Witam,
Jestem właścicielem 120d - 3 drzwiowej rocznik 2007.
Już od jakiegoś czasu mam wyjątkowe denerwujące drgania.
Od czego problem się zaczął. Przy zimnym nie nagrzanym silniku, wyjeżdżając ze swojej ulicy, zagapiłem się i na widok nadjeżdżającego pojazdu gwałtownie przy gazowałem żeby uniknąć stłuczkę. Kiedy się zatrzymałem na skrzyżowaniu, auto zaczęło całe drgać. Od tego czasu nie jestem w stanie się pozbyć problemu. Autko raz drga raz więcej a raz mniej. Czuć drganie chwytając kierownicę, przy pedałach, oraz wibrację przechodzą przez fotele.
Nie ma spadku w mocy, obroty są regularne. Drgania są najbardziej odczuwalne kiedy auto stoi na wolnych obrotach.
Zawiozłem auto do serwisu, i stwierdzono że EGR jest uszkodzony. Został wymieniony na nowy, i drgania są minimalne mniejsze ale dalej są odczuwalne. Koleżanka ma takie samo auto, przy podobnym przebiegu, i jest duża różnica. Jej auto przy wolnych obrotach działa płynie, a przy moim czuć drgania.
Zauważyłem następujące rzeczy:
- Jak auto mam zaparkowane w garażu gdzie jest stała temperatura około 16 stopni to auto drga.
- Jak go zostawię na zewnątrz gdzie obecnie temperatura jest około 0 to auto działa równo i nie ma drgań. Jak się tylko nagrzeje to jest gorzej.
- Zauważyłem że różne kąta nachylenia powodują że auto zaczyna bardziej drgać. Przykład - podjeżdżam do swojego domu, gdzie wjazd jest nachylone. Zanim brama się otworzy, stojąc na pochyłej powierzchni, auto drga bardziej niż normalnie.
Tak jak wspomniałem, auto nie ma spadku w mocy, i na drodze się zachowuje bardzo dobrze. Przyspiesza bez problemu. Jak tylko stanę, całe auto drga. Raz mniej, raz więcej. Nie było tak kiedy nabyłem auto.
Będę wdzięczny za jakie kol wiek wskazówki bo jest to bardzo denerwująca sprawa. Co wyjątkowo denerwuje to kiedy wsiadam do VW Golfa 1.9 TDI (typowy klekot) kumpla, i jego auto pracuję gładziej niż moja 1-ka
