnie wył, gdy ktoś sie przy nim kręci. Czy mieliście kiedyś podobnie ??

zakłócanie mogą Cię w środek tyłka pocałować dostałeś mandat czy nie?

Rozumiem, że ktoś miał naprawdę dużą chrapkę na Twój samochód skoro alarm aż tak wkurzył sąsiadów. Mam nadzieję, że nic Ci nie zginęło.

Wykroczenie, o którym pisze kolega, można popełnić wyłącznie umyślnie. Brak umyślności = brak wykroczenia. Trudno przypisać umyślność komuś, kto włącza alarm i idzie do domu, chyba że z okna rzuca kamieniem w samochód celem uruchomienia syreny. Radziłbym w takiej sytuacji mandatu nie przyjmować.

ALE
jedno małe zastrzeżenie - taki wyjący alarm powinno się w odpowiednim czasie wyłączyć. Jeśli tego nie zrobimy - możemy zostać ukarani.

Zgadzam się z kolegą ,

ALE
pod warunkiem ze szłyszymy alarm , / co jest zresztą zrozumiałe ,że go wyłączymy jesli wyje / bo przecież to nasze auto i trzeba się nim zainteresować.

nie wlepili, ale ostrzegli, że nastepnym razem może być inaczej, alarm jest potrzebny, bo autko jest w ori Mpakiecie, wiec szkoda by było, a alarm to oczywiste, że gdybym słyszał to bym go wyłączył

A na jakiej zasadzie dziala Twoj alarm, ze ciagle wyje? Masz cos popsute czy moze reaguje jak pies nieopodal zaszczeka

Sprawdz czujki czy czasem nie załączają się od byle czego.

Mi w służbowym aucie wył jak głupi jak tylko wiatr zawiał bo czujnik pod maska nie był podkręcony i nie stykał sie dobrze z maską

mnie osobiscie wk*** auta w ktorych co chwila uruchamia sie alarm, nie mowiac juz o tym ze po 1203958303824 razie wycia wciagu jednej nocy przestaje sie zwracac uwage czy ktos cos kradnie z tego auta tylko ma sie ochote samemu go wysadzic...

ja w nocy śpię i czy wył mój czy kogoś innego i tak nie słyszałem. Jak mają Ci zdjąć mpaka w nocy to zdejmą. Kilka lat temu spaliśmy z kumplami takiej mini altance i wszyscy słyszeli moment odpalania silnika w kolegi Golfie... i to nie był właściciel Golfa także jak ktoś się uprze to Ci spod nosa sprzątnie.

zalacza sie odpiero po dotknieciu auta, moze ktos po prostu drzwi otwieral i przychaczyl hehe i w sumie racja, jak ktos chce cos ukrasc to ukradnie

Rewelacja, masz alarm ktorego nie słyszysz, a który jest Ci potrzebny, bo masz ORI M PAKIET
Zdecydowanie jestem zdania, ze gdyby mi całą noc wył alarm w jakimś ORI M PAKIECIE, to sam bym zszedł i wywalił w tym aucie szybe, żeby przynajmniej alarm działał z jakiegoś powodu.

ja sie nie dziwie ja mam takiego paca co mu średnio 2 w tygodniu wieczorami jak to wkuriwa niesamowicie i jak napiał valdorane jakby chcieli to bys juz nie miał tego mpaka bo przeciez nie słyszy alarmu

A to alarm jest tylko sygnałem dla właściciela? Jak auto wyje i mryga a ktoś akurat sobie zderzaki odkręca to nie wydaje się podejrzane dla przechodniów? O ile w ogóle jakiś idiota zabiera się za takie rzeczy po uruchomieniu alarmu zamiast spokojnie się oddalić.

Mój sąsiad też przestał włączać alarm, bo się niby przez przypadek załączał.
Pierwsze noc bez alarmu i mu zawinęli radio - nie wybili szyby, tylko rozwiercili zamek.

Twój alarm na pewno ma regulację czułości - możesz nad nią popracować.

Jak jeździłem na wysokich obrotach po parkingach podziemnych 328, to się mnóstwo alarmów włączało.

ja miałem w poprzednim aucie taki alarm że jak pies 20m od auta mocno zaszczekał to się załączał. Ogólnie było to uciążliwe dla mnie jak i sąsiadów. Znalazłem centralkę, była na niej regulacja, znalazłem złoty środek i było po problemie.

Mam podobnie jak pożyczam od brata kawe z750 na przelocie. Tylko że nie musi być parking i wysokie obroty

valdorane, przeczytaj pierwszy post i wtedy sie dowiesz dlaczego tego alarmu nie słyszałem a potem oceniaj, i nie chodzi tu o ori m czy cos, jak jest to jest wlaczony i tyle, wylaczyl sie sam po pewnym czasie, bo jak przyjechalem po autko to nic nie dzwonilo ani nie mrygało ...

Tak się składa, że przeczytałem
I tak też się składa, że otacza mnie świat podobny do Twojego, w którym alarm samochodowy nie wkurza, gdy jest pobudzony przy próbie manipulacji. Wkurza natarczywe wycie spieprzonego sprzętu we właśnie takich ORI M PAKIETACH, gdy zawieje wiatr lub jakiś kot przejdzie obok.
Poza tym, jak Zdzira 850I powiedział - będą chcieli zapierdzielić auto, to Ci je zawiną jak bedziesz siedział w środku i gówno da spieprzony alarm.

nadal nie rozumiesz autko reaguje, gdy ktos je uderzy badz zlapie za klamke, lepiej skonczmy ten temat, bo widze, ze jestes czlowiekiem, zostajacym przy swojej racji bez wzgledu na fakty

Skoro tak jest, to zwracam honor. Jednak skoro musiał ktoś złożyć zawiadomienie, to albo coś nie tak z alarmem, albo po prostu ten ktoś jest przewrażliwiony.