BMW Sport

Jako, że to forum BMW to ja jednak polecam E36 w Kombi, co z tego, że będzie kilka latek starsze od Opla skoro blachy będą na pewno trwalsze, mimo, że E36 jest chyba najgorzej zabezpieczonym modelem BMW, a naprawa blacharki jest droga. Gnijące marki typu korea, ford, opel, wiele japońców to się jeździ aż do durszlaka i na złom, bo naprawianie blacharki co roku na pewno wyjdzie drożej niż nieco droższa eksploatacja części BMW. Co do spalania to nie myśl, że BMW spali więcej od Opla przy podobnym silniku, a nawet jeśli to by miał być litr więcej - co za różnica z LPG. No i na pewno w BMW będzie mniej upierdliwych pierdół. E36 jest dość proste i tanie w eksploatacji oraz zakupie. Plus dla Opla - miejsce wewnątrz i może wypas w podobnej cenie będzie lepszy w Vectrze, chociaż niekoniecznie, bo E36 touring R4 za 10kkpln będzie wychuchane i z super wypasem, może nawet w mpaku z końca produkcji.

Także podsumowując - jak już się znalazłeś na forum to do lodówki, wyjąć dwa jajeczka i wsadzić na miejsce.

Bardzo dobra przemowa i kierowanie kolegi na właściwy tor

Witam,

Mam Vectre B 1.6 16V (100 KM) kombi (polift) od czterech lat. Spalanie w mieście (Poznań) 8 - 9 L. W sumie fajne auto tylko wyłazi rdza. Naprawy tanie (choć lepiej czasem dołożyć do oryginału niż kupować tanie części i robić ze dwa, trzy razy - VB lubi dobre części, zresztą jak każde auto). Komfort jazdy bdb (wcześniej miałem E30 1.8i, E36 2.0 - oba te auta VB przebija). Frajda jednak większa w BMW. Pamiętaj, że VB z silnikiem 1.8 ma skrzynie F18, w której niestety często sypie się mechanizm różnicowy i skrzynka do wymiany. VB ma kilka mankamentów, ale można je usunąć/usuwać we własnym zakresie z pomocą netu i forum. W dieselu pada pompa i 2 tys. w plecy. Ja bym się rozglądał za Mondeo MK3. Tanie, duże, fajnie wygląda (wiem, że zaraz polecicie po mnie). Mondeo też podobno rdzawi, ale kolega ma w TDCi i nic z blachą się nie dzieje.
P.S. Niedługo mam zamiar sprzedać swoją VB.

jiGsaw, na tym forum znalazłem się można powiedzieć przypadkiem. Zaczęło się od E30 którą moja znajoma miała i było trzeba uruchomić (po długim postoju) i powymieniać co nie co. Tutaj dostawałem porady od niektórych z Was Od tamtego momentu zakochałem się w E30 choć przeczuwam że na 90% nie będę miał BMW ze względu na rodziców, a to oni kasę wykładają. Nie wiem jak u Was ale moja matula nie zna się na autach, ale wszędzie swoje 12gr musi wsadzić i czasami jest robione coś pod nią, a ojciec uważa (chyba) te auta za b. kosztowne i jakoś nie darzy ich sentymentem. Wiem że BMW może być ekonomicznym autem, ale musiałbym im to przetłumaczyć.

Ja to najlepiej zatrzymałbym się na motoryzacji do E30 włącznie (dlatego E36 nie wchodzi w rachubę) i został w BMW. Naprawdę. Ale jestem w takiej a nie innej sytuacji, co zrobić.

Na obecną chwilę stawiam japońce przed oplem - przekonaliście mnie. Ale sercem brałbym BMW E30 touring.

no niestety jak rodzice się mieszają to nie będzie dobrze dlatego od zawsze wychodziłem z założenia że wole tańszy ale taki jak ja chcę i za swoje niż mieszanie w to kogokolwiek z drugiej strony masz już 23 i sie nie umiesz postawić

killer23, kur*a a po co mam się stawiać? Poza tym mam postawić na co jak się zbytnio nie znam. Dla mnie auto to przemieszczacz z pkt A do pkt B gdzie muszę zawieźć rodzinę. Na co dzień to ja śmigam rowerem, za które mógłbym sobie np BMW kupić

Tak jak pisałem słaby jestem z motoryzacji, zwłaszcza jeśli miałbym coś wybierać. Dlatego temat powstał po to aby osoby bardziej obeznane w motoryzacji wskazały czy marka A jest lepsza od marki B.

Z racji że rodzice są coraz starsi (jak każdy z nas) to auto miałoby być trwałe i ekonomiczne. Bo ja jeszcze trochę i będę miał inne sprawy na głowie niż obecne siedzenie w domu, bronienie się na uniwerku i szukanie pracy. A z każdą pierdołą jakby mieli jeździć do mechanika to nie o to chodzi. Druga sprawa że tata już nie jeździ tyle autem co kiedyś (bo nie tylko on jest kierowcą) i wyręcza się mną na ile może. Poza tym więcej jest niż go nie ma w domu - delegacje, i też użytkowane auto będzie głównie w moich rękach (i mojego brata). Z racji że ja obecnie częściej jeżdżę rowerem niż autem (nawet w skali roku) to auto ma być trwałe. Zaraz mi ktoś napisze "to jak tak mało jeździsz to kup sobie coś z dużym silnikiem >3L -będzie fun z jazdy, albo nie kupuj auta wcale" - a nie o to chodzi.

Obecnie jeździłbym dalej astrą (poza klimą i czasami miejsca nic mi nie brakuje w tym aucie) ale trzeba by było w nią włożyć więcej kasy i czasu, a w to nie mam ochoty się bawić. W myśl zasady trupa się nie ratuje.

Z drugiej strony mógłbym kupić pierwsze lepsze auto i jeździć aż zajeżdżę. Z ekonomicznego pkt widzenia jest to nie do przyjęcia.

Zapomniałem Was zapytać o opinie dotyczące Renault, a konkretniej Laguny. Warto pchać się w to francuskie wozidło ? Słyszałem niefajne opinie o częstych awariach układu elektronicznego.

Zapomniałem Was zapytać o opinie dotyczące Renault, a konkretniej Laguny. Warto pchać się w to francuskie wozidło ? Słyszałem niefajne opinie o częstych awariach układu elektronicznego.

Nie.

Mam w domu Renault Megane I i nic się z tym autem nie dzieje (raz nawalił alternator). Co do Laguny II to fajne auto, ale te do 2004 są mało udane (znajomy miał od nowego z silnikiem dCi i często był w ASO). Ciągle coś się działo, ale wiesz możesz trafić, że będzie git i nic nie będziesz robił. kupno używki to loteria i tyle. Z Laguny brałbym 1.8 benzyna. Renault napewno Ci nie zgnije....

gms,nawet nie myśl o Lagunie

Tak też myślałem, choć niektóre renault wizualnie niczego sobie

Tak też się zastanawiam dlaczego nikt nie poleca Audi? Co z nimi nie tak ? Wiem że budżet trochę mały, ale czy dobre egzemplarze są aż tak drogie?
A seaty ?

Z punktu A do B to szukaj seja mały wszędzie wejdzie a jak dojedziesz do punktu B to może być nawet wolne pół miejsca parkingowe i się zmieścisz

Kupisz jakiegoś opla czy tam forda wymienisz w krótkim czasie parę razy tą samą część to w BMW nie zrobisz jej pewnie ani razu bo się nie popsuje

Szczurek1986, to może od razu FSO http://otomoto.pl/polonez-inny-kombi-C27788438.html ? Bez jajec

Ponawiam pytanie o audi i seaty.
Dodaję kolejne - czy skody poza tym że są w *uj plastikowe i słabo wyposażone to są godne polecenia ? Silniki VW, blacha też tak trwała ?

jedna rodzina aut,jak juz to 1.9 TDI albo mała benzyna 1.6,1.8,niezniszczalne silniki,dobry egzemplarz potrafi kosztowac juz ponad 10k ale mysle ze za 10k tez da sie cos wygrzebac na tym allegro,diesle malo palą

a jak z blachą ?

mysle ze audi to ok,skoda chyba tez a seaty?nie wiem,nie znam sie

No to myślę że jak blacha w stajni VW jest dobra (skoda, seat), to opel odchodzi do lamusa. Jak będzie coś się partolić to wiedzcie że to za waszą sprawą



masz na myśli 90 KM wersje ?

seat http://otomoto.pl/seat-cordoba-vario-1- ... 04285.html
octawia http://otomoto.pl/skoda-octavia-C27786150.html

opel pod wzgledem blachy to juz na etapie Twojej astry odszedl do lamusa,mialem kiedys kadetta E to wiem z czym to sie je,rdzewial az bylo to slychac pod blokiem
tak

gms,Seat Toledo nie byłby chyba taki zły,tylko czy do 10 tyś znajdziesz jakiś dobry egzemplarz,musisz dobrze poszukać.
Co do Skody to wiadomo,że jakość wykończenia nie zachwyca,ale kumpel ma Octavię 1.9 tdi (90 KM) i powiem Ci,że to mega oszczędne auto i części też raczej nie są przesadnie drogie
Tutaj do tych wyjściowych 10 tyś idzie znaleźć naprawdę dobrą sztukę,tylko trzeba trafić na jakąś nie wyjeżdżoną