BMW Sport

aaaaaaaaaa przeżywacie to jak mrówka okres z bmw jest jak z motocyklami odkręciłem moją kawę do odcinki pod blokiem i mój wizerunek miłego chłopaka zmienił się w 2s na dawcę organów

swistar, wyluzuj. To jest luźna dyskusja a Ty znów robisz osobiste wycieczki. Albo masz coś do powiedzenia w temacie albo się nie udzielaj bo wprowadzasz tylko zament.

Telewizja robi z igły widły jak zawsze a słabe jednostki czyli ludzie pochłonięci TV strasznie się tym ekscytują. Olać temat i nie oglądać TV. Dziennikarze to śmiecie a ich szefowie to zmielone odpady.

Już to kiedyś poruszałem, ale widzę że nie tylko ja to zauważyłem jak w jakim kol wiek wypadku bierze udział BMW to się o tym mówi nie ważne czy sprawca czy nie ale bmw musi być, a jak jest to inne auto to mówią tylko że zderzenie dwóch aut lub osobówek itp.
A wszystkiemu winne media

Ostatnio miałem przesłuchanie z prawnikiem, adwokat popatrzył na mnie i powiedział że nie wyglądam jak standardowy kierowca BMW - byłem w gajerku prosto po pracy No więc niema co z tym walczyć, używanymi BMW w sporej części jeżdżą wieśniaki i nic tego nie zmieni.

o wypraszam sobie



no u nas to stereotypowy kierowca bmw przedstawiciel handlowy w gajerku i ze słuchawką bluetooth na uchu i w bmw

Mira_s1987, no co Ty pleciesz... u nas przedstawiciele jeżdżą focusami i astrami.... kadra managerska już mondeo/insignia. Tylko w jednej firmie z mojej branży były BMW. Była to biała seria 1er
Z drugiej strony na większość aut są stereotypy. Na co dzień jeżdżę nowym Berlingo, na drzwiach reklama mojej firmy a i tak gdzie nie jadę jestem zwykłym przedstawicielem, wsiadam w IVECO i często uwalony jadę z towarem i wtedy jestem zwykłym kierowcą-robolem a po południu chcę wyluzować i wsiadam w BMW... i kim jestem? Burakiem
Tak więc nie ma co się spinać... grunt że to nie jest forum Passata TDI bo z tym bym sobie nie poradził

Odezwał się ten co nowym nieużywanym jeździ

Cytat z wakacyjnej wizyty na 'sąsiedzkiej' kapciarni, byłem z kuzynem zarzucić jakieś szlaufy na tył normalne, to byly początki z ogarnianiem auta, szefcio stoi, ogląda, mówi:

"-Chłopaki dres jeszcze zarzucą to bedzie git, i robią łał na wiosce!"
Na to sie kuzyn odezwał:
"-Ty, Urban.. Ale oni tą beemką robią lepsze łał, niż Ty twoją piątką;)"

A potem się zdziwił jak zobaczył auto pomalowane i skompletowane jak należy



Dodatkowo cytat nr. 2.

Stoi padlina pod domem, umyta i troche poskładana, przypominała samochód. Przyjechał jej jeden właściciel, ja akurat "przepalałem".

-K***a jak to chodzi, odetnij jej licznik!
-Nie no co ty, gdzie na zimnym, pozatym to nie dobre dla silnika..
-No weź przyp****ol na obrotach!

I po krótkiej debacie dał mi spokój.




Następna sytuacja? Kumpel z klasy się ze mnie śmieje, że BMW to burakowóz itp itd, wyslal mi nawet ten hymn byymwu, sam jeździ ulepem s13, front s15, a pod maską ca
I śmiał się i smiał się i śmiał.. Ale odkąd za padlinę było dane na dobrą karte graficzną do kompa, to nie było nic wymienione, i samochód był w stanie bezproblemowo dość komfortowo pokonać trasę nad morze i z powrotem.

A co z jego padliną? Jak mówiłem (ja wielki znawca ) że mu silnik "coś" nie równo chodzi, to mówił że "tak ma być. na taką dawke paliwa to i tak sie dziwie ze trzyma wolne obroty." i ciągle mówiłem że mu kuleje ten motor, w ogole słabo jechał, i dalej się telepał.
Okazało się że wygięło mu zawory na 4 albo 1 cylindrze, zero kompresji, a do tego uciekał mu olej. Śmiał się z BMW...


Jeszcze inny delikwent w C5 1.8T śmiał się i śmiał, do dzisiaj się śmieje ale już mniej (zobaczył auto odmalowane, na dobrej feldze, glebie i ładnym środkiem..) i rezultat był taki, że jego cudowóz zachwalany niemalże wymiękł z padliną...
1.8T ~150hp vs 2.0 n/a ~150hp, z tym że on mial malutkie kółeczka (205/16/15 chyba, w padlinie to było już 17" 225/45 tył) a do tego dochodzi róznica przód - tył napęd.



Śmiali się wszyscy Ci, co mieli poprzekręcane liczniki, lub grubo około 300. W padlinie niewiele ponad 200, i mimo że była katowana to okazała się najzdrowsza względem silnikowym. Nie wiem czy cofany czy nie, wiem co się z autem działo na rok/dwa przed tym jak trafiło w moje łapy.




I na deser:
dzwoni siostra, że jakiś debil beemką 'wariuje' pod sklepem. Zajeżdzamy.. A tam co? "trójka, sedan, gary cztery" gazik tuba i różne bajery, potargane wnętrze, pełno opakowań po alko, kierowca również wciety (na szczescie nie w dresie )
Ale to jest nic...
Bo auto zastaliśmy wbite przodem w rów. A do tego ze 20 śladow "spalonej" gumy.





No dużo by wymieniac przykładów z mojej okolicy na temat opinii marki, mi to tam... Akurat E36 bym chciał kupić, a opinia jest jaka jest. Inne marki też je mają. Honda? Też chamowóz. O golfie nie wspomnę. A audi, passaty? Passaty to wąsowozy, super limuzyny każdej wsi, zwłaszcza w TDI, audi to samo, i prawie wszystko w PL to albo angole które ktoś przerabiał w stodole (chociaż są ludzie którzy jeszcze robią to dobrze, wiem po sobie) albo poprzekrecane liczniki, czy styrane jak to na polske przystaje


Stereotypow nie da sie wymazac, a szkoda...

stereotypowo to w Vw octavii albo passacie

Nie rozumiem, dlaczego kilka osób się wielce zbulwersowało po przeczytaniu tego zdania. Ja również się wkurzam, że wszystkich właścicieli BMW przysłowiowo "wrzucają do jednego worka", ale niestety nadal są takie osoby, które negatywnie wpływają na nasz wizerunek.

Trzeba to zlewać i robić swoje......niech sobie gadają co chcą .....w dupie to mam mentalności matołów nie zmienisz i na nic złości i wk ie.

Jak można wjechać pod pociąg w ciągu dnia, na strzeżonym przejeździe?!

To nie jest paczka orzeszków, że zdarza się nie zauważyć...

po prostu są samochody i jest BMW ...

Każda pospolita, tania, i łatwo dostępna marka ma swoich "odbiorców" i swoje stereotypy, wiadomo..

Że w makaronowozach słaba jest elektryka, Alfi Fiaty i inne, że Żabojady się nie znają na osiągach, mają dobre systemy bezpieczeństwa i wygody, ale i tak są najbardziej awaryjne, no można wymieniać bez końca, a o Gjermanach to wiadomo.

NA WP maja JOBLA na punkcie tych trzech magicznych liter-zwacajcie uwage na dział motoryzacja:
- jak wychodzi jakis nowy model na rynku to temat jest mniej wiecej taki "Nowy XXX-czy bedzie konkurencja dla BMW"?,
- jak wypadek to tylko BMW- mimo iz w tym czasie rozbilo sie 20innych aut
- w Uwaga pirat to nie kierowca przekracza (jak zwyle) tylko BMW zap:cenzura:la,
- na koniec wypowiedz Mikiciuka gdy w jednym z automaniakow wysmiewał Prokopa ze ma 8letnie M3, podczas gdy sam jezdzi po kraju i zachwyca sie 30letnimi dwusuwowymi pierdziawkami z PRL-u, co stoja po stodolach i nie raz musial je pchac przed kamera
X2

Podpisuję się pod tymi słowami.

też tak myśle.
..przecież nie pierwszy raz, że "BMW to", "BMW tamto", BMW wszystkiemu winne


to publiczność dopisała?