BMW Sport

ze skrajności w skrajność

A ja mam do ciebie Palec pytanie, czemu wszyscy macie ręce nad głowa?

Morsy najczęściej mają ręce w górze. Jest to spowodowane słabym krążeniem w dłoniach i ich tendencją do nagłego odmrażania się.

Aż wrzało http://morsy-frombork.blogspot.com/2013 ... wrzaa.html

Żeby nie zamoczyć rękawiczek

Twardziele, no i twardzielki

bo padło pytanie : "kto już chce z wody wyjść?"

jak to zawsze u nas "kto pierwszy wychodzi to cienias"

a kto ostatni - to trup

a kto ostatni to piz*a

ja nawet bym nie weszła= az się boje określenia

http://www.gazetalekarska.pl/xml/nil/ga ... morsowanie może to Ci pomoże

nie, nie- mnie nie namówisz na zimną wodę niestety

Ja też morsuję, co prawda byłem dopiero 3 razy ale z całą pewnością mogę stwierdzić, że jest to świetny relaks dla ciała.
Wbrew pozorom nie jest to jakieś bardzo ciężkie. Podstawowe rzeczy bez których nie zaczynamy:
- buty do nurkowania https://www.google.pl/search?q=buty+do+ ... 72&bih=575
bez butów nie radzę, mój pierwszy raz był tylko w klapkach i mało w tym przyjemności
- dobra rozgrzewka ok. 5-10 minut w zależności od stopnia zaawansowania;
- dobry humor i samozaparcie

to można tak wejśc sobie z glupa w taką wodę nawet jeśli się nigdy tego nie praktykowało i nie przygotowywalo

wystarczy rozgrzewka i można włazić, nie przeziębi się

Jeżeli nie masz choroby układu krwionośnego, zaburzeń pracy serca i itp. po rozgrzewce można normalnie wchodzić. W tą niedzielę wszedłem z dosyć mocnym katarem... na drugi dzień nie było po nim śladu. Podczas wejścia organizm wytwarza dużo adrenaliny i przeciwciał co skutkuje "uderzeniem" układu odpornościowego a co z kolei skutkuje pozbyciem się drobnych infekcji.
Najważniejsze to mieć buty na nogach i nie moczyć rąk chyba, że ma się też rękawiczki neoprenowe.
Zdjęcie z ostatniej niedzieli (siedzę w środku):

Ja nie morsuję i nie morsowałem, ale zdarzało mi się np. pod koniec kwietnia/początek maja pływać w morzu o temp. ok. 12-14st C (jakoś tak chyba- już nie pamiętam, ale zimno).

Po wyjściu, czułem każdy mięsień, każdy nerw - to jest dopiero uczucie, że się jest żywym

hahahahhah czyli taki bałtykowy standard

Ciesze się, że nie jestem samotnym morsem na tym forum

Wiecie kto wychodzi ostatni z wody?.

Ten kogo wyciągną na wiosnę

Zapraszam w niedzielę na 9.45