BMW Sport

Witam. Jestem tu nowy. Mam następujący problem:


Niedawno kupiłem bmw e46 m43 1.9 118KM z 3-letnia instalacja LPG (Stag4 na valtekach - nie wiem czy to istotne). Problemy zaczęły się w tym tygodniu. najpierw wymieniłem świece (w sklepie doradzili mi te z czterema elektrodami NGK) oraz przewody NGK. Wymieniłem i od razu przerywało na całym zakresie obrotów. Postanowiłem przełożyć najpierw na stare przewody (gdyby nie pomogło to zamieniłbym świece na stare). Na starych kablach od razu chodził OK. ale w międzyczasie zauważyłem "dziurę" przy najniższych obrotach przy agresywnym dodaniu gazu na postoju. Na drugi dzień podjeżdżając pod sklep zaczął mi trząść silnikiem - nie palił na 1 i 3 cylinder. bylem na komputerze - gość powiedział ze na 99% cewka (ciągle wywalało błąd cylindra 1) wiec kupiłem nowa cewkę, założyłem z powrotem nowe kable i chodził OK ale nadal była dziura... zamieniliśmy świece na stare (1-elektrodowe) bo nowe (4-elektr.) były osmolone i dziura znikła. Chodził jak żyleta.
Dojeżdżając do domu od mechanika (ok 5km) nagle znów zaczęło trząść silnikiem... nie wiem juz co mam robić...

czytałem na forum ze może to być czujnik położenia wałka rozrządu... czy dobrze kombinuję??

Trzęsie na zimnym i ciepłym silniku.

Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc!!

co jest nikt nie chce mi pomóc? Naprawde nikt nie mial takiego problemu?
Dodam jeszcze ze mam pusty katalizator (ktos go wytrzepal) moze to istotne (czytalem ze ktos mial nieszczelny ukl. wydechowy i to bylo przyczyną). Dodam ze wczoraj jak wlasnie wracalem od mechanika to wjezdzajac na podworko, przejezdzalem przez wysoki chodnik i lekko puknalem spodem i od razu zaczelo sie znow telepanie. Dzisiaj znow jade do niego kombinowac...
Zlitujcie się i napiszcie coś... To moje pierwsze bmw i juz zaczyna mi sie nie podobac...


aha jeszcze jedno... Jak odlaczam (na odpalonym silniku) wtyczke od przeplywomierza czy tez od czujnika polozenia walka rozrzadu to brak jakiejkolwiek reakcji...

Czujnik położenia wałka rozrządu objawia się tym, że silnik ma problem z odpaleniem (w moim przypadku długo kręcił zanim odpalił).
Ja odpiąłem u siebie w E39 kostkę od przepływomierza i samochód zgasł (ale nie wiem jaki powinien być prawidłowy skutek odpięcia)

No właśnie przepływomierz wygląda jak nowy a nie reaguje, czujnik poł. wałka rozrz. tak samo nie reaguje... dzisiaj miałem jechać do mechaniora ale musiałem to przesunąć na jutro... martwi mnie to ze po lekkim uderzeniem spodem to się znów zaczęło... czy to może mieć jakiś związek ze sobą... Czytałem tez gdzieś na forach że mozliwe że to jakieś czujniki spalania stukowego, odma, brak masy, połączenie wtrysku (przeczyścić), rozkalibrowany wtrysk, sonda lambda? Nie wiem czy są to słuszne podejrzenia...

Rozważyłbym zmianę świec z NGK na Denso.

Zapytam tak z ciekawości, jesli czyta ten temat ktos z Zielonej Gory... Co sądzicie o mechanikach (dokladnie to pan Maciek) z Poznanskiej 10 (na chynowie) bo wlasnie u niego bylem z tym problemem... Moze znacie kogos lepszego, nie mowie o ASO bo mnie nie bardzo stac... Z gory dzieki!

Czy przed wymianą świec, było to samo? LPG/Pb to samo? Szukałeś nieszczelności w dolocie?
Wymieniłeś świecę na starą i auto ożyło... Jakie świece NGK masz włożone, a jakie miałeś? Wszystko wskazuje na świecę.

Skoro cały czas trzęsie budą, i cały czas 1. gar (pomimo cewki, świecy i nowego przewodu) w ostateczności zmierz kompresję.

Przed wymiana bylo OK. Chcialem wymienic profilaktycznie po kupnie auta. Na pb i lpg jest tak samo...
Jak kupilem auto to byly NGK BKR6EK (1-elektroda) w sklepie mi doradzil BKR6EKQUP (4-elektrodowe) jak wrocilem do starych to auto ożyło (rowniez nowa cewka i kable) ale po tych kilku km jak lekko puknalem spodem to wrocilo... Nie wiem jaka powinna byc cieplota swiec oryginalnych. Skonsultuje twoje sugestie dzisiaj z mechanikiem po poludniu i napisze co i jak. Welkie dzieki!

bardzo możliwe, że czujnik położenia wałka rozrządu, bo jak przypala czy tam czerni świece to znaczy że w niewłaściwym momencie próbują palić.
bez diagnozy z kompa ciężko powiedzieć co jest nie tak. może być wiele rzeczy: czujnik, przepływka, sonda lambda itd...

Temat jak na dzień dzisiejszy rozwiązany. Teraz tylko jeździć i testować. Już opowiadam co i jak - może komuś się przyda...

Powodem tych wszystkich problemów były.... Nowe, wadliwe przewody wysokiego napięcia NGK!!!
Zaczynając od początku:
1) Założyłem nowe świece (4-elektrodowe) i przewody NGK - zaczęło przerywać jak w jakimś komarku więc najszybciej podmienić przewody na stare - trafiony! Chodził dobrze czyli podejrzenie padło na przewody.
2) Po 2 dniach nagle zaczęło telepać strasznie silnikiem i bez znaczenia czy ciepły czy zimny, czy lpg czy PB.
3) Diagnostyka na kompie - nie działa 1 i 3 cylinder
4) Sprawdzenie jak wyglądają te nowe super fajne świece 4-elektrodowe - czarne, zasmolone co najlepsze to koleś w sklepie mi takie "dopasował" a wczoraj jak ryłem forum to znalazłem że do LPG nie powinno się dawać więcej jak 2-elektrodowe świece, poza tym mieszanka air-pb ma mniejszą rezystancję od air-lpg (niektórzy na lpg zmniejszają szczelinę na świecy). W ostateczności świece zastąpiono starymi.
5) po kilku następnych testach pod kompem podejrzenie (w 99%) padło na cewkę - kupiłem nową.
6) założyłem nową cewkę, te kupione juz nowe kable i stare swiece - chodził OK. przyjechałem do domu i nagle znów się zaczęło.
7) Dzisiaj miałem farta bo do mechanika podjechała taka sama bunia więc przełożyliśmy cewkę i kable od tamtej i zaczęło działać - test kilkanaście km i wszystko OK.
Natomiast do tamtej buni przełożyliśmy mój zestaw cewka + kable i zaczęła się telepać Zamienialiśmy jeszcze cewki żeby je wykluczyć i wszystko jasne:
ZAWINIŁY PRZEWODY!!!
Do tamtej buni zakładaliśmy moje stare przewody (telepał strasznie ze nie mozna bylo ruszyć, tylko 2 cylindry chodziły) i nowe te wadliwe kable (telepało ale mniej - 3 cylindry chodziły).

Teraz jeżdżę na starych swiecach, jutro pójdę je zareklamować - myślę ze przez źle dobrane świece mogło się tak porobić z kablami...


Ale się rozpisałem... ale może komuś się przyda taka wiedza. Uważajcie na świece i pseudo znawców w sklepach...

Dziękuję również wszystkim, którzy chętnie dzielili się ze mną swoimi sugestiami.