BMW Sport

Nie popadaj w ekstreme, jedna czy dwie dziennie to nie zabójstwo dla człowieka
chyba że problemy zdrowotne ..

Ja kawę piję codziennie, zawsze rano jak się obudzę - do śniadania, pije nescafe gold, Z kolei nie pijam praktycznie herbaty. Czasami lubię się też napić kawy popołudniu.

Waldek100581, nie, to raczej mocne postanowienie Miało być na 2 tyg... potem miesiąc... a teraz się jakoś przyzwyczaiłem. Jak już zwalczyłem ziewanie (ekstremalne ziewanie od 9 do 11tej codziennie) to widzę dużo plusów. Nie muszę pilnować godziny pójścia spać, bo organizm sam mi mówi która godzina. Bez żadnych problemów wstaję rano do pracy. Jak piłem kawę to musiałem się pilnować wieczorem żeby pójść spać a rano w 90% było ciężko wstać Jednak brakuje mi zrobienia kawki w domu przy której się rozmawia, to był taki nieodłączny elemenent.

KotSylwester, jak tak działa na Ciebie kofeina, to pij bezkofeinową tak samo dobrze smakuje

Podobnie mialem.Pilem kawe od zawsze codziennie rano po przebudzeniu.
Pod odstawieniu przez pierwsze 3 dni glowa mi pękała ! ziewanie tak jak piszesz.
Teraz same plusy,cisnienie sie uregulowalo i jest
a jak Ci brakuje rozmow przy kawce to pij herbate:)

A właśnie przez pierwszy tydzień miewałem bóle głowy. Mniejsze, większe ale miałem. Myślałem że może to od zmiennego ciśnienia (atmosferycznego nie tętniczego) albo po prostu z jakiegoś innego powodu. Nawet się śmiałem że mam syndrom odstawienia a jednak może to było coś związanego z kawą.

Kawa uzaleznia, wiec nie sa to zarty. Ja jeszcze rok temu nie pilem wogle kawy. Potem zaczelismy z zona oprozniac jeden dzbanek z ekspresu przelewowego dziennie. Jakos mnie to nie ruszalo, na wakacjach np nie pilem kawy bo nie bylo jej pod reka. Odkad kupilem cisnieniowca to rano pije kawke na bazie podwojnego espresso. Bywa ze po poludniu druga taka sama. Ostatnio zaobserwowalem brak magnezu (drzenie miesni) i ograniczylem sie tylko do tej porannej. Jednak taka kawa z cisnieniowca jest mocniejsza nawet w formie cappu czy late. Kiedys poczestowalem poznym wieczorem kolege, ktory stanowczo twierdzil ze kawa go usypia a na pewno nie przeszkodzi mu zasnac. Potem mowil ze jednak ta moja postawila go na nogi... Jak jest niskie cisnienie atmosferyczne i boli mnie glowa, to ta druga kawa w ciagu dnia potrafi uratowac sprawe. Są ludzie, którzy pija nawet po kilkansacie kaw dziennie ale mi po 5 to chyba by sie cos zlego stalo.

Ja wogóle mocnych kaw nie moge bo mnie nosi całego zaraz.
Od kilku dni pije mieloną Jacobs z jednej płaskiej łyżeczki z dużą ilością mleka
kawe rozpuszczalną odstawiłem bo to sama chemia i nie ma tego zapachu,aromatu który ma normalna kawa mielona.

Hm..to ja od min 2 do 5 dziennie rano neske pózniej albo parzona albo neska.niestety palę a Kawa i ''cygar'' to wiadomo jak ktoś nie wie to smakuje bardzo fajnie

Ostatnim czasem robie sobie mieszanki: normalna kawa do ekspresu, w tej chwili chyba jacobs plus zawida orzechowo - waniliowa plus trochę cynamonu i to wszystko razem do ekspresu. Z mlekiem jest

Polecam

sypana z 2,5 łyżeczki

A ja nadal od 2 stycznia ani łyczka

kaw to pewnie od 2-4 dziennie, pierwsza sypana, później już tylko rozpuszczalna z mlekiem i fajek do tego na razie od dwóch dni odstawiłem fajki

Kawa uzależnia Ja nie pije Wogóle, bo strasznie wypłukuje magnez, który dodatkowo spożywam w kapsach.

Wez zacznij papierosy palic czy cos

Ja juz mam dosc tego badziewia w pracy dobrze ze obok maja przyzwoite latte, no i karton mielony z cukrem w starbuniu

Najlepsze kawy na rynku polskim obecnie to Ionia lub Saquella espresso Crema. Wcale nie lavazza crema którą wszędzie się żłopie )

Wiele też zależy od gustu danej osoby:)))

Ciezko powiedziec, ktora kawa jest lepsza a ktora gorsza. Podstawowa sprawa, to zeby byla swierza i w ziarenkach. Ja staram sie kupowac nie starsze niz 3 miesiace od daty palenia, a najchetniej takie 2 tygodniowe Po ziarenkach mozna z grubsza ocenic jakosc, reszta to kewstia gustu. Z moich obserwacji przecietny pijacz kawy lubi arabike, dobrze jak jest odrobina robusty, bo wtedy jest ladna crema. Wiekszosc pije kawe z mlekiem albo mocna czarna, wiec wskazane, zeby kawa miala wyrazisty smak, mile widziane nuty czekoladowe i orzechowe. Ja ostatnio wkrecilem sie w Antoniane Nero, swietny smak za rozsadna cene. Probowalem tez z polskich palarnii np Mastro Antonio (bardzo latwo o świerza kawe). Wstepnie wybieram kawy sugerujac sie iloscia wypowiedzi w temacie danej mieszanki na caffeprego. Duza popularnoscia zwykle ciesza sie niedrogie arabiki wysokiej jakosci.

Lavazza to typowa masowka, do dostania w kazdym markecie. O niebo lepsza niz wiekszosc tanich mielonek, ale porownujac do w/w kiepska i zwykle bardzo stara. Jak ktos ma porownanie do zalewajki z biedronki, to moze smakowac, ma wyrobiona marke, wiele kawiarni ma szyldy lavazzy, wiec w swiadomosci ludzi jest postrzegana jako produkt luksusowy.

U nas w pracy swego czasu była moda na "Illy"

Teraz mamy w pracy kolegę baristę (hobbystę), który swoje mieszanki zamawia w palarni i cała firma pija kawę przez niego proponowaną.