BMW Sport

Dziś mechanik mi powiedział że mam uszkodzoną wiskozę. Czytałem na forum i są różne teorie. Opiszę sytuacje.
Czy to mróz, czy upały wentylator chodzi cały czas, prędkość obrotowa wentylatora wzrasta proporcjonalnie do prędkości obrotowej silnika. Dodam że mam klime.
Auto się nagrzewa, wskazówka trzyma pion bez problemów.

Dodam że odkąd mam auto borykam się z dużym spalaniem w mieście na krótkich odcinkach (po 3-4km) w lato jest to ~15l w zime nawet do 23l. Na trasie jest ok, i jak tak pomyślę to może to mieć związek z uszkodzoną wiskozą która powoduje powolne dogrzanie autka.

Jak powinna chodzić wiskoza w m50b20 e36 '94r

Jeżeli chodzi cały czas to na bank uszkodzona a co do spalania to też wiskoza ma duże znaczenie jedno że silnik dłużej sie dogrzewa a drugie to wiskoza robi duży opór przez co wzrasta spalanie. Jak będziesz chciał to mam taką behr/hella (jedyna która dobrze działa) nówke za 190zł.

A widziałeś kiedyś taka viskozę która podczas pracy silnika stoi w miejscu?

pdasiek, Wiskoza zawszę się będzie kręciła, i to bez znaczenia czy jest lato czy jest zima... Jedynie co się będzie zmieniało to jej zasprzęglanie...
A jeżeli nie masz problemów z nagrzewaniem się silnika oraz utrzymywaniem pionu wskazówki odpowiedzialnej za temperaturę cieczy chłodzącej to viskozę masz sprawną. Wiec szukaj gdzie indziej problemu nadmiernego spalania... Podłączałeś auto pod kompa?

Możesz jeszcze napisać po ilu kilometrach masz pion temperatury cieczy chłodzącej, w lecie i w zimie...

x2

I raczej to też nie ma aż takiego wpływu na spalanie bez przesady nie stawia aż takiego oporu by palił 2 razy tyle



Najlepiej ( aby aż tak nie ryzykować ) na zimnym po odpaleniu spróbuj zatrzymać wiatrak jak się nie da to uszkodzona

Litości pierwszy raz to ja widze sprawna wiskoze która kręci się z prędkością proporcjonalną do prędkości obrotowej silnika.

tak czy inaczej,wisko nie spowoduje wzrostu spalania o 5 czy 6L
na krótkich odcinkach i zimnym silniku spalanie będzie sporo większe

no tak ale przy emeryckiej jeździe 23litry na 100km to na m50b20 dość sporo.

Co do komputera to podpinałem ostatnio bo miałem uwaloną sonde, wszystkie czujniki zostały dokłądnie sprawdzone i są dobre. Zrobie test z próbą zatrzymania i dam znać

Nawet sprawne wisko na zimnym silniku będzie się kręcić razem z obrotami silnika, a po czasie ok. 1 min przestaje i kręci się swoim rytmem. Najlepszym sprawdzeniem czy wisco jest załączone czy nie jest dodawanie gazu, dodajesz gazu przepustnicą i wyraźnie słychać ten powiew wiatru i dźwięk rozpędzającego się wiatraka. Drugi sposób jak wyżej pisali tez jest dobry ale można sobie paznokcie poprzycinać, broń boże tylko zatrzymywać to jakimś przedmiotem, możesz połamać łopatkę wiatraka i dostać nią.

Co do spalania to prawdopodobnie sondy, mam ten sam problem. Komp pokazał błąd sąd ale słyszałem przypadki że komputer pokazywał że są niesprawne, a było odwrotnie. Samemu możesz sobie sprawdzić a mianowicie:

Osobiście znam dwa urządzenia do tego:
-miernik z wskazówką żeby było wyraźnie widać wahania się napięcia,
-oscyloskop

Co do sond są takie:

Cyrkonowe
Sondy nie podgrzewane
1 przewodowa 0-1V (18mm gwint)(czarny) sygnałowy - masa przez obudowę

2 przewodowa 0-1V (18mm gwint)(czarny-sygnałowy) (biały lub szary-masa)

Sondy podgrzewane
3 przewodowa 0-1V (18mm gwint)(czarny-sygnałowy) (oba białe - grzałka) masa sondy przez obudowę

4 przewodowa 0-1V (18mm gwint)(czarny-sygnałowy) (szary-masa) (oba białe - grzałka)


Tytanowe (wszystkie podgrzewane) - charakteryzują się czerwonym koloerm przewodu
Niekiedy zdażają się sony 3 przewodowe tytanowe na 0-5V

3 przewodowa 0-1V (12mm gwint) (czarny-odniesienie/wyjście) (czerwony-odniesienie/wejście grzałka [+]) (biały-grzałka [-])

3 przewodowa 0-1V (18mm gwint) (czarny-odniesienie/wyjście) (czerwony-odniesienie/wejście grzałka [+]) (biały-grzałka [-])

4 przewodowa 0-5V (18mm gwint) (czarny-odniesienie/wyjście) (żółty-odniesienie/wejście) (czerwony- grzałka [+]) (biały-grzałka [-])


Sposób sprawdzenia jest prosty miernikiem podpinamy się sygnał-masę (sondy cyrkowe) i obserwujemy jaki V nam wskazuje, po dodaniu gazu obserwujemy wahanie wskazówki lub wykresu (oscyloskop), jeżeli napięcie nie zmienię się sonda jest niesprawna, oczywiście możemy również zaobserwować duże wahania się napięcia wtedy sonda jest już na wyczerpaniu, również niesprawna.

Ale problem sprawdzić wisko.
Jeżeli jest zblokowana to na zimnym zgaszonym silniku nie ruszysz wiatrakiem oraz po dodaniu gazy by chodził jak samolot, charakterystyczny świst powietrza. Zblokowała mi się kiedyś w poprzednim aucie i tak było.

Jeżeli jest ok to na zgaszonym zimnym silniku wiatrak powinien się dać obracać.

A jak chcesz sprawdzić czy się załącza to po uprzednim dobrym nagrzaniu silnika wiatrak powinien mieć opór w obracaniu, oczywiście na zgaszonym silniku.
To są normalne prawa fizyki.
Sprawdzanie na odpalonym silniku jest niebezpieczne bo jak jest zblokowana to może palce pokaleczyć.



Piszesz, że miałeś uwaloną sondę. Na jaką wymieniłeś?

co do sondy to spokojnie panowie, przestudiowałem temat i wymieniłem na taką jaka być powinna czyli Siemensa 0-5V. Pod komputerem pokazuje ładnutki wykresik w pełnym zakresie.
Ide do garażu i zaraz obadam to wisko.

Na pewno jak dodaje gazu to słychać charakterystyczny świst, i duży powiew powietrza, aż zmiata wszystko z okolicy.

To masz na bank zblokowaną i wieksze spalanie jest spowodowane tym wiskiem ! Ja w tamtym roku miałem taki przypadek że jak przygazowałem dobrze to w garażu tornado a spalanie gazu 4 litry wiecej wymień ją bo dłusza jazda szkodzi pompie wody

Na zgaszonym zimnym silniku wentylatorem można przekręcić aczkolwiek jest opór. Na rozgrzanym w zasadzie jest bardzo podobnie. Podjechałem do mojego mechaniora i stwierdził że na bank jest padnięta wiskoza. Całkiem przypadkiem spotkałem starego właściciela autka i mówił że on wiskozę wymieniał praktycznie przed sprzedażą (czyli ma około 2lata nowa wiskoza) bo miał z nią problem i wywalił prawie 400 zł na to.
Pytanie jeszcze do znawców tematu, czy wiskoze można przeczyścić? Zarówno stary właściciel autka jak i mechanior mówił że można spróbować. Aczkolwiek mechanik mówi że raczej to nie pomoże ale kąpiel 12h mi zrobi w benzynce nóż widelec może to coś pomoże.

Nie słyszałem nigdy o czyszczeniu wiskozy ? Był temat w dziale ''Zrób to sam ''http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=25&t=75841&hilit=naprawa+wiska ale to o dolewaniu oliwy gdy ona sie wogóle nie zasprzegla? Może w twojej zrobił sie jakiś kluch w środku i cały czas jest na max zasprzeglona ? Sprubuj ją wykąpac pare godzin w jakimś wrzadku to morze puśći ???

napisze jutro czy dało to jakieś efekty

odsmaże kotleta, czyszczenie wisko nic nie pomogło, do tej pory borykam się z nią, tzn po prostu jeżdże, a że zrobiło się ciepło to spalanie jest ok, aczkolwiek wydaje mi się że auto strasznie muli do 3.000 obr\min (ostatnio latałem mazdą 2.0 105km benzyna i z dołu zbierała się lepiej). I w sumie obstawiam tą wiskozę, na wysokich obrotach jest normlanie. Tak samo nie ma problemów z V-maxem który często uzyskuje 220 km\h.

Myślicie że wisko może mulić tak strasznie do tych 3.000 obr\min ?

Wymień to visco...Sprawnego visco prawie nie słychać( prawie dla tych marudzących nie oznacza, że wcale, bo wiadomo jest lato to i visco lepiej klei...) i nie jest to aż tak odczuwalne przy dodawaniu gazu, jak na cały czas zasprzęglonym...to że piszą tutaj że jak trzyma pion to dobrze to się tak znają, że szkoda gadać i totalnie nie słuchaj takich RAD. Pion w teorii oznacza nagrzany silnik, a nie do końca! Bo pion pionowi nierówny! w BMW ma widełki od ok 70stopni do 100 stopni i praktycznie zawsze w tych widełkach jest PION, wystarczy, że będziesz miał ok 4-5stopni mniejszą temp silnika, niż temp robocza, a auto będzie po 1 więcej paliło na krótkich odcinkach SPORO więcej (wiadomo ssanie..te sprawy), po drugie na zasprzęglonym visco robi się auto słabsze nie dużo, ale słabsze, bo musi cały czas pokonywać opory powietrza, bez względu na to, czy jest silnik wychłodzony do optymalnej temp, czy też nie. PISZĘ to bo miałem tak samo! Visco chodziło jak tornado i dało się odczuć mocny podmuch podczas dodawania gazu czy zimny, czy ciepły i co się okazało? VISCO zasprzęglone na stałe...dowiedziałem się o tym z testu nr 7 w e39 pokazuje temp w zegarach i pion przy zdjętym visco był od 72 stopni do 100 stopni, kiedy włącza się wiatrak klimy żeby wychłodzić do tych 98stopni. Mało tego nie odpowietrzysz DOBRZE na takim visco układu, bo zwyczajnie wychładza on do tego stopnia motor, że termostat się nie otworzy i cały czas będzie zimny wąż dolny do chłodnicy( to też czasem oznacza uszkodzenie visca -za mocno chłodzi, a czasem sam termostat się zacina..), albo letniawy dajmy na to...Wszystko też zależy jak mocno masz je zasprzęglone u mnie było do tego stopnia, że po wymianie termostatu auto trzymało 84stopnie i nie dało rady odpowietrzyć, bo termostat otwiera się dopiero przy 95 stopniach MOWA O SILNIKU M52, więc zrobiłem z tym drutem porządek wymieniając wszystko naokoło czyli: termostat, visco, uszczelki, odpowietrzniki i mam bardzo fajny SPOKÓJ i moja bmka w trasie pali mniej ok 1,5litra pracując na temperaturze roboczej, niż wcześniej.

no u mnie to wisko to chyba jest tragiczne, jak stanąłem w garażu o przegazowałem to pod autem zrobiło się "czyściutko"
powiedzcie mi jeszcze bo mogę kupić na miejscu nowe Wisko za 90 zł aczkolwiek ponoć te tańsze zamienniki chodzą niezbyt dobrze (że często właśnie działa tak jak u mnie)
Używki ponoć nie wchodzą w grę po wiskoza raz uruchomiona powinna być przechowywana zawsze w pionie? (fakt czy mit?)

Coś z tymi wiskami jest na rzeczy odnośnie przechowywania, aczkolwiek może to faktycznie mit, powstały po tym jak ori sachs, czy behr nadawały się jedynie na reklamację zaraz po rozpakowaniu z kartonu...Wydaje mi się, że MAXGEAR (tak, tak niby to druciarska firma bo tylko sachs behr 500zł ITP..) robi takie pośrednie, które nie są zbyt drogie (ok 120zł..), acz spisują się przyzwoicie, na pewno lepiej się spisują, niż te zniszczone życiem używki, czy zasprzęglone na maxa:) Jak nie masz zbyt wiele kasy to zainwestuj w takie rok, czy 2l gwarancji na to jest..a jak sam widzisz niby masz ori, a po 2 latach hitler kaput...Musisz sam sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chcesz iść w ORi, czy w zamiennik.

Tylko po co kupować gówno które nie wiadomo jak i ile podziała za 120zł jak można kupić hella za ok 200zł która działa tak jak powinna. Przetestowałem kilka różnych firm w audi a8 i żadna nie zdała egzaminu, najczęściej było tak że viskoza praktycznie cały czas chodziła dopiero po założeniu behr/ hella problem znikł.

no to sam już nie wiem, najgorzej jak kupię nawet za to 120 zł założe i dupa, oddam na gwarancje, trafie na dobrą sztuke ale mechanik znowu zgarnie ze 20 zł za kolejną wymianę. Chyba że sam to wymienie aczkolwiek pewnie będą problemy z odkręceniem...