BMW Sport

Witam, już od dawna miałem założyć galerię ale jakoś tak zawsze nie po drodze było. Autko w moich rękach jest od dwóch lat, miałem z nim złe i dobre chwile - kupiony od pierwszego właściciela z niemiec co uśpiło trochę moją czujność, po pół roku okazało się że remont i regeneracja turbo mnie nie ominą. Na chwilę obecną jestem w końcu zadowolony w 90%, została do zrobienia drobna purchla na klapie. Pieszczę ją partiami, przez te dwa lata wpakowalem w nią trochę kasy (niech mi nikt nie mówi że można tanio jeździć takim sedanem ) ale sprawialo mi to radość, bo chociaż nie jest to drogowy potwór to jakoś tak związałem się z tym autem.
Poniżej wklejam VIN:


Kopniakiem do założenia galerii był dzisiejszy full serwis klimy, no i obszycie kierownicy plus wymiana gałki zmiany biegów. Tak jak te dwie pierwsze czynności owszem, cieszą, tak nowa gałka jest po prostu świetna, nie rozumiem czemu tak długo zwlekałem z jej wymianą - chyba przez to bardziej ją doceniam Z planów które postawiłem sobie na początku zrobiłem wszystkie, oprócz może zajęcia się wcześniej wspomnianą rdzą i uszczelką górną tylnej szyby, która zaczyna powoli odchodzić. Gdzieś tam na horyzoncie majaczą halogeny (nic pewnego i raczej odległy plan) oraz polerka (nad którą zastanawiam się już od jakiegoś czasu, a raczej szukam chwili żeby ją zrobić) bo lakier jednak ma sporo swirli, drobnych rysek itd. Nawet na masce jest wyrysowana gwiazda dawida - czym sobie autko zasłużyło w niemczech na takie "dzieło" nie wiem i nie wnikam - szczęsciem, jest mało widoczna i trzeba się przyjrzeć
Pozdrawiam i zachęcam do komentarzy - wiem, że najmniejszy diesel w gamie silników bmw raczej odpycha niż zachęca do jazdy, ale po chipie u Bagora można poruszać się nim sprawnie, zaryzykuje nawet stwierdzenie że na drodze zawalidrogą bynajmniej nie jestem.














I jedno zdjęcie pokazujące jak wyglądała gałka i kierownica przed obszyciem/wymianą




edit
W pierwszy post wrzucam przybliżoną listę napraw/wymian/regeneracji itd itp
-zmiana lamp
-klocki hamulcowe, tarcze
-regulacja h. ręcznego
-naprawa ABS'u, czyszczenie czujników
-naprawa wisko
-nowy akumulator
-regeneracja turbo
-nowe sprzęgło
-chip (x2, )
-regeneracja głowicy
-nowe wycieraczki
-usunięcie rdzy z drzwi (x2, pierwszy dureń schrzanił robotę aż oczy krwawiły...)
-usunięcie rdzy z klapy
-obszycie kierownicy
-serwis klimy
-nowa gałka zmiany biegów, mieszek, nowe emblematy
-wyjście line in w radio
-drobne zaprawki w związku z rdzą - minimalne sprawy, ale zrobione jak bozia przykazała
-polerka (x2, dwa lata temu też była jedna, chociaż w zaciszu domowym i za koszt pasty polerskiej i wosku)

Chyba wszystko. Wydaje się że to dużo, ale auto odwdzięcza się całkowitą bezawaryjnością (jak dotąd do -25 stopni), niezawodnością (trasy powyżej tysiąca kilometrów łyka bez problemu) i spalaniem rzędu 4.8-5 litra w trasie. Ja dbam o nią, ona o mnie

ładny sedan

wstaw normalnie zdjęcia bo za chwilę będzie afera

Dopiero zdałem sobie sprawę jak imageshack bezlitośnie poucinał fotki, teraz jakieś takie bez szczegółów i wyrazu. Miniaturki poprawione

Właśnie odebrałem auto od lakiernika. Swoją pracę zrobił świetnie, jak zwykle, ale jednak rzeczywistości nie da się oszukać - z bliska łatwo jest dopatrzyć się drobnych rys i ubytków, natomiast z odległości metra dwóch polerka dała rade i auto prezentuje się świetnie. W międzyczasie wstawiłem również mocniejszy chip od Bagora, jest już całkiem przyjemnie - wiadomo, nigdy nie będzie wystarczająco przy tym silniku, jednak jest kompletnie odmulony i łyka wszystkie zawalidrogi bez wysiłku

Dodatkowo dorzuciłem w końcu wyjście line in do radia - gra świetnie, nareszcie mogę ojcu oddać transmiter i nigdy do niego nie wracać. Elektryk któremu oddałem radio (i któremu dałem też schematy z forum) mówi że jakkolwiek były pomocne, to raczej przydały mu się ogólne sugestie, bo i tak siedział nad wyprowadzeniem tego wyjścia przez cały weekend. A i ja swoje wycierpiałem żeby przed samą trasą w środku miasta przepchać kabelek od radia za klimatronikiem i OBC
U lakiernika auto doczekało się nowej dupy - w końcu nie straszy wolniejszych ode mnie rdza z tyłu, ponoć był to ostatni moment na jej usunięcie, bo prawie przeżarła się przez blachę. Dodatkowo zrobiona została fuszerka po poprzednim debilu, który robił zaprawkę na prawych drzwiach, w związku z tym połowa drzwi miała zupełnie inny odcień niż cały samochód - teraz tylko w jednym miejscu minimalnie się różnią, a i tak nie jestem pewien czy to nie wina światła dziwnie padającego na bok auta. Tak jest zawszę po odebraniu auta od lakiernika - człowiek wmawia sobie, że coś mu nie pasuje, nawet gdy wszystko się zgadza.

Tak było przed naprawą:


Tak jest po:



A tutaj wyjście line in - oczywiście kabelek można wepchnąć głębiej, mi jest tak wygodnie, bo półka idealnie zgrywa się z ipodem nano


No i na koniec przymiarka do brudnych, brzydkich i nie zadbanych aut



Na chwilę obecną skończyłem już robotę przy tym aucie. Marzy mi się full OBC, ewentualnie jakieś springi, ale już mi chyba przeszło - obniżony diesel... W aucie nareszcie wszystko gra, nawet żaróweczka za włącznikiem świateł działa (+5 do oświetlenia kabiny, a jak ) Nie obraziłbym się na jakiekolwiek komentarze, co ew. odpicować, co zmienić. Wszystkie opinie mile widziane

//w pierwszym poście dodałem również przybliżoną listę rzeczy zrobioną w aucie - mam nadzieje że przyda się wszystkim mistrzom którzy uważają że można kupić z allegro tanie auto i nic przy nim nie robić

///Pozbyłem się również znaczka 318tds, jakoś tak bardziej symetrycznie tylna klapa teraz wygląda. Musi mi się to "opaczeć", w razie "w" bez problemu mogę wrócić do starej wersji

Auto wygląda bardzo dobrze, zwłaszcza wnętrze, któremu oprócz wspomnianego wcześniej dużego OBC chyba nic więcej nie potrzeba - no być może jeszcze czarna podsufitka dodałaby uroku
Z zewnątrz też tak jak jest jest jak najbardziej ok, chociaż wiadomo - można myśleć nad jakąś 17 nastką z palety, dać zderzaki w kolor ale póki co niczym nie razi

chłopie nic nie zmieniaj...fajna już jest a jak dalej będziesz dłubał to możesz tylko sobie pogorszyć-polepszyć....powodzonka

Musze koniecznie przeprosic wszystkich z okolic Szczecina za dzisiejszy deszcz. Od miesiaca nie padalo, bunia w koncu wypolerowana, nawoskowana, swieci sie jak psu cohones..... A tu deszcz. Nie mam pytan.


Anyway, jak to jest z tymi progami/zderzakami w kolor? Bo prawde mowiac przy okreslonych kolorach (czarny, bialy, czerwony, zolty) owszem, prezentuja sie dobrze - nawet, jak to niektorzy mowia, "odswiezaja sylwetke auta". Ale w moim przypadku - coz, robilem vt i wyglada to conajmniej.... srednio. Sproboje dzis/jutro taka fotke wrzucic, ale osobiscie w swojej buni jestem zwolennikiem czarnych progow - chociaz wiem ze na forum jest tendencja do robienia ich w kolor. Niech mnie ktos poprze, bo mi glupio tak samemu

Auto szuka nowego właściciela, ale to nie znaczy że nie można wyeliminować ostatnich drobiazgów, które drażniły mnie przez cały okres posiadania buni - w któryś weekend bunia trafiła do garażu o godzinie 22 na wymianę wajchy świateł długich, a wyjechała chyba o 1 w nocy. Powiem wam że byłem w pewnym momencie przerażony tym, jak głęboko wgryzłem się w auto i już chciałem sobie całą operację podarować, ale jakoś udało się pozbierać to wszystko do kupy. Dodatkowo musze przyznać, że całkiem pomocne są wszelkie poradniki znalezione w internecie, ale ich twórcy zapominają o podstawowych rzeczach - takich jak np. jak odłączyć wtyczkę z tasiemki z kierownicy Nie chciałem zniszczyć więc technicznie kierownica nie została w 100% odłączona od auta, pępowina cały czas sobie wisiała i skutecznie utrudniała wymianę





radość po wyjęciu była ogromna




tutaj jeszcze jubileuszowy przebieg plus wskazanie ekonomizera na płaskiej drodze, które myślę całkiem cieszy kieszeń kierowcy



i ostatnie, nowa kratka nawiewu. Nawet byście nie pomyśleli, ile w tej części jest dodatkowych elementów, które można przełożyć

Fajna sztuka
Czyż ta Betka nie była ostatnio na allegro ? Coś przeglądając zdjęcia mi sie kojarzy.

Stała, teraz przerzuciłem się na otomoto. Kilka telefonów miałem, ale niestety o cenę się wszystko rozbija, bo co nie gadam z ludźmi to dowiaduje się że popłynąłem z ceną bo oni takie auto mogą mieć za trzy tysiące, a potem pokazują mi takiego parcha że szkoda gadać. Z drugiej strony po prostu żal mi oddawać za takie pieniądze, bo jeżdżąc trzy lata tym autem doprowadziłem je do wzorowego stanu mechanicznego i wiem, że kierowcy nigdy nie zawiedzie. Cóż, trzeba poczekać i myślę że w końcu ktoś się znajdzie, jako że już raz był poważny kupiec ale z przyczyn losowych niestety budżet musiał na coś innego niż auto przeznaczyć. Anyway, to ogromna przyjemność wypatroszyć tak auto a potem je poskładać i czuć pod palcami, że w końcu manetka przyjemnie klika

Szkoda że nigdy za mną nie przemawiała wersja sedan w E36 (jedynie Coupe/Cabrio), ale kolor oraz stan całkiem sympatyczny, więc zapewne wpadnie w ręce jakiegoś zapaleńca. Powodzenia w sprzedaży, tym bardziej ze okolice jakieś znane

fajne autko

kurka wodna bardzo ale to bardzo przyjemna seria nowy wlasciciel na bank bedzie zadowolony

Nie odda

No cóż, dzisiaj stało się, autko zostało sprzedane Szczęśliwemu nabywcy kupiłem jeszcze radio bo stare przestało domagać. Autem jeździłem od mojej 18tki do teraz, czyli prawie równe 4 lata, jako że kupiona została w październiku. Auto pieszczone przez cały ten czas i traktowane jako członek rodziny, wiozło mnie do matury, na studia i wiele innych okazji. Idzie do forumowicza, więc mam nadzieję że będzie tak samo dobrze traktowana Następny przystanek, coupe z R6 na pokładzie

Prawie cztery lata w posiadaniu a ani razu na mieście nie widziałem takiego ładnego autka a Słupsk to nie jest duże miasto.

Rok stała pod liceum Mickiewicza, potem wyjechała do Szczecina