Witam, trochę czytałem na temat tych kontrolek ale każdy rozpisuje się na temat 3 kontrolek, a mi palą się dwie - ABS i ASC z wykrzyknikiem w środku. Kilka razy udawalo mi się "resetować" je w czasie jazdy - przy 20-30km/h wyłączałem zapłon na 2-3-4 sekundy i ponownie odpalałem silnik. Kontrolki znikały ale teraz świecą się non stop
. Pytanie czy to słaby prąd czy regulator napięcia czy czujnik ABS czy może czujnik skrętu? Co do słabego prądu to czy nie świeciłyby się 3 kontrolki czyli abs, asc, ręczny? I tak samo przy regulatorze? Napięcie mierzyłem - silnik wyłączony 12,4 Volt, włączony ponad 14 Volt ale ostatnio padł mi aku i odpalałem na przewody, potem go ładowałem. Dodam jeszcze, że niedawno uszczelniałem drzwi kierowcy - standardowa przypadłość - woda leciała do kabiny. Po tej czynności przestały działać lusterka zewnętrzne, może ma to jakiś związek z aku?
A i jeszcze mam pytanie odnośnie znaków na kierownicy i na wałku kierowniczym, czy muszą one się pokrywać? Co będzie jeśli się ze sobą nie pokrywają? Bo włśaśnie mi się przypomniało, że u mnie się nie pokrywają.
Może to jest przyczyną? Czy wtedy czujnik kąta skrętu nie będzie powodował pojawiania się takich błędów?