BMW Sport

podczepie się do tematu
szukam jakiegoś vana dla rodzinki tylko żeby nie był przesadnie duży ...
zastanawiam się nad mazda premarcy z silnikiem 2.0 w benzynie
http://otomoto.pl/mazda-premacy-gaz-bog ... 76324.html
miał ktos stycznoś z tymi autami lub słyszał cos na ich temat ?

co chcesz wiedzieć konkretnego mam takie auto w domu

to super
też 2.0 ? ogólnie wszystko jakie są wady i zalety
spalanie, ceny części eksploatacyjnych, awaryjne czy nie

poszło PW

Jeżeli szukasz kombi to ja mam dla Ciebie tylko dwa typy albo E61 530d albo A6 C6 Avant w 3.0 TDI jak dla mnie rewelacja jesli chodzi o podrozowanie, a i miejsca nie braknie na pewno.

Tak, gość patrzy na mazdy po 15k, a tu propozycje za ok. 40k. Do autora tematu: 523i albo 528i Touring w manualu, do tego sekwencja. Chyba, że koniecznie ma być minivan typu premacy, to nie ma dla Ciebie ratunku

Ze swojej strony mogę polecić Octavie II, u mnie w rodzinie mam 2 takowe i wszyscy mega zadowoleni, a wujek jeden przesiadł się z a6 2.5 tdi i same pochwały, tylko prestiż zerowy ale coś za coś. Jeśli zdecydujesz się na avensisa odpuść tego najmocniejszego Diesla (ok 177koni), pali jak smok (w mieście tyle co moje 330d w automacie), osiągi mierne jak na taką moc i niestety bezawaryjne to to nie jest - kolega bujał się taka przez prawie rok, a chciał sprzedać po 3-4 miesiącach już, tylko zbytu nie było mimo, że full opcja. Mazda 6 też ciekawa opcja, tylko jakość materiałów gorsza niż w Octavii. Jak auto ma być bezawaryjne i tanie w utrzymaniu to tylko japoniec w PB

no co Ty, przecież E60 już dawno chodzą taniej niż E39

Octavia wcale nie jest większa od E46 jakoś specjalnie. Może bagażnik jedynie. Prowadzenie jest też zupełnie inne.
Rozejrzyj się za jakimś francuzem np. C5. Samochody mało chodliwe, dzięki temu można kupić w niskiej cenie. Zamienniki cenowo zbliżone do BMW (oryginalne części są cholernie drogie). Kupisz auto za 2/3 ceny niemca, czy japońca. Dołożysz różnicę ceny na ewentualne usterki i latasz bezawaryjnie przez dłuższy czas.

Rider_85, zamiast C5, lepiej sie władowac w Scenica I po fl. 1,9 dci dobre engine w tej budzie w ogole auto nie sprawiajace grubszych problemow jezeli nie ma 300k+ na blacie.

Francuzy to za miękkie na nasze drogi

Jak ktoś chce samochód "podwyższony", to masz zupełną rację.

Szczurek1986 daję Ci gwarancję, że wcale nie są takie miękkie jak się może wydawać. VW są niewiele twardsze w stosunku do francuzów, którymi jeździłem.

Miałem okazję jechać nie jednym francuzem przeważnie były to Renówki i jednak dla mnie bardzo mięciutkie te autka są. Ale wiadomo co kto lubi

No, akurat Scenic to jest lekki pontonik i tu nie ma co ukrywać, ale auto nie jest wcale takie złe jak je malują. Jak się dba tak się ma. Do sprawenego przemieszczania ten 1,9 dci dawał rade. C3 picasso to teoretycznie brat, ale bardzo awaryjne auta. Bardzo.

Toyoty dobre auta, hihihi chyba z lat 80tych.

2x avensis 2004 - padły silniki 1.8 - wada fabryczna, o której toyota nie informuje (wymienione kompletne bloki)
4x corolla 2007 1.4d - we wszystkich padły skrzynie biegów (wada fabryczna)

Dodatkowo wszystkie avensisy, corolle, yarisy mają tak skonstruowane zderzaki, nadkola, podłogi pod silnik że wszystko pęka i wypada przy byle zjechaniu z krawężnika (we wszystkich naszych 9 toyotach stałe problemy)

Padające panele komputerów, sondy, turbo w jednej po 15tys km, zapiekające się hamulce tylne w corollach, można by wymieniać i wymieniać.

Pomijam rudą - nie na blachach zewnętrznych, ale belka przednia pod zderzakiem w 4 latku RUUUUUDAAAA...

Ogólnie - nie polecam

KotSylwester, ciesz się, że nie miałes 2,0 D4D silnika. Mam takie w rodzinie, po przekroczeniu 60,000km auto zaczeło pić 1,5l co wymiane... W serwisie powiedzieli 'ten typ tak ma' Ten sam silnik w Aurisie, te same probblemy.

Ja byłem w posiadaniu Avensisa z 2010 r 2.0d...zaje...ste auto...w kombi, dobre wyposażenie, wiele przemyślanych rozwiązań, dużo schowków i servis...ja byłem w szoku...jak coś było nie tak to nie szczypali sie tylko od razu wymiana na nowe bez pytań, stwierdzeń że to niby moja wina albo ten tyo tak ma...genialne podejście i chyba jedna z niewielu już na rynku...za 55-60 tys. kupisz taką jeszcze na gwarancji...co do octavi...to posiadam taką...1.6 w gazie...przebieg 280 tys i tylko kwestie eksploatacji są wymieniane...tylko jak jedziesz do sklepu i zamawiasz to aż się czasami pytasz czy się nie pomylił bo tak śmiesznie tanie...co do plastików...jeżeli auto nie miało dłubanego wnętrza to wybaczcie ale nie jest takie złe...nie trzeszczy, nie skrzypi i nie wyciera się...spalanie śmieszne, no ale żeby dostać dobry taki model to trzeba się naszukać...

Tak dorzucę swoje 3 grosze.
jeździłem jako autem służbowym skodą fabia (160tyś km) ogólnie auto dość trwałe. Zdarzały się niespodzianki np odpadło pokrętło od regulacji temperatury, kilka jeszcze jakiś pierdół. rzecz która natomiast rzucała się w oczy to dość przeciętna jakość plastików. Przyciski opuszczania szyb były już znacząco powycierane a nie bawiłem się nimi jakoś nadmiernie ;/ Ogólnie nie miałem sytuacji że auto zupełnie padło i nie dało się jechać. Jedyna rzecz to po ok 140 tyś jakiś problem był z pólosiami przednimi.
Reasumując skoda nie była taka zła jak ją malują.

Obecnie mam Forda Focusa. I szczerze więcej cyrków z nim mam. Po 1 w nowym aucie wadliwą miałem podgrzewaną szybę przednią. Po 3 miesiącach wysiadły wycieraczki. Chłopaki z pracy mówią że dodatkowo focusy mają wadliwą pompę sprzęgła - tzn istnieje wysokie prawdopodobieństwo że padnie.

no jeżeli chodzi o citroena C5 to mój ojczulek takowym jeździ i uzywa go jako ciężarówkę bo gra po weselach. Auto kupił za 12tys zł w pełnej możliwej opcji ze skórą panoramą otwieraną, kolorową nawigacją, grzanymi fotelami i sam nie wiem z czym jeszcze. Obecnie samochód ma ponad 300tys km i śladu rdzy nie widac na nim. Hamulce niestety trzeba było robić i pompa wtryskowa też padła. Ale po za tym jeździ i nawet nieźle. Rok produkcji chyba 2003 o ile się nie mylę. Wybór tych aut jest duży a ceny niskie. Mozna fajna bryczkę wyhaczyć.

Jeśli chodzi o francuzy to z blachą jest naprawdę dobrze