BMW Sport

Na wiosnę będę chyba polował na rovera 200 1,4
Bardzo sympatyczne autko za śmieszne pieniądze i całkiem dobrze wyposażone.
Wygląda dosyć świeżo i z tego co czytam w necie mało awaryjne.

Ja tak wtrącę jeszcze raz o 406 - jest lepszym wyborem niż wszelkie, paski, golfy i stare bmw, bo na ogół jeżdżą tym stateczni spokojni ludzie. Bardzo rzadko spotkasz niewyżytego małolata.
Ja kupiłem poliftowe 406 za połowę ceny 328, które miałem. Dołożę myślę, że koło 1000zł teraz - pasek klinowy, wybity drążek, poducha silnika lub przegub, obtarte nadkole i rodzinny dupowóz jest .
W przyszłym roku myślę, że małżonka go przejmie, a ja kupię sobie znowu coś z niebieskim śmigłem na masce.

Tylko żeby nie było na odwrót

Zygać mi się chce jak słyszę peugot 406. Mam tak od kiedy wymieniałem sprzęgło i dwumase w hdiku dziadostwo i te wiecznie wyjące łożyska. Mondeo czy byle jaki japończyk będzie dużo lepszym rozwiązaniem

Gdyby ktoś dla siebie poszukiwał jakiegokolwiek auta to zapraszam na PW. Średnio mam 5 aut na stanie wszystkie z pewnego źródła z potwierdzoną historią i w konkurencyjnych cenach. Tym bardziej dla forumowiczów

Jesli ma być tani dupowóz,TYLKO na dojazdy do pracy i do kwoty 4tys zł to nie widzę nic rozsadniejszego jak seicento/tico z lpg.

Kolega z pracy dojezdza juz od roku sejakiem 1.1 z lpg. Robi dziennie ok 70/80km. Jesli by jezdził czyms innym to połowa pensji szła by na paliwo, a tak spalanie średnio wychodzi mu ok 7litrów LPG/100km x 2,7zł ok 19zł/100km ( pewnie paliłby mniej ale waży 115kg) + raz w miesiącu wlewa pb95 za 50zł . Przez rok wymienił kompletny rozrząd zaraz po zakupie ( chyba 350zł z robocizną) i łozysko w prawym przednim kole. Przyjezdza, stawia wieczorem auto za drzewem ( tak zeby sasiedzi nie skojarzyli go z tym zaprzęgiem) rano wychodzi odpala i tak 5 razy w tygodniu

Mam sprawne tico Odpalałem go w marcu i zapalił z pierwszego strzału po roku stania Wyjechałem na przegląd który oczywiście przeszedł i znów poszedł na długi sen Jak coś to za 8stów oddam.... a okaz nie codzienny bo ma centralny zamek z pilotem i elektryczne szyby

Zdjęcie z lata, przedstawia jak doskonale tikacz jest zabezpieczony i przechowywany jak na klasyka przystał0



Ale ma jedną wadę.... nikt nie chce tym jeździć... i nawet jak żony auto było na serwisie to wolała do pracy iść "z buta" niż jechać ticolotem.

niezły meteor

Dobrze, że za płotem w goóle nie stoi.

Kamil_, A nie zalewa cię Wisła?

Ostatnio nie mieścił mi się już towar w magazynach to złożyłem fotele w tikaczu i jeszcze parę rzeczy dopchnąłem


Już raz było blisko ale się obroniliśmy, a na obecną chwilę Wisła jest najniższa w historii i jak się zna miejsca to można ją z buta przejść.