BMW Sport

W moim podpisie masz link do mapy osób z Lublina są 2 osoby. Napisz może ci pomogą:)


Pozdro:)

Trza było pisać że szukasz 2.0 to bym ci swoje serce za nie dużą kasę oddał.

akcja spontan z tym silnikiem miało być pięknie a jest jak zawsze :E
Teraz nie ma co płakać i trzeba ogarnąć go, jutro zobaczę co da się zrobić to się dowiemy co dalej.

Edit: dziś chyba nic z kompem nie załatwię bo nie mam do kogo, trzeba to poniedziałku poczekać.
Cały internet wałkuje i nie ma nikogo kto by miał taki problem jak ja, wszystkim zamula na niskich obrotach a później śmiga tak od 3k obrotów co wskazuje zazwyczaj na vanosa.
A u mnie najpierw jeździł jak muł teraz się nie wkręca powyżej 2k na obroty, a jak odłączę elektrozawór od vanosa to jedzie, ale od 3k jedzie jak by przyczepę ciągnął.

Straszna lipa bo gość który ma komputer do podłączenia sie z tym silnikiem mówi ze obecnie ma go nie sprawnego, więc nie mam gdzie się podłączyć. Ja pie%@...
A jak się wam jeszcze wydaje czy np. jak by był uszkodzony czujnik wału korbowego lub wałka to np odłączenie elektromagnesu od vanosa mogło by zmieniać coś?
Bo ogólnie to trochę wygląda jak jakiś czujnik, bo po samym zamontowaniu silnika samochód zamulał ale jakoś jechał, i im więcej nim jeździłem tym się robiło gorzej, w tym momencie z podpiętym zaworem od vanosa to 2,5k i kaplica dalej się nie wkręca. Tak jak by coś się coraz bardziej psuło.

uszkodzony czujnik wałka w silniku z vanosem może dać podobne objawy. uszkodzony czujnik wału unieruchamia auto na betonowo zazwyczaj.

nie wybieram się do mojej Cioci do Lubartowa w najbliższym czasie niestety bo bym wpadł

Byłem dziś u znajomych mechaników, sami nie wiedzą co to dokładnie może być, zadzwonił do znajomego z aso i mówi że pewnie vanos jest zle ustawiony.
Tak btw. komp w aso 200zł ponoć
Ale dziwne to że sprzedawca jest twardo przekonany że silnik chodził jak należy.
Mnie też to dziwi że silnik zaraz po złożeniu się wkręcał albo bardzo słabo a teraz tylko do 2,5tyś na podłączonym zaworze, lub ciągnie wyżej ale ledwo ledwo najczęściej jak jest zimny.

Tak z ciekawości takim interfejsem się podłącze pod m50?
http://allegro.pl/interfejs-bmw-e30-e31 ... 73721.html

Bmka pojechała na warsztat zobaczymy co z tego będzie.
W między czasie przełożyłem gaz (I generacja blos) i tak samo samochód ledwo jedzie, na gazie powyżej 2,5tyś nie wkręca się praktycznie, na bp jako tako. Pod obciążeniem straszny namuł, na postoju normalnie się wkręca na obroty.
Gdy podłącze wtyczkę od elektrozaworu od vanosa to 2,5tyś i dalej się nie wkręca, czasem najczęściej an zimnym sie wkręca wyżej, ale to ciężko.

Mam nadzieje że to nie będzie jakiś poważny problem, że nie wcisnął mi gość jakiegoś szrotu.
A jak bym np. nie miał kompresji na tłokach to też by mogły być takie objawy, co by pewnie znaczyło że silnik na złom?

Co o tym sądzicie, jak narazie mam teorie takie że:
- Coś się dzieje z vanosem
- komputer pracuje w trybie awaryjnym
- czujnik położenia wałka coś się rypie (ale czy by wtedy silnik reagował na odłączenie elektrozaworu vanosa?
- silnik to szrot i pomimo zapewnień sprzedawcy nadaje się do przerobienia na stolik do pokoju. :E

Nowy model w Ikei na rok 2013 ?


Kolego bądźmy dobrej myśli i poczekajmy na diagnozę chłopców warsztatowców

Dzięki za słowa otuchy Mam nadzieje że kiedyś ewoluuje w e38 ona... Nie ma kasy, a obecnie tak mam skąplikowane życie że nie wiem co będzie się działo na następny dzień więc trzeba ratować trupa - mam nadzieje że nie słyszy
Ja nie wiem człowiek dba lepiej niż o dziewczynę a tu wiecznie coś nie tak.

Sprawa wygląda narazie tak że muszę czekać na blokady do wałków by rozebrać tego vanosa.
Ale dziś zauważyłem jeszcze jedną ciekawą rzecz. Gdy odłączam czujnik wałka to samochód reaguje podobnie jak na podłączenie elektrozaworu od vanosa, czyli troszeczkę się zwiększa zamuła, ale pali normalnie i równo pracuje. Jak podłącze elektrozawór vanosa na odłączonym czujniku to chyba 0 reakcji.


Edit: Podmieniłem czujnik wałka od kumpla i też nic. W poniedziałek jak bedą blokady an wałki to będzie sprawdzane co z rożrządem i ciśnienie na garach.



Ciśnienie na garach bardzo fajne na 4 po 13 na dwóch ostatnich 12.5.

a więc tak panowie po długich meczarnich, sprawdzeniu cisniena garów oleju podmianie vanosa (przydało się bo stary przeciekał i wałek był trochę przestawiony jeden) podmianie czujników, wkurw^&iu się i rwaniu włosów z głowy w desperacji rozcięliśmy tłumik środkowy, okazało się że jest pusty bo wszystko co w nim było silnik sprasował i wdmuchnął w rurę zatykając przelot, po wyjęciu tego sufu i zostawieniu pustej puszki samochód sadzi boki jak trzeba.

Lecz pojawił się nowy problem, od tej pory samochód strzela w dolot i ma problemy z odpaleniem, długo go trzeba kręcić. Co tutaj mogę poradzić?

Odświerzam panowie ten temat. Mam teraz taki problem że po wymianie vanosa, zdjęciu kolektora dolotowego strasznie mi bmka strzela i na gazie i na benzynie. Z tego co mi się wydje to jakieś lewe powietrze łapie z rurki koło krokowca, będe musiał zdjąć kolektor i jeszcze raz się temu dokładnie przyjżeć.

Oprócz tego strasznie ciężko mi ona pali jak się rozgrzeje, im cieplejsza tym gorzej, wcześniej tego nie było, do tego dziś zauważyłem że jak ją długo kręciłem to pomimo wyjęcia kluczyka ze stacyjki pompa paliwa pracowała i było słychać jak by się lała benzyna z jednego z wtrysków, odpiąłem przekaźnik od pompy i po wsadzeniu już normalnie pracowała.

Miał ktoś może jakiś podobny przypadek, lub jakieś sugestie?

ehh kurde ciągle coś nie tak.

kurde masz się trochę z tym autkiem. Zacznij od podpięcia, interfejsy z allegro mogą być ale musisz miec lapka z portem COM. W Kielcach bym pomógł bo znajomy za 50 zł sprawdzi ci całą elektrykę kompem.
Co do strzelania to zaczął bym od sprawdzenia układu zapłonowego, czy oleju nie ma przy świecach, może świeca\cewka coś nie domaga. wg mnie wypadanie\strzelanie w kolektor, to nie wina lewego powietrza.

co do kodu silnika "M50tuB20" mnie kiedyś zgnoili na forum za taki podpis, ponoć nie ma czegoś takiego, m50b20 na pojedynczym vanosie to po prostu m50b20, ewentualnie w katalogach jest dopisek "vanos" a TU to jest przy podwójnych vanosach.

zacznij od kompa, takie moje zdanie

Co do oznaczenia to sam nie wiem bo albo piszą tak albo tak np." Równolegle od 1992 do 1996 roku dostepna była wersja VANOS (M50TUB20 oraz M50TUB25). Silnik stosowany był w modelach E34 i E36."

Ale to akurat najmniejszy problem, dziwne jest to że to się stało po tym jak odmuliłem ten silnik wcześniej jeździł na gazie i nic ani jednego strzału a teraz strzela jak głupia i na gazie i na bp. Świece przetarłem z oleju, i jest założona nowa uszczelka pod zawory.

To jeszcze nic, najgorsze jest to że silnik teraz pałuje kręcę i nie chce odpalać na ciepłym, trzeba naprawdę pokręcić z kilka dobrych minut by załapał. Czuć smród benzyny po dłuższym kręceniu ale silnik nie odpala.
Najdziwniejsze własnie że to tak nagle po tym co robiłem co wyżej pisałem, wcześniej nic 0 strzałów silnik palił od kopa.

Tutaj w Lublinie też chyba już mam speca co się podepnie mi za 50zł, ale przy obecnym funduszu to żyłuje na wszystko xD

Jak nie pali jak jest ciepły to przyjrzyj się sondzie gdyż ona zaczyna działać jak silnik uzyska optymalną temperaturę. Czujnik wałka do sprawdzenia także. Po podpięciu pod kompa nie zawsze musi Ci wywalić błąd z w.w rzeczy gdyż czasami pokazuje jak już całkiem padną. Podmień jak masz od kogo.

A sonda to nie pracuje po odpaleniu silnika, ona ma coś wql do odpalania?

Sonda działa jak sobie jakąś tam swoją optymalną temperaturę złapie. A do odpalania ma tyle, że bada ile jest tlenu w spalinach i na zewnątrz i komp na tej podstawie dostosowuje dawkę paliwa i powietrza, aby mieszanka była odpowiednia. A na zimnym auto pali bo sonda wtedy nie działa.

Raczej sonda w tym wypadku odpada bo by przynajmniej łapało coś, a jak już to by silnik złe chodził, a on normalnie ciągnie tyle że strzela na gazie i na bp a sonda do gazu nic nie ma. Tutaj jakiś inny problem raczej jest zwłaszcza że były ruszane świece i dolot. Więc myśle że trzeba ruszyć za to co było ruszane bo przed tem nie było tego problemu.

Ruszałeś dolot więc może coś ruszyłeś przy wtyczkach od czujnika wału. Zimny pali, ciepły ma gorzej to mi się zawsze kojarzy z czujnikiem wału.

Dziś trochę pogrzebalismy przy niej i ona straszne lewe łapie i swira dostaje, te silniki są bardzo czule na to, wystarczy odpiac wezyk od kroko i juz nawet nie chcę zqpalic. W środę jeszcze raz kolektor zdejmiemy to będzie widać coś więcej bo ogólne te wszystkie gumy są zparciale

Dziś zdjęliśmy kolektor i wszystko uszczelniliśmy, pozakładane na kroko opaski, ogólnie było lepiej ale później znów zaczęła strzelać, guma od przepływki jest do dupy cała popękana i te klejenie taśma nic nie da. Jak ktoś ma taką od m50 całą to pw prosze.